Witajcie
Kolejny dzień wyzwania zaliczony, to już 33 dzień.... Trwam dalej, działam bo to przynosi efekty. dziś kolejny mały spadek, ale poczekam do niedzieli i wtedy się pochwalę lub nie ;) Dziś niby mogłam pospać dłużej, ale znowu się obudziłam o 4.40.... samo życie :) Rano rozwiozłam dziewczyny, potem szybkie zakupy i na chwilę do rodziców , potem po młodą, bo druga na praktykach. Młoda cały dzień w szkole, ba cały tydzień była na wszystkich lekcjach :) Wow, jestem z Niej taka dumna, a Ona jaka radosna i zadowolona hihihihi. W poniedziałek mamy wizytę u dermatologa, więc nie pójdzie, ale to inna bajka. Oby tylko ten jeden dzień nieobecności nie sprawił, że młoda złapie doła itp.
Posiłkowo dzień wygląda tak:
ŚNIADANIE: chleb graham, miks sałat, ser i herbatka
II ŚNIADANIE: mus plus batonik ( pyszny-polecam )
OBIAD: frytki, polędwiczki i ogórek ( miała być sałatka, ale czasu zabrakło)
KOLACJA: ryż na mleku, borówki, winogrono i kolagen a teraz kawka
Zjadłam dziś około 1600 kalorii, wody 1,5 litra, kroków mało, bo ledwo 10 tyś przekroczyłam....ale cóż, większość dnia w samochodzie. Cieszę się, że trwam, działam. Liczenie kalorii jak widać mi pomaga, widzę efekty i to jest najważniejsze. Jest mi bardzo miło, że mam w Was wsparcie, to dla mnie wiele znaczy :* Dziękuję :*
Pamiętajcie, aby się nie poddawać. Trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Spokojnego wieczoru, miłego weekendu. Pozdrawiam :) :*
fitball
10 września 2022, 22:02Asiu, podziwiam Cię. Pamiętasz? Kiedyś miałyśmy podobną wagę. Walczysz, jak czytam jak często, to u mnie jest to zupełnie przy maluchach i pracy nie możliwe. Ale ty odnosisz sukcesy, a ja nawet boję się Ci przyznać, ile ważę...
aska1277
11 września 2022, 19:31Kochana nie poddawaj się. Jesteś silniejsza niż myślisz :* Ja w Ciebie wierzę. A może byś zaczęła liczyć kalorie? Powiem Tobie ,że dopiero teraz widzę , jakie rezultaty to daje. Nie poddam się, póki dobra passa trwa i widzę spadki. Trzymam za Ciebie kciuki i tulę mocno :*
Eleyna
10 września 2022, 11:12Ach te wyzwania......ja zupełnie zapomniałam o Twoim z piciem wody, właśnie dołączyłam 😅.....lepiej późno😂..... Życzę Ci spokojnego weekendu 🤗
Eleyna
10 września 2022, 11:14I te swtierdzenie, że 10 tys kroków to mało👍🏻.....dla mnie to pełnia zadowolenia 😅
aska1277
11 września 2022, 19:32Oczywiście, lepiej późno niż wcale hihihi.
kasiaa.kasiaa
10 września 2022, 09:27Też ustalę takie wyzwanie sobie, ale po weekwndzie 🙈
kasiaa.kasiaa
10 września 2022, 09:27*weekendzie
aska1277
11 września 2022, 19:33Zapraszam hihihi do wspólnego wyzwania ;)
annaewasedlak
10 września 2022, 09:09Ja mimo soboty obudzona zostałam o 5-ej przez kota
aska1277
11 września 2022, 19:33O masz Ci los ;)
PACZEK100
9 września 2022, 22:14Dla mnie ostatnio 4;40 to standard wstawania:D ale ciężko jest...:)
aska1277
11 września 2022, 19:34Oj to prawda ciężko.... ale co to będzie jak będzie jesień, zima.... i ciemności egipskie hihihi
ognik1958
9 września 2022, 22:07spoko nie poddaje sie w dialogu z Tobą Asiu 😜i w... utrzymaniu swojej wagi a co do chwalenia sie wagą trza to relacjonować czy jest spadek czy nie bo...jak mówią Anglicy NO NUS BED NUS
aska1277
11 września 2022, 19:34;)