Witajcie
Szybkie streszczenie wczorajszego dnia. Aktywność to hula 30 minut plus 55 minut przerzucania drewna ( solidnie kalorie spalone)
Posiłkowo dzień nie wygląda idealnie, ale zalatany dzień i zakręcony ( cały czas z jednym samochodem i tak wyszło)
ŚNIADANIE: bułka z ziarnami, szynka
II ŚNIADANIE: jabłko
OBIAD: kluski ziemniaczane z kimchi - czyli kiszonej kapusty pekińskiej ( niestety nie zjadłam całej bo za ostra była, ale do klusek ogólnie idealna ) wpadł też energetyk.... dawnoooo nie piłam
Kroków wczoraj sporo zrobiłam , bo ponad 21 tyś. Od poniedziałku z krokami szaleje ;)
Dzisiejszy dzionek rozpoczęłam o 6 rano, chociaż przebudziłam się o 4.40....tak jak w poniedziałek, wtorek, środę... Ja tak mam, że jak dłuższy czas wcześnie wstaję, to nawet w dzień wolny niestety budzę się wcześnie. Jak przebudziłam się o 4.40 tak jeszcze się położyłam i wstałam o 6. Ogarnęłam co miałam ogarnąć, obudziłam młodzież i do miasta rozwiozłam. Potem szybkie zakupy i na chwilę do rodziców i do domku...tzn jeszcze na galerie pojechałam po książki ale okazało się, że empik nie ma podręczników.....i na darmo jechałam. Więc szybciutko do domu, zamówić książki. Masakra jakie ceny książek do języków obcych. Za książkę i ćwiczenia z j.angielskiego zapłaciłam 170 zł masakraaaaa. Ale jak trzeba to trzeba....a gdzie tu reszta podręczników, ćwiczeń, szok.
Posiłkowo dzień wygląda:
ŚNIADANIE: bułka z ziarnami, pierś z kurczaka gotowana, majonez lekki winiary i pomidor, herbatka
II ŚNIADANIE: baton proteinowy
OBIAD: kfc cheesburger i shake
KOLACJA: nasiona chia, truskawki, borówki i pralinki z Allnutrition ( troszkę nie mój smak tych pralinek) i wpadła jeszcze kawka ale także nie mój smak, piłam lepsze tej firmy
Aktywność dzisiejsza to hula hop 30 minut plus kroki. Na chwilę obecną mam 21493, jeszcze troszkę podreptam, ale póki co opaska się ładuje. Szczerze to z krokami w szoku jestem. Ale ja tak zwykle mam jak dziewczyny w szkole, to ja auto odstawiam i korzystam z możliwości chodzenia. Oczywiście, jak zaczynam czuć ból, nie chodzę.
Teraz czas nadrobić Wasze pamiętniki oraz ułożyć jadłospis na jutro ;) Szczerze to nie mam weny i pomysłu. Nie mam wyszukanych posiłków, ale ogólnie mi to nie przeszkadza. Co do wagi, od dwóch dni utrzymuje się tak sama ;) W poniedziałek było 67 a wczoraj i dziś 66,5 kg. Także dobry znak ;) Jak się utrzyma do niedzieli, to będzie spadek 0,4 kg dla mnie jest ok. Także działam dalej. Woda 1,5 litra wypity.
Pamiętajcie aby się nie poddawać. Działamy, walczymy. Głowa do góry i do przodu. Trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Spokojnego wieczoru. Pozdrawiam :) :*
Furia18
10 września 2022, 10:42Hejka, a czy zauważyłaś jakieś efekty po hula hop? Mówisz żeby się nie poddawać, ja ważę sporo, trzymam się diety tak naprawdę i waga od tygodnia się nie rusza :/ bardzo to demotywujace, ale się nie poddaje. Fajnie się czyta Twój pamiętnik :)
aska1277
10 września 2022, 13:02Zastój faktycznie może demotywowac,ale uwierz mi warto walczyć dalej. Wiem z własnego doświadczenia. Co prawda moje wyzwanie trwa ponad 30 dni,ale wiem że jeśli się poddam nigdy nie osiągnę celu. Czasami zaciskam zęby i idę dalej. Nie zawsze jest lekko i przyjemnie,ale idę przed siebie. Trzymam kciuki za Twoja silna wolę i motywację. Odnośnie hula,skóra jakby jędrniejsza chociaż wiesz.. ja nie kręcę codziennie. Może gdybym kręciła te 30 dni to byłoby łatwiej coś stwierdzić . Działamy glowa do góry. 🤗🤗🤗🤗
ognik1958
9 września 2022, 07:10Asiu te wszystkie twoje informacje o twoim chudnieciu można by zawrzeć w tr,ech liczbach ile zjadłaś ile spaliłaś w ćwiczeniach I jaki masz deficyt no I.. jak przestrzegasz czynniki wspomagające odchudzania na zasadzie zero jedynkowej i to nie 2 a 10 i wszystko byłoby jasne a jak masz dużo czasu potem mogłabyś zająć się beletrystyka czy fotkami też fajne ale to tylko dodatek jak się ma czasu na pisanie jak i..... na analizę twoich poczynań powodzenia
aska1277
9 września 2022, 21:11Dziękuję Tomku za cenne wskazówki, ale pozwól, że będę według swoich zasad prowadziła pamiętnik ;) Miłego weekendu dla Ciebie.
ognik1958
9 września 2022, 21:49To ja "odbije piłeczkę" i powiem ..pozwól Asiu ze do cennych informacji Twoich pamiętniczków czasami sie odniosę ..również moim i Asi zdaniem cennymi uwagami byleby to przyniosło cenną redukcje wagi dla Ciebie i tych co to czytają
Julka19602
9 września 2022, 05:05Witaj jestem ciekawa drewno kupiłaś do kominka? Jaka jest cena drewna za m2? Ja potrzebuje do kominka. Masz dużo ruchu, aż zazdroszczę mnie znów bolą stopy i kolana. Masakra. Pozdrawiam i miłego zbliżającego się weekendu.
aska1277
9 września 2022, 21:08Drewno załatwiała moja połówka od znajomego. Staram się dużo chodzić, ale jak zaczynam czuć ból, stóp, nóg, to odpuszczam.... Cudownego weekendu :) :*
deszcz_slonce
8 września 2022, 23:47Ciekawi mnie te kimchi. Nigdy nie słyszałam o czymś takim. Hmm smaczne?
aska1277
9 września 2022, 21:05Jest to kiszona kapusta pekińska. Ogólnie jest pyszne, ale to wzięłam za ostre ;) hihihi
Eleyna
8 września 2022, 21:31Jak ja Cię podziwiam za ilość kroków 👍🏻 Elegancko, ja dziś do 19.30 miałam 998🤦🏻♀️ Dobrej nocy 🤗
aska1277
9 września 2022, 21:05Dziękuję. Od poniedziałku do czwartku ładnie szło z krokami, ale dziś już tylko limit wyrobiłam. Czasami jest lepszy dzień czasami gorszy. Pamiętaj, że każdy krok się liczy :*
.krcb.
8 września 2022, 20:44A to kimchi kupiłaś czy robiłaś sama?
aska1277
9 września 2022, 21:01Kupiłam chyba w Biedronce ;) nie pamiętam :)
PACZEK100
8 września 2022, 19:56Naprawdę super ci idzie to wyzwanie!
aska1277
9 września 2022, 21:01Dziękuję :*