Witajcie
Sobota mija spokojnie, rodzinnie. Kolejny dzień z rodziną, a nie na kompie ;) dopiero teraz siadam, bo młoda będzie mnie czesała ;) Rano śniadanko z M, potem śniadanie dziewczyn... oglądanie filmu ;) Po filmie, obiad...następnie odpoczynek i wypad na cmentarz i niestety do McDonalda :( Po powrocie do domu znowu film z dziewczynami :) Fajnie czas spędzony z dziewczynami.
Posiłkowo dzien wygląda tak
śniadanie : chleb z ziarnami, pasztet domowej roboty i pomodor
II śniadanie: mandarynki
obiad: ziemniaki, zraz i buraczki
kolacja : wspomniany McDonald ;) kurczakoburger i hamburger, plus frytki ale ich zjadłam kilka bo zimne były, jak dojechaliśmy do domu. Także zjadłam tylko dwie kanapki
A tutaj obiecane wczoraj foto słodyczy, o których wczoraj wspomniałam ;) Sporo tego, jak ktoś nie może, to niech nie patrzy dalej ;) Lub zasłoni oczy :D Abym nie kusiła :)
Tym oto słodkim akcentem, kończę dzisiejszy wpis :)Życząc Wam spokojnego wieczoru. Pamiętajcie, trzymam za Was kciuki :) Powodzenia. Pozdrawiam :* :)
Naturalna! (Redaktor)
27 grudnia 2020, 08:49TE Twoje Słodkości nie robią na mnie żadnego wrażenia!! Powtarzam- ŻADNEGO!!! A jiz ten McD w święta to mnie serio rozbawił. Z czego robiłaś pasztet? To jedna z rzeczy które bardziej mnie kręcą od cukru.
aska1277
28 grudnia 2020, 17:35Chciałabym aby na mnie, nie robiły hihihi. Pasztet robiła mama, pewnie wątroba, podgardle, jakieś gotowane mięsko. Nie wiem dokładnie, ale uwielbiam :)
eszaa
27 grudnia 2020, 08:27z tych słodkości, co na zdjęciach, to ewentualnie ptasie mleczko bym zjadła, ale tez niekoniecznie, więc spoko;) jakbys miała tiramisu, to by było gorzej :)
aska1277
28 grudnia 2020, 17:33U mnie to właśnie tak jest,że im więcej słodyczy mam w szufladzie... to mniejsza ochota na nie, nagle zjadłabym zupełnie co innego niż mam
kasiaa.kasiaa
27 grudnia 2020, 07:10Drastyczne te zdjęcia😂😂😂 Nie ma paniki, w styczniu zgubimy wszystko 😉😊
aska1277
28 grudnia 2020, 17:32Gubimy :)
Francuzeczkaa
26 grudnia 2020, 21:59Żelki uwielbiam moja największą słabość, ale walcze z tym "małym" uzależnieniem 🙂 Powodzenia!
aska1277
28 grudnia 2020, 17:31Ja im więcej słodyczy mam, to mniejszą ochotę na nie :)
annna1978
26 grudnia 2020, 20:41U nas też mnóstwo słodkości, na razie pierogi wygrywają 😉😊🥟🥟🥟
aska1277
26 grudnia 2020, 21:01Ooo masz pierog ;) Zapomniałam o nich :) że ma zamrożone hihihi. To nic będzie jak znalazł na poniedziałek :)
annaewasedlak
26 grudnia 2020, 20:38Ech te słodkosci-mnie nadal gubią.
aska1277
26 grudnia 2020, 21:00Jestem ciekawa jak długo będę się im opierała :)
annaewasedlak
27 grudnia 2020, 09:30Oby jak najdłużej. Ja swego czasu przez 2 lata nie jadłam
KatarzynaXXL
26 grudnia 2020, 19:34Mój syn też ma masę słodyczy i aż mi ślinka leci, ale cóż jak nie można to popatrzę chociaż sobie nacieszę oko 😁
aska1277
26 grudnia 2020, 20:16Dobrze, że od patrzenia dupka nie rośnie ;) bo już bym w drzwiach się nie zmieściła hihi