Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 108 i 109 Światełko w tunelu


Witajcie 

            Małe sprawozdanie z dwóch dni. Wczoraj nie byłam w stanie dodawać wpisu. Z rana było ok, czułam się dobrze. Zjadłam ŚNIADANIE: owsiankę z daktylami, migdałami, żurawiną i orzechami nerkowca. Później wciągnęłam II ŚNIADANIE: banana, suszoną śliwkę i orzechy włoskie. Po drugim śniadaniu pojechałam załatwić sprawę z M. Zeszło Nam się, ponad 2 godziny. Czułam już w samochodzie,że głowa zaczyna mnie boleć..... Weszliśmy jeszcze do sklepu, bo akurat nie było ludzi. M wziął sobie drożdżówkę, ale ja nie chciałam nic... I to był błąd :( 

        Jak przyjechaliśmy do domu, było po 15. Głowa bolała, więc się położyłam. Zasnęłam ocknęłam się około 16 i zabrałam się za OBIAD: ziemniaki pieczone, kapusta młoda z bułką tartą. Miało być inaczej, bo miałam zrobić  ziemniaki gotowane ( które miałam przygotowane przed wyjazdem z domu) do tego kapusta i żeberka które od rana zalegały w workach z przyprawami w lodówce. Jednak stwierdziłam,że to za długo będzie trwało. Ziemniaki podsypałam ziołami prowansalskimi, papryką i wstawiłam do piekarnika. Kapusta też poszła w ruch. No i taki był obiad.  Zapomniałam dodać,że zrobiłam trening przed wyjazdem :) 35 minut z Ewą :)

       A głowa ??Głowę mi rozsadzało, jeszcze bardziej :( Do tego stopnia,że bolały mnie oczy. Nawet mruganie sprawiało i ból. Po obiedzie zasnęłam na fotelu. Około 18 się obudziłam, ogarnęłam w łazience. Wszystko bolało nadal, nawet nie odpalałam laptopa. W telefonie na oślep... Chwilę coś oglądałam z M... i zasnęłam po 21 i obudziłam się o 8 rano.... 

          Tak o 8 się obudziłam...Nawet w nocy nie czułam, kiedy kładł się M. Nie słyszałam jak dziewczyny mówią dobranoc..... Kompletnie odleciałam. Dawno już takiego stanu nie miałam. 

         Aaaa jeszcze jedno odnośnie dnia wczorajszego. Wczoraj była sobota czyli u mnie dzień ważenia. Weszłam na wagę, wzięłam cm :( i zapisałam  na swojej kartce, ale tylko na niej. Nie aktualizowałam na V.... Nie wiem co się stało ale tym razem mój okres trwał 7 dni :( Jak nigdy. Czułam,że jestem napuchnięta.... brzuch jak balon. Dlatego zdecydowałam,że nie zaktualizuję danych na V. Zrobię to za tydzień. 

         Dziś już waga zdecydowanie mniejsza. Dziś już humor z rana lepszy :) bo wczoraj złości ie było końca :( Załamałam się.....ale wiedziałam,że to woda. Dlatego dziś już na spokojnie i na luzie. 

         Wiem...tzn... chciałabym aby za tydzień był mały spadek :) Nie poddaje się, walczę dalej. Niedziela dniem bez treningu. Chociaż szczerze? Chętnie bym wskoczyła na orbiego :) Jednak zdecydowałam,że musi być jakiś dzień odpoczynku. Nie mogę się doczekać jutra :) 

          Jeśli chodzi o dzisiejszy dzień :) Samopoczucie ok, chociaż leniwy dzień :) Dzisiejszy jadłospis przedstawia się tak : 

ŚNIADANIE : 2 jajka na twardo z majonezem, szczypiorkiem i prażoną cebulką. 1 kromka chleba z szynką w galarecie, 1 kromka z kurczakiem w galarecie i pomidorem

II ŚNIADANIE : banan, orzech nerkowca, morele suszone

OBIAD : ziemniaki, żeberko z piekarnika, mizeria

DESER: lód w wafelku 

KOLACJA : 2 kiełbasy małe śląskie z grilla elektrycznego, chleb i musztarda. 

          Tak na kolację kiełbaski :) Miały byc z ogniska, ale że wieje strasznie to nie robiliśmy. Zrobiłam z grilla. Mam taki 3w1 sprzęt. Czyli mam wymienne nakładki na tosty, grilla i gofry :) Nie była aż tak dobra z tego grilla, bo nie było tego zapachu....Mogę się pochwalić ilością wody :) Ogólnie wypiłam 1,75 litra, w tym 1,5 litra to woda :) Brawo ja!!!

       Nie pamiętam kiedy ostatni raz tyle wody wypiłam  to bez treningu :) Szok :) 


         Teraz zabieram się za zapisanie menu na jutro. Brak weny :) Ale coś wymyślę :) Chyba,że macie jakieś propozycje :) To piszcie. 

          Pamiętajcie aby się nie poddawać. Walczymy do samego końca, do celu. Ale się dziś rozpisałam...

         Trzymam za Was kciuki. Pozdrawiam :* 

           

  • kika_kudzika

    kika_kudzika

    20 kwietnia 2020, 18:16

    Tak mi przykro ze ta glowa tak ci sie daje we znaki........

    • aska1277

      aska1277

      20 kwietnia 2020, 18:28

      Niestety tak :( Dziś jeszcze gorzej... Buźka

  • Stonka162

    Stonka162

    20 kwietnia 2020, 14:00

    Biedactwo jesteś z tymi bólami głowy, mam wrażenie, że za często je miewasz. Pomiary i waga to pikuś, Pan Pikuś...

    • aska1277

      aska1277

      20 kwietnia 2020, 18:28

      To nie wrażenie :( ja mam je za często :( Ale jak teraz iść do lekarza jak nie przyjmuje :( Nich tylko to się skończy :(

  • Pixi18182

    Pixi18182

    20 kwietnia 2020, 11:25

    Współczuję bólu głowy i złego samopoczucia :( Ciekawe skąd się biorą :/ A pomiary za to następnym razem będą super :)

    • aska1277

      aska1277

      20 kwietnia 2020, 18:27

      Nie wiem ale chyba nerwy, stres.... kumulują się :( Pilnowanie dziewczyn z lekcjami, M w trasę cały czas jeździ... Boję się o rodziców :( I o ból nie trudno

    • Pixi18182

      Pixi18182

      20 kwietnia 2020, 20:33

      Oj jak ja to znam... :(

  • araksol

    araksol

    20 kwietnia 2020, 00:08

    wspólczuję...Też miałam kiedyś bóle głowy, ale tylko miesiąc i samo przeszło...

    • aska1277

      aska1277

      20 kwietnia 2020, 18:25

      U mnie te bóle za często się pojawiają. Dobrze,że ja wszystko notuję, to łatwiej to zdiagnozować będzie jak pójdę do lekarza :( O ile pójdę .... bo teraz nie ma szans

  • Alladynaa

    Alladynaa

    19 kwietnia 2020, 23:03

    Migrena okropieństwo mi ulgę przynosi polewanie głowy ciepłą wodą.

    • aska1277

      aska1277

      20 kwietnia 2020, 18:24

      Dziękuję za podpowiedź :*

  • CzarnaOwieczka85

    CzarnaOwieczka85

    19 kwietnia 2020, 22:27

    Czy to czasem nie bóle migrenowe?? Też takie nam i wtedy jestem tak wrażliwa że przeszkadza mi nawet to małe światełko w tv.....

    • aska1277

      aska1277

      20 kwietnia 2020, 18:24

      Właśnie chyba migrenowe i napięciowe.Dziś to tragedia, ale o tym w dzisiejszym wpisie :*

  • saya1990

    saya1990

    19 kwietnia 2020, 20:33

    Okres... Zmorą każdej kobiety 😕 to są te chwile kiedy na wagę nie stajemy 😁

    • aska1277

      aska1277

      19 kwietnia 2020, 20:36

      Dokładnie tak :)

  • Lucyna.bartoszko

    Lucyna.bartoszko

    19 kwietnia 2020, 20:17

    Biedactwo. Podziwiam Cię za ten trening wczorajszy bo ja dziś weszłam na orbitreka i po 5 min przez ból głowy musiałam odpuścić. Jutro będzie lepiej. Buzka 😘

    • aska1277

      aska1277

      19 kwietnia 2020, 20:26

      Na szczęście wczoraj jak robiłam trening głowa nie bolała. Odpocznij, zrelaksuj się jeśli masz mozliwość. :*

  • Laurka1980

    Laurka1980

    19 kwietnia 2020, 19:57

    Znam taki Ból, ze nawet mruganie boli, współczuje.

    • aska1277

      aska1277

      19 kwietnia 2020, 20:03

      Oby jak najrzadziej Nas dopadał taki ból.

  • Gacaz

    Gacaz

    19 kwietnia 2020, 19:12

    Coś często masz te migreny, może powinnaś skonsultować z lekarzem.

    • aska1277

      aska1277

      19 kwietnia 2020, 19:15

      Tak wiem :( Miałam się wybrać do lekarza po skończeniu leków na żołądek... Niestety zaczął się koronawirus i nie zdążyłam. A konsultacja telefoniczna niewiele da. Bo musiałabym mieć jakieś badania pewnie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.