Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 121-122 Taka majówka


Witajcie 

           Małe wyjaśnienie, wczoraj wpisu brak, bo spontanicznie wybraliśmy się do Stegny :) Zanim moja załoga się zebrała, to była godzina 11 :) Po drodze wpadliśmy na zamek w Gniewie, była też opuszczona willa jakiegoś gangstera ;) Swoją drogą my bardzo lubimy zwiedzać opuszczone miejsca ;) Zajrzeliśmy w Stegnie do takiej rodzinki, u której zawsze pokój wynajmujemy :) Potem szybka wyprawa do Krynicy Morskiej. A w drodze powrotnej wpadliśmy do Malborka :) Zwykle nasz stały punkt powrotu :) 

     Ogólnie nawet miły był to wypad, chociaż było kilka przykrych sytuacji... to jednak cieszę się, że pojechaliśmy. W domku byliśmy po 22. Padnięta, tylko szybko prysznic i spać. Padłam jak  mucha. Woda w trasie ładnie pita. Posiłkowo, nie było tragedii, wszystko sobie przygotowałam w domu, jedynie poza programem zjadłam suchego gofra w Krynicy. 

     Dzisiejszy dzionek od rana, nawet przyjemny ;) Po śniadanku zawieźliśmy dziewczyny do rodziców. Moja na spotkanie z chłopakiem, a córka M  z koleżanką. Dziś zostają na noc u Moich rodziców, a my mamy chwilę oddechu. Wybraliśmy się do Bydgoszczy, coś załatwić...przy okazji zajrzeliśmy do Galerii Arkadia, wow, ale kolos... Idzie się nachodzić, zgubić ;) Hehehe Ale my tylko w sumie weszliśmy i wyszliśmy. Z M szybko ogarniamy takie galerie ;) Gdyby były dziewczyny... pewnie zeszło by o wiele dłużej ;) 

       Posiłkowo dzień wygląda tak:

ŚNIADANIE: chleb z serem burrata, kiełki rzodkiewki

II ŚNIADANIE: baton proteinowy ( to jest baton który dostałam pod choinkę od dziewczyn) banan, mus i McChicken w maku w galerii ;) 

OBIAD: makaron, cordon blue i koktajl 

Kolacji brak, bo w sumie obiad to późna kolacja . Wróciliśmy po 15 do domku, więc obiad -kolacja razem ;) Ser o którym piszę i makaron, przedstawiają się tak


      Makaron kupiłam w Biedronce, jest to duża porcja, my we dwójkę mięliśmy problem zjeść :) A ser kupiłam w Lidlu. Jest pyszny, jadłam pierwszy raz, ale nie ostatni. To jest mozzarella ze śmietanką w środku :) Niebo w gębie ;) Dajcie znać czy znacie, jadłyście?

       Aktywność dzisiejsza to tylko hula 30 minut i krok których 15734 póki co ;) Także jest ok. Czuję się jakaś taka ociężała, ale @ zaraz powinna się pojawić... Czuję to każdym cm ciała :) Woda oczywiście wypita :) Dziękuję, że tyle osób zechciało dołączyć do wyzwania majowego z piciem wody :) 

       Pamiętajcie aby się nie poddawać :) Walczymy, działamy, nawet jak upadniemy. Trzymam za Was kciuki. Spokojnego wieczoru. Pozdrawiam :):* 

  • Janzja

    Janzja

    3 maja 2022, 21:26

    Nie jadłam burraty, ale mozarella ze śmietanką mnie zaintrygowała :D W Malborku byłam jak miałam 10 lat! Nic nie pamiętam, muszę się kiedyś wybrać :)

    • aska1277

      aska1277

      4 maja 2022, 05:46

      Polecam jedno i drugie 😁😁😁

  • dopamina-12

    dopamina-12

    3 maja 2022, 09:25

    Jak pieknieeee❤️❤️❤️🍀

    • aska1277

      aska1277

      3 maja 2022, 10:43

      😊😊😊

  • Mirin

    Mirin

    2 maja 2022, 21:57

    Ja dzis bylam w Stegnie i bardzo mi się podobało

    • aska1277

      aska1277

      3 maja 2022, 09:11

      My tam jeździmy od 10 lat i zawsze mnie zachwyca 😊😉

  • Mantara

    Mantara

    2 maja 2022, 21:16

    W Gniewie jeszcze nie byłam a muszę się wybrać. Super dzionek mieliście.

    • aska1277

      aska1277

      3 maja 2022, 09:11

      Polecam zwiedzić zamek,o ile lubisz takie klimaty 😊

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.