Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
8 dni do Wielkanocy


Witajcie 

     Nadeszła długo wyczekiwana sobota.... bardzo pozytywna swoją drogą ;) Co bardzo mnie cieszy. Rano śniadanko z M, potem siup po mamę i na cmentarz. Ogarnęłyśmy na cmentarzu, dobry trening miałam ( czuję to całą sobą :) rwa zawitała :(  

     I posiłek: bułka śniadaniowa z ziarnami, salami, ogórek kiszony, jajko z majonezem 

II posiłek: ziemniaki, jajko sadzone, sałata z jogurtem greckim 

III posiłek: śliwki suszone, banan, nerkowce wasabi, chrupki o smaku pizzy i kawka

    Wody dziś 1,5 litra. Późno zaczęłam picie w dniu dzisiejszym, herbaty owszem, ale woda późno. No nic te minimum 1,5 litra zaliczone. Nie ma tragedii. Samopoczucie jak pisałam ok, może też dlatego, że pojawił się okres w końcu :D heheh jeszcze nigdy nie cieszyłam się na okres. Ciąży się nie spodziewałam, bo wiem, że opóźnienie było spowodowane stresem i to konkretnym. 

    Pamiętaj, aby się nie poddawać. Działaj na swoich zasadach. Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia. Miłego wieczoru. Pozdrawiam :) :* 

  • zakrecona_zona

    zakrecona_zona

    13 kwietnia 2025, 07:24

    Hej wróciłam. Widzę że ty lżejsza... Super ;) ja cięższa... Ehh pozdrawiam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.