Obiad: makaron ze szpinakiem
Przekąska: sorbet truskawkowo-cytrynowy; pół grapefruita
Kolacja: jajko na miękko; 2 kanapki z Linessą - jedna z rzodkiewką, druga z pomidorem
Sorbet zrobiłam tak, że zblendowałam 500gr truskawek, wycisnęłam sok z cytryny - wymieszałam i rozlałam do silikonowych foremek do babeczek i do zamrażarki. Wyszło 7 takich cudeniek. :)
IDĘ SIĘ UCZYĆ. God damn it.
health.soul.mind
23 maja 2013, 17:31Ten sorbet musi być pyszny! :D
granolaa
22 maja 2013, 21:36Jaki piękny ten sorbecik :). Ja się na szczęście już uczyć nie muszę, ale za Ciebie trzymam kciuki :D
veroniqew
22 maja 2013, 14:52koniecznie muszę wypróbować sorbet :) wygląda mega apetycznie!
Anowela
21 maja 2013, 23:13jak zawsze u ciebie wszystko pysznie wygląda :) miłej nauki :*
liliputek91
21 maja 2013, 20:59miłej nauki:)
Pimmcia
21 maja 2013, 20:36Dobry ten sorbet?
stoneczka
21 maja 2013, 20:27pysznie ten sorbet wygląda. ;)
zielonabutelka
21 maja 2013, 20:26Fajne te sorbety :) I całe menu wygląda pysznie :)