Witajcie
Znowu nie było mnie kilka dni, ale niestety trochę choroby wkradło się do nas :( Ostatni wpis był w środę popielcową.... Czwartek był jeszcze spokojny, ale był już M w domu i jakoś dzień zleciał.. nawet nie wiem kiedy. Rano załatwianie spraw, potem powrót do domu, szybki obiad i na 17 do miasta, bo zebranie rady rodziców. Oj działo się... do tego stopnia, że jedna pani została usunięta z trójki rady. Do domu wróciłam około 19ej, także padnięta bez siły, bez mocy, wyczerpana.
Piątek też minął szybko. Młoda w szkole nie była, miała stan podgorączkowy więc postanowiłam Ją zostawić w domu. Z nadzieją, że przez weekend się wykuruje... hmmmm Kalorie w piątek policzone, woda wypita. Sobota hmmm cięższa niż piątek, bo młoda już gorączkę prawie 39 :( i tak cały dzień praktycznie, raz spadła, za chwilę urosła. Także to był męczący dzień i nocka . Tego dnia nie liczyłam kalorii, ale też ich nie przekroczyłam. Raczej zjadłam zdecydowanie za mało. Nawet nie miałam ochoty jeść. Nerwy przejęły stery. Niedziela spokojna, kalorie policzone, woda pita
ŚNIADANIE: bułka kajzerka, sałatka jarzynowa, ogórek kiszony, sokoliki
OBIAD: ziemniaki, marchew z groszkiem, skrzydełka plus koperek mniammm
DO FILMU: batonik z gorzkiej czekoladzie, pomarańcza, kiwi, jabłko, truskawki, chipsy z soczewicy plus kawa
KOLACJA: wafle ryżowe z kremem mlecznym, skyr jagodowy
No i tak sobie myślałam, że weekend minie, młoda się wykuruje... a tu zonk... niestety nic z tego. Młoda dalej stan podgorączkowy, no i w domku. Także ja również w domku. Ogólnie dzień spoko, kalorie policzone, treningu brak @ się pojawiła i lipa. Jedzonko wygląda tak :
Śniadanie: bułka wieloziarnista, sałatka jarzynowa, papryka, makrela mniammmm chodziła za mną ;)
II ŚNADANIE: omlet z kremem mlecznym , truskawki, borówki
OBIAD: ziemniaki pieczone, filet z piersi kurczaka, marchew z groszkiem
KOLACJA: wafle ryżowe, krem kizers, truskawki, kiwi i paluch serowy plus kawka
Najedzona, zadowolona ;) usiadłam nadrabiam zaległości. Znalazłam chwilę... zajrzę, zobaczę co u Was. Przy okazji zapraszam na marcowe wyzwanie z picem wody.
Dzisiejsze samopoczucie ogólne ok, pomimo @ i przeziębienia młodej. To dobrze wróży, bo jaki poniedziałek, taki cały tydzień ( podobno ) Także działam dalej, nie poddaje się. Waga chwilowo stoi, ale to lepsze niż miałaby iść w górę ( tym bardziej, że mam @) Jest dobrze.
Pamiętajcie, aby się nie poddawać. Walczymy, działamy.... do wiosny troszkę zostało :) Pamiętaj, że za jakiś czas sobie podziękujesz, że się nie poddałaś ;) A ja oprócz 5 za trening czy kroki powyżej 20 tyś, postanowiłam wrzucać 1 zł za każdy dzień bez słodyczy. Czyli za dzisiejszy dzień wrzucam 1 zł. Ogólnie dni bez słodyczy pisząc.. mam na myśli czekoladę, batona, wafelka, cukierki. Zawsze to jakaś motywacja ;) Heheh każdy sposób jest dobry, prawda? Na chwilę obecną nawet nie wiem ile mam w skarbonce. Zastanawiam się czy otwierać właśnie w urodziny ( kończę 40 lat :( ) czy może jednak przetrzymać do Świąt Bożego Narodzenia? Hmmm nie wiem, ale zbieram, wrzucam dalej :)
Trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Miłego tygodnia. Pozdrawiam :) :*
55krystyna
1 marca 2023, 21:53Czyli biedronka. No szkoda:)
aska1277
2 marca 2023, 19:58Nie lubisz robić zakupów w Biedronce czy nie masz koło siebie ?
55krystyna
3 marca 2023, 18:59mam biedronki blisko..4 ale uwazam ze truskawki sa z biedry paskudne. borowki kiwi ok. i winogrona ale tych staram sie nie jesc tak jak bananow. grejfruty sa ok. pomarancze i mandarynki tylko sezonowo. i tak o :]
55krystyna
1 marca 2023, 14:56Patrząc na owoce które jesz można pomyśleć że mieszkasz w ciepłym kraju. ...smakują co teraz owoce? Gdzie kupujesz jeśli tak. Ja niestety tyle razy się naciskam że truskawki to dla mnie już tylko owoc sezonowy.. reszta jakoś się broni. So? Skad masz truskawki?
aska1277
1 marca 2023, 18:06Truskawki kupione w Biedronce. Muszę powiedzieć, że w smaku nawet dobre. Wiadomo, że to, nie to samo co w sezonie ;) Ale były zjadliwe. Na kiwi od jakiegoś czasu mam zajawkę ;) i kupuję zawsze koszyk cały, też zwykle w Biedronce... a borówka głównie w Biedronce ;)
Bajbajka2022
1 marca 2023, 08:54To życzę szybkiego powrotu do zdrowia ;) Gratuluję wytrwałości ;) Trzymam kciuki za dalsze postępy.
aska1277
1 marca 2023, 18:04Dziękuję :*
Janzja
28 lutego 2023, 11:49To w domu choć nieco odpoczniecie. Zdrowia :)
aska1277
28 lutego 2023, 19:46Ja to średnio odpoczywam, niestety.
kasiaa.kasiaa
28 lutego 2023, 10:49Choroby to najgorsze co może być. Zdrówka 😊
aska1277
28 lutego 2023, 19:47Oj to prawda.... i dziękuję
annaewasedlak
28 lutego 2023, 09:42To przeziebienie z czasem robi się coraz gorsze zamiast przechodzić. właśnie dziś nie poszłam do pracy z tego powodu,a wzieło mnie w piątek
aska1277
28 lutego 2023, 19:47Aniu zdrówka. Niech już wiosna przychodzi i zima zabierze, te nasze choroby.
Agnusia93
28 lutego 2023, 08:27U nas na szczęście etap przeziębień na razie minął. Ja w tym roku 30 będę świętować. Upiekłam w sobotę ciasto w miarę fit bo ograniczam Cukier itp. I tak zabiegani jestesmi z mężem ze nie mamy kiedy go zjeść 🤣🤣🤣
aska1277
28 lutego 2023, 19:47Ja 40 lat kończę za dwa miesiące buuuu aż mi smutno.
Lucyna.bartoszko
28 lutego 2023, 07:09Fajne jedzonko, kolorowo i smacznie. Zdrówka dla córki 💐
aska1277
28 lutego 2023, 19:48Dziękuję Kochana :* U nas to na zmianę, raz u Cebie choroby, raz u mnie ;)
Kaliaaaaa
27 lutego 2023, 21:31Zdrówka;)
aska1277
28 lutego 2023, 19:48Dziękuję ślicznie :*
PACZEK100
27 lutego 2023, 20:22Dużo zdrówka dla córki. Omlet wygląda obłędnie a i właśnie mi uświadomiłas że wieki nie jadłam marchewki z groszkiem. Miłej reszty tygodnia:)
aska1277
28 lutego 2023, 19:49Dziękuję. Polecam, omlet wyszedł wybitnie dobry hhhiA marchewka z groszkiem długo za mną chodziła.
Krysia105
27 lutego 2023, 20:20Bardzo fajne jedzenie. Zdrówka życzę Pozdrawiam
aska1277
28 lutego 2023, 19:49Dziękuję bardzo . Ściskam
zakrecona_zona
27 lutego 2023, 19:24Super jedzonko i fajny pomysł z tą skarbonka :) może i ja zacznę 🤣 :) pozdrawiam
aska1277
27 lutego 2023, 20:01Dziękuję ;) Tak, taka skarbonka to fajna motywacja :) Miłego wieczoru