Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 143 Małymi krokami


Witajcie 

       Jak Wam mija niedziela? U mnie spokojnie i leniwie, dosłownie ;) Myślałam, że dziś dłużej pośpię...Myliłam się, pobudka po 7 :( I coś tak od samego rana głowa mnie ćmi. Być może pogoda też ma wpływ, bo teraz u mnie właśnie pada i grzmi. Woda ładnie pita, chociaż dziś jakoś nie mam pragnienia. 

     Jakaś senna dziś jestem, aż ucięłam sobie po 14 drzemkę ;) I tak co pół godziny przestawiałam budzik. Szczerze, to wstałam jeszcze bardziej zamulona hihihihihi. Teraz też jestem zamulona, ale dotrwam do końca dnia ;) 

    Jeśli chodzi o dzisiejszy jadłospis, wygląda tak:

   Śniadanie: chleb z ziarnami, rzodkiewka, berlinka, musztarda i ogórek 

   obiad: kasza bulgur, kotlet siekany i kalafior z bułką

   przekąska: lód i kisiel

   kolacja: jogurt skyr wanliowy, maliny i nerkowce

       Łącznie wyszło 1515 kalorii. Jedyną słodyczą sklepową jest lód ;) Chociaż dziś za mną chodziło o wiele więcej ;) I szufladę otwierałam, zamykałam i tak chyba kilka razy ;) Aż zrobiłam obiad hihi a później dziewczyny jadły lody i też złapałam ;)Ogólnie jest dobrze,bo jednak wytrzymałam 6 dni bez kupnych słodyczy. Cieszy mnie to, ale @ zbliża się WIELKIMI krokami, bo już czuję ból brzucha... Więc muszę mieć w torebce orzechy, aby awaryjnie sięgać. 

     Dziś drugi dzień liczenia kalorii i pilnowania rozpiski menu. Małymi krokami wracam. Jeszcze musze jutro rozbujać się z aktywnością, bo dziś to jestem tak zaspana że mogłabym tylko krzywdę zrobić sobie.  Ale cieszy mnie też fakt, że nie podjadam, nie skubię co chwilę ;) 

   Także działamy dziewczynki ;) Nie poddajemy się. Pamiętajcie czasami taki reset jest potrzebny, aby ruszyć na nowo. Pamiętajcie, jesteśmy tylko ludźmi ;) Trzymam za Was kciuki. Powodzenia i życzę spokojnego wieczoru i cudownego nowego tygodnia ;) Pozdrawiam :* 

  • Ewelina90bydgoszcz

    Ewelina90bydgoszcz

    25 maja 2021, 16:49

    ee tam lód to nie taka tragedia :) Ważne że powoli wszystko idzie do przodu:) Powodzenia :)

    • aska1277

      aska1277

      25 maja 2021, 17:43

      Tak, chyba idzie do przodu ;) Oby ;) heheh

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    25 maja 2021, 10:01

    Ja przestałam się ważyć i liczyć kalorie, ale co mogę jeść a czego nie powinnam jest w głowie.

    • aska1277

      aska1277

      25 maja 2021, 17:42

      Na mnie działa ważenie i liczenie...ale niestety tydzien zaczęłam bez tego.

  • tracy261

    tracy261

    24 maja 2021, 21:47

    Zrobiłaś mi smaka na kalafiora :)

  • Lucyna.bartoszko

    Lucyna.bartoszko

    24 maja 2021, 10:05

    Fajnie że zaczęłaś też w weekend liczyć.kalorie. to mogło u Ciebie hamować odchudzanie, że w weekend był pełen luz 😉 miłego tygodnia 😊

    • aska1277

      aska1277

      25 maja 2021, 17:41

      Całkiem możliwe, bo widzę że jak nie liczę kalorii, to lipa.

  • asiakr

    asiakr

    23 maja 2021, 21:37

    O kurcze mam tego loda w zamrażarce 😯 dzięki za przypomnienie - idę żreć 🤣

    • aska1277

      aska1277

      23 maja 2021, 21:41

      Na zdrowie ;)

  • annna1978

    annna1978

    23 maja 2021, 21:01

    Naprawdę dajesz dobry przykład, zwłaszcza z tą szufladą 😉😄brawo😊💪

    • aska1277

      aska1277

      23 maja 2021, 21:41

      Aj kusi ta szuflada ;) A jutro nowy tydzień i trzy święta ;) hihihi 3 dni z rzędu :( jak ja to zniosę??? Pewnie wpadnie coś słodkiego :(

  • zakrecona_zona

    zakrecona_zona

    23 maja 2021, 18:57

    Ładne jedzonko. Ja też dziś loda zjadłam. Śnieżka w wafelku. Ale mnie tak zamilił że już kolacji nie jem. Ładnie Ci idzie. Pozdrawiam

    • aska1277

      aska1277

      23 maja 2021, 19:47

      Ja po lodzie, też pełna byłam ale zjadłabym zdecydowanie za mało kalorii, dlatego taka kolacja ;)

    • zakrecona_zona

      zakrecona_zona

      23 maja 2021, 21:08

      No ja miałam dziś dużo kalorii więc bez kolacji mnie trochę rozgrzeszy :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.