Witajcie
Początek tygodnia niestety z przebojami. Poranek całkiem przyjemnie bez ból.Zjadłam z M śniadanko, pogadaliśmy...obudziłam dziewczyny, zrobiłam im śniadanie. Odsapnęłam umyłam naczynia, usiadłam włączyliśmy tv, M cos skakał po kanałach. Nosiło mnie i wskoczyłam w getry, koszulkę i siup zrobiłam trening. 40 minut z Ewą, ale trening jakiś z yt wzięłam. Ciężko było, dyszałam jak parowóz. M oglądał jakiś program i spoglądał na mnie czy żyję :) Dałam radę, brawo ja :) hihihihi radość ogromna.
Jaka uśmiechnięta heheh i zadowolona z siebie. W kwietniu zrobiłam już 15 treningów. Przy czym niedziele mam wolne, a to oznacza że dwóch w tygodniu nie zrobiłam. Ogólnie to zrobiłam już 17 treningów, bo zaczęłam 30 marca. Tabelka kwietniowa pięknie się zapełnia. Pokażę Wam na koniec miesiąca.
Niestety jakieś dwie godziny po treningu zaczęło mnie ćmić. Uuuuu pomyślałam sobie zrobię drugie śniadanie, to mi przejdzie. Jednak byłam w błędzie :( Ból się rozkręcał i rozkręcił do tego stopnia,że wymiotowałam :( Zrobiłam sobie zimny okład i się położyłam. Wyłączyłam telefon, telewizor, powiedziałam dziewczynom aby grzecznie w swoich pokojach robiły lekcje na platformie. Dałam jakoś radę, około półtorej godziny. Zmuliło mnie i przysnęłam. Powiedzmy,że było ok. Ale chwile później znowu to samo, aż wzięłam tabletkę. Teraz powiedzmy,że nie jest źle ale szału nie ma. To jest chyba ból migrenowy i napięciowy. Chociaż ja się dokładnie na tym nie znam. Wiem jedno stres, nerwy, strach, nerwica w tym nie pomaga :( Czekam kiedy tylko będzie możliwość pójścia do lekarza i idę. Ja nie wytrzymam dłużej, bo też ile można faszerować się lekami.
Dzisiejsze menu wygląda tak
ŚNIADANIE: siemię lniane, 2 kromki chleba z golonką w galarecie, do tego ogórek i rzodkiewka
II ŚNIADANIE : koktajl z banana, suszonej śliwki i płatków owsianych ( nawet dobre-robiłam pierwszy raz) plus wafle domowej roboty z płatkami owsianymi
OBIAD: zupa krem z cukinii z grzankami domowymi ( pycha -robiłam pierwszy raz)
KOLACJA: sałatka --- sałata lodowa, rzodkiewka, ogórek świeży, twaróg wędzony, grzanki czosnkowe, majonez
Woda jej picie idzie mi coraz lepiej ;) Dziś znowu 1,75 litra w tym 1,5 litra to woda. Jeszcze pewnie kawę zrobię....mam ochotę na orzechową. Chociaż najchętniej bym wypiła energetyka mochito :) Nie wiem albo nie wybiorę nic i zostanę na wodzie :) Zostało mi jeszcze jakieś pół litra :D Znowu postanowiłam na butelce rysować linie i godziny, to pozwala mi kontrolować ilość płynu.
No to Kochani by było na tyle :) Pamiętajcie aby się nie poddawać, działamy.
POZDRAWIAM :*
tracy261
21 kwietnia 2020, 20:23Obyś szybko dostała się do lekarza. Te bóle bardzo często Cię męczą.
aska1277
21 kwietnia 2020, 20:27Tak męczą :( Ale teraz chyba szybko się ni dostane do lekarza.
WracamDoFormy2020
21 kwietnia 2020, 14:35widzę, że nie tylko mnie męczyła migrena. ważne, że już po bólu i ruszyłas na nowo:) zainspirowałaś mnie do zupy kremu, ide popatrzeć co mam w lodówce :P
aska1277
21 kwietnia 2020, 16:41Na szczęście ból był popołudniu i rano mogłam zrobić trening. Zdrówka
Maratha
21 kwietnia 2020, 09:06trzymaj sie tam i nie dawaj migrenom. Zazdraszczam tych cwiczen, juz sie nie moge doczekac, az sie poczuje na tyle dobrze zeby cos porobic...
aska1277
21 kwietnia 2020, 16:39Trzymam kciuki za Twój powrót do ćwiczeń, jeszcze chwilę i wrócisz :*
sachel
21 kwietnia 2020, 08:48Chciałabym tak wyglądać poćwiczeniach, a nie jak zmokła kura :)
aska1277
21 kwietnia 2020, 16:39Ja czasami też wyglądam na zmokła kura ;) Także spokojnie hihihih
Sofijaaa
21 kwietnia 2020, 07:31Świetnie wyglądasz😊
aska1277
21 kwietnia 2020, 16:37Dziękuję ;*
GingerSlim
21 kwietnia 2020, 00:07A przypadkiem nie przesadziłaś z ćwiczeniami🤔 Ja tak czasem mam, że aż na wymioty zbiera.
aska1277
21 kwietnia 2020, 16:37Być może były za bardzo intensywne :( Nie wiem
CzarnaOwieczka85
20 kwietnia 2020, 21:59Cukinia, uwielbiam jest pyszna😁😁😁😁
aska1277
20 kwietnia 2020, 22:16:)
Stonka162
20 kwietnia 2020, 21:25Jeżeli Ty tak świetnie wyglądasz zaraz po ćwiczeniach, to szacun. Ja bym swojego zdjęcia nie wrzuciła, jestem czerwona jak burak, spocona, z przyklejonymi włosami do czoła i karku, wyglądam jak baba Jaga. Jedynie banan na twarzy ten sam 😁
aska1277
20 kwietnia 2020, 22:16U mnie różnie z tym wyglądem po ćwiczeniach. Czasami też moja twarz hmmm jest daleko od ideału hihi.
Wiosna122
20 kwietnia 2020, 20:58o kurde walfe... kiedy ja jadłam wafla :( musze kiedys zrobic :D
aska1277
20 kwietnia 2020, 21:04Mnie natchnęła pewna dziewczyna na insta :) Ale ja zawsze dodaję płatki owsiane :) nawet z tego cukierki robię ;)
Lizzyl
20 kwietnia 2020, 20:19Ojej współczuje ;( dużo zdrówka! :*
aska1277
20 kwietnia 2020, 20:23Dziękuję bardzo :*
Gacaz
20 kwietnia 2020, 20:11U mnie też migrena kończy się wymiotami. Jeśli to na tle nerwowym to spróbuj się uspokoić np. posłuchaj muzyki relaksacyjnej, afirmacji. Może ćwiczenia za intensywne wywołują wzrost ciśnienia i ból? Spróbuj zadzwonić do lekarza.
aska1277
20 kwietnia 2020, 20:14Tak tez zrobiłam, znalazłam muzykę na yt i słuchałam. Muszę jutro zrobić lżejsze ćwiczenia i będę obserwowała, bo na to nie wpadłam.
slubna26
20 kwietnia 2020, 19:49Ja też czasami tak mam że ćwiczę i wszystko ok a później mi słabo i wymiotuję. Teraz już wiem że mam to jak ćwiczę szybciej niż godzinę po jedzeniu
aska1277
20 kwietnia 2020, 19:52Ja odczekałam sporo czasu,także to nie to....ale i u mnie tak bywało,że jak miałąm za krótką przerwę po sniadaniu to było mi źle.
cudmalinka
20 kwietnia 2020, 19:48Dobrze że masz zamiar się wybrać do lekarza z tymi bólami jak tylko to będzie możliwe, bo przyczyna może być różna- lepiej to skontrolować
aska1277
20 kwietnia 2020, 19:51Właśnie wiem i boję się co może być przyczyną. Ja sobie tłumaczę,że nerwy, stres.... a jeśli coś gorszego :(
cudmalinka
20 kwietnia 2020, 20:34Dlatego nie ma co odkładać im wcześniej będzie diagnoza tym lepiej, nie będziesz się nie potrzebnie denerwować.
Trollik
20 kwietnia 2020, 19:36a bylas juz z tymi bolami u neurologa?
aska1277
20 kwietnia 2020, 19:50Niestety nie, bo nie zdążyłam..... Zjawił się ten paskudny wirus :( Ale już sobie obiecałam że jak tylko troszkę się poluzuje idę do lekarza. Mam nadzieję,że szybko to nastąpi , bo już mi tabletek brakuje :( A też bym nie chciała cały czas się nimi faszerować. Bo może ból głowy to przyczyna czegoś innego, nie wiem :(
annna1978
20 kwietnia 2020, 19:35O fajny sposób z wodą 😊 masz przeboje z ta głową biedulko. ...
aska1277
20 kwietnia 2020, 19:48Musiałam tak zrobić z wodą, bo stanowczo za mało piłam.A tak mam kontrolę :) Odpukać teraz jest spokój, obym noc przespała.