Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobota i decyzja....


Jak te dni szybko mijają.... Dziś już sobota ;) Jedni się cieszą inni nie....A ja? Ja pół na pół... bo niby M w domu, ale chłopcy cały czas robią na górze...A jutro koniec urlopu i rusza w trasę :( jak ten tydzień szybko minął. Ale jak to mówią co dobre szybko się kończy. 

A jak mija mój dzień? Dziś pracowicie :) Od rana robiłam dwa obiady jeden dla mnie i dziewczynek a drugi dla chłopaków... Wyprasowałam dwie pralki....uzbierało się trochę.... Wstawiłam pranie ;) przyniosłam sobie drewno...po czym miałam chwile dla siebie, poćwiczyłam trochę...zaliczyłam dzień 29 ;) hmmm gdybym więcej ćwiczyła, to może bym więcej zgubiła. Albo może inaczej...gdybym nie podjadała, nie kusiły mnie słodycze... A najgorsze to,że za dnia nie jadałam bo czasu mało, a to, to a to tamto do zrobienia... no i głód mnie dopadał na wieczór... Hmmm to lipa, ale waga nie wzrosła i cm nie urosły. To najważniejsze... Jedno jest pewne,że powiedziałam sobie,że muszę dupkę ruszyć z kanapy i ruszyłam.... 29 dni za mną... teraz może być tylko lepiej... wystarczy dołożyć ćwiczeń, dołączyć wodę i słodycze afeeeee oraz jedzenie wieczorne. 

Podjęłam wyzwanie " adwent bez słodyczy" hmmm nie wiem jak to będzie... Wyzwanie zaczyna się jutro ;( To będzie prawdziwe wyzwanie, bo M przywiózł mi niemieckie czekolady, moje ulubione :( A dwa wizyty u Mamy kończą się zawsze jakimś cukierkiem ....No ale to wyzwanie, to może klucz do lepszej sylwetki ?! heheh byle do Świąt ;) Spróbować mogę i spróbuję... to nic nie kosztuje :) 

A Wam jak mija sobota? Macie jakieś wyzwania, a jeśli tak to jakie efekty? Wytrzymujecie, dajecie radę?

  • Malrad

    Malrad

    27 listopada 2016, 12:33

    Wyzwanie fajna rzecz - ja teraz realizuję listopad bez słodyczy i naprawdę daję radę. Wiadomo czasem jest ciężka ale... Czysty upór mnie mobilizuje ha ha. Więc i Tobie życzę powodzenia i wytrwałości :).

    • aska1277

      aska1277

      27 listopada 2016, 17:23

      Oj wytrwałości tak.... tego mi potrzeba :) dziękuję :) pozdrawiam :*

  • Anika2101

    Anika2101

    26 listopada 2016, 20:49

    Pięknie kochana a co do słodyczy nic nie zaszkodzi jak spróbujesz wyzwania. Ja może od jutra zacznę ponownie miłego wieczoru x

    • aska1277

      aska1277

      26 listopada 2016, 20:50

      Postaram się :) a co z tego wyjdzie? hmmm nikt nie wie :) pozdrawiam :*

  • .krcb.

    .krcb.

    26 listopada 2016, 19:41

    ja jem słodycze tak sporadycznie ze u mnie nie ma takich postanowień ;D jak mam ochotę na coś słodkiego to robię sobie racuchy z grubszej maki i płatków owsianych ;D z jabłkami ;D ale przeważnie banan mnie zaspokaja :):P

    • .krcb.

      .krcb.

      26 listopada 2016, 19:45

      w ogóle preferuje owoce ;D dzień bez owoców dniem straconym i nawet kiedy idąc na zakupy miałam w głowie taka myśl " ale sobie nakupię owoców, takie i takie i będę jeść aż do pozygu" potem taka chwila zastanowienia...hmmmm jejku a jak inni tak maja ze słodyczkami to ja im współczuję ;D

    • aska1277

      aska1277

      26 listopada 2016, 20:28

      Ja na szczęście idąc do sklepu nie mam czegoś takiego,że muszę nakupować ile wejdzie do koszyka :) A co wyjdzie z mojego postanowienia? Czas pokarze ;) pozdrawiam

  • dens71

    dens71

    26 listopada 2016, 19:38

    też mam adwent bez słodyczy i wierzę głęboko,że mi się uda :)

    • aska1277

      aska1277

      26 listopada 2016, 20:26

      Ja nie wiem, jak to będzie.... postaram się... powalczę sama ze sobą ;) powodzenia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.