Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 144/145/146/147 W pigułce


Witajcie 

        Dziś kilka dni w pigułce ;) Zacznijmy od poniedziałku, imieniny, dobry tygodnia początek ;) Wizyta u fryzjera, po długiej przerwie....Bo ostatni raz byłam jakoś w październiku ;) No ale że niedługo komunia chrześniaczki, to trzeba jakoś wyglądać ;) Pełen relaks, bo 3 godziny tylko dla mnie ;) Ogólnie poniedziałek przyjemnie spędzony. Dzień bez słodkiego ;) 

      Wtorek i tu zaczęła się nerwówka, bo młoda egzaminy ósmoklasisty . Drugi dzień świętowania, bo to właśnie 11 lat temu wzięłam rozwód i stałam się wolną kobietą ;) Dzień bez słodkiego ;) 

      Środa, kolejny dzień nerwowy.... i dzień mamy. Miło spędzony z mamą ;) a wieczorem z dziewczynami. Samopoczucie nawet ok, chociaż chwilami łapałam doła. Tego dnia pozwoliłam sobie na torcik bezowy tzn na kawałek ;) Skosztowałam go z mamą ;) 

      Dzisiejszy dzień, to ostatni dzień nerwowy i ostatni dzień egzaminów. Byłam u rodziców i zjadłam z mamą ostatni kawałek torcika bezowego ;) także dziś wpadło słodkie... Na szczęście jutro już go nie będzie ;) @ w pełni i o dziwo nie ciągnie mnie do słodkiego ;) Torcik zjadłam bo było święto-święto mamy ;) i nie mogłam a zarazem nie chciałam mamie odmawiać :D 

      Niestety jeśli chodzi o aktywnośc, to tylko chodzenie. W tym tygodniu wracałam do domu około 16 i padałam :(  Zresztą, nie jest idealnie po rehabilitacji. Jeszcze kilka dni  i koniec. Następna pewnie po nowym roku, bo tak też mam wizytę u ortopedy. Samopoczucie dziś nawet ok... Chociaż wczoraj i dziś też lekko padnięta, bo trzeba było załatwić kilka spraw z wycieczką. Młoda wybiera się do Zakopanego, nie będzie Jej 3 dni :( Nie wiem jak to zniesiemy ;) 

    Aktywności nie ma poza chodzeniem, jak napisałam....ale woda pita każdego dnia ;) To plus. Kalorii nie ma liczonych, bo jestem w chaosie :( i nie wiem gdzie ręce włożyć. Ale liczę na to, że teraz już wrócę na prostą i nie będzie zawirowań :( Mimo, że nie liczę kalorii, to waga spada ;)  Także nie ma tragedii ;) 

     Działamy Kochani ;) Nie poddajemy się. Cel jest bliżej niż nam się wydaje ;) Spokojnego wieczoru. Pozdrawiam :) 

  • tracy261

    tracy261

    29 maja 2021, 21:30

    Miałaś prawo nie mieć głowy do dodatkowej aktywności :) Ale spacerowanie to i tak sporo :)

    • aska1277

      aska1277

      29 maja 2021, 22:02

      Dzis zrobiłam ponad 20 tys kroków ;)

    • tracy261

      tracy261

      30 maja 2021, 10:23

      Brawo Ty!

  • achaja13

    achaja13

    28 maja 2021, 09:54

    walczymy :)

    • aska1277

      aska1277

      29 maja 2021, 22:02

      Oj tak. Ja się nie poddam

  • sachel

    sachel

    27 maja 2021, 22:20

    Czasem jest tyle zajęć, że nie wiadomo w co rece włożyć.Taki czas też potrzebny.

    • aska1277

      aska1277

      29 maja 2021, 22:02

      Chyba masz rację

  • annna1978

    annna1978

    27 maja 2021, 21:55

    Jak tyle na głowie to trudno o dietę ale woda i ćwiczenia ok😊

  • KatarzynaXXL

    KatarzynaXXL

    27 maja 2021, 21:05

    Też mam fryzjera zaliczonego 😁Torcik bezowy mniam!

  • Anankeee

    Anankeee

    27 maja 2021, 20:37

    Wizyta u fryzjera czy kosmetyczki zawsze poprawia nastrój😁

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.