Krzysiek ma urlop to siedzi dziś w domu. Ja jestem przyzwyczajona, że soboty jest w pracy, że klnie rano, bo pracy dużo. Krzysiek pracuje teraz na 3/4 etatu. Praca bywa ciężka dla niego, bo już jest w tym wieku gdy wydolność spada. Czeka na emeryturę. Ja niby też, ale ja się boję, że z finansami będzie ciężko. On o tym nie myśli.
Kacperek wygląda na oswojonego kota. Już nawet nie zawsze odsuwa się gdy się do niego zbliżam. Potrafi się pięknie wdzięczyć do mnie. Chyba wyrośnie na sporego, misiowatego kocurka. Kontakt z nim to dla mnie duża przyjemność. Dwa pozostałe kocięta nie robią takich postępów. Niby się oswajają, ale nie są tak ufne. Zwłaszcza Misiu. Ten umyka gdy się zbliżam. Byle dalej. On jednak przybył do mnie najpóźniej. Nie wiem czy kociaki oswoją się na tyle, że zmienią się w miziaki. Nie wiem czy będą do mnie przychodzić po pieszczoty czy będą ode mnie potrzebować tylko jedzenia. Ważne, że są bezpieczne, mają pełne miski i śpią w cieple. Oby im dobrze było u mnie.
Dziś chcemy iść do kaplicy. Dawno nie byłam. Krzysiek też. On w soboty pracuje i chodzimy tylko w czasie gdy ma urlop.
Coli 0 już nie mam i mi przykro. Piję mineralną, ale ja lubię Żywiec mocny gaz, a ostatnio takiej nie było i Krzysiek mi kupił średni gaz. To są jakieś popłuczyny. Dwa razy odkręce i gaz ucieka. Wody bez gazu nie cierpię. Okropnie źle się z tym wszystkim czuję. Jestem udręczona. Nie jeść tego co lubię, nie pić. Do czego to jeszcze dojdzie...
Noir_Madame
8 lutego 2025, 14:51A ja cię rozumiem , na szczęście napoje i soki owocowe totalnie mnie nie ruszają to za kluchy i bułeczki dała bym się zabić. Co prawda nie czuję się udręczona bo jem te rzeczy ale ograniczam.
araksol
8 lutego 2025, 15:00no i właśnie z ograniczaniem mam problem. Nie potrafię zjeść 3 pierogów i musi być 10 albo wcale.
izabela19681
8 lutego 2025, 14:32Cierpienie uszlachetnia (i tylko na korzyść Tobie wyjdzie odstawienie tej chemii)
araksol
8 lutego 2025, 15:00no ponoć
Użytkownik4142057
8 lutego 2025, 13:57Szkoda że nie powiedziałaś mężowi żeby inną gazowaną kupił. Bardzo dobra jest Muszynianka. Ja akurat nie jestem fanką żadnej wody. Gazowana za cierpka, bez gazu nijaka. Piję herbaty
araksol
8 lutego 2025, 15:01ja lubię czuć dużo gazu...
Alianna
8 lutego 2025, 11:24Z takim myśleniem, to Ty daleko nie zajedziesz ....
araksol
8 lutego 2025, 11:38no ale teraz mi ciężko...
izabela19681
8 lutego 2025, 14:32No jesteś uzależniona
araksol
8 lutego 2025, 15:01chyba tak
barbra1976
8 lutego 2025, 11:06Moje koty są kompletnie oswojone, Guncza jest u mnie od dziecka, a miziakiem nie jest i nie będzie. Nie ma reguły z dziadami szkodnikami 🤣
barbra1976
8 lutego 2025, 11:17Przedstawić trzeba głowę. Oprócz rzeczy, które cię tuczą, jest tyle innych, też dobrych. Jak będziesz rozpaczać za tym, co ci nie służy, zamiast cieszyć się powrotne do zdrowia, frustracja będzie tylko rosnąć i w końcu tym walniesz. I na luziku będziesz sobie tyć i tyć. A tego nie chcesz. Patrz na pozytywy, zamiast się torturować. Na wodę gazowaną jest super sposób, saturator. Gazujesz sobie sama w domu. Bomba absolutna.
araksol
8 lutego 2025, 11:39no nie ma reguły na koty. Z jedzeniem i piciem mi ciężko...
barbra1976
8 lutego 2025, 12:02O będzie, dopóki ze sobą nie pogadasz.
araksol
8 lutego 2025, 12:06wmawianie sobie że coś jest pyszne gdy tego nie cierpię nic mi nie daje. Są co prawda inne sposoby ale nie mam teraz głowy..
barbra1976
8 lutego 2025, 12:10Ale kto ci każe jeść rzeczy, których nie lubisz? Po co? W życiu bym się tak nie torturowała, dlatego mogą wciskać, że koktajl z jarmużu i selera jest zdrowy. I co z tego, nie znoszę, nie piję. Między tym, czego nie lubisz a tym, co cię tuczy jest mnóstwo jedzenia. Mnóstwo. Tylko trzeba chcieć to zauważyć, zamiast jojczec. To jak Susan. Nie może palić ale codziennie będzie jojczec za papierosem. No to gratuluję masochizmu. To już lepiej pal ze świadomością, że długo nie pożyjesz. Nie da się zjeść ciastko i mieć ciastko.
araksol
8 lutego 2025, 12:14ja lubię to co mi szkodzi- węglowodany, majonez i najbardziej lubię napoje gazowane 0...
barbra1976
8 lutego 2025, 12:18I tylko to? Serio nic innego? No to jedz na zdrowie, pij na zdrowie i się nie męcz.
barbra1976
8 lutego 2025, 12:20Ja lubię pić wódkę, palić papierosy, jeść białą czekoladę i nie wiem co jeszcze.
araksol
8 lutego 2025, 12:30no nie tylko ale to najbardziej. Ziemniaki, pizza, pieczywo, kluski, ser żólty,
barbra1976
8 lutego 2025, 12:39No. Też to wszystko lubię. Jak zacznę tak jeść, za chwilę nie zmieszczę się w bramę wjazdową. Kwestia priorytetów.
araksol
8 lutego 2025, 12:40no i właśnie dlatego jestem udręczona. Jedzenie to największa przyjemność i teraz mi nie wolno
barbra1976
8 lutego 2025, 12:48Jedz to, co ci wolno. Albo jedz te wszystkie kluchy i tyj. Zamiast być udręczona.
barbra1976
8 lutego 2025, 12:49Gdybym tak miała jojczec, bo nie piję wina, które uwielbiam, to serio wolałabym chyba się zapić na śmierć.
araksol
8 lutego 2025, 12:58muszę czasem ponarzekać. Lżej mi...
barbra1976
8 lutego 2025, 13:02Jak lżej, to dobrze.
barbra1976
8 lutego 2025, 13:04Idź się wyżyć na malinach 😉
araksol
8 lutego 2025, 13:37za zimno
barbra1976
8 lutego 2025, 13:51Ziemia zmrożona?
araksol
8 lutego 2025, 15:02nie, ale ręce kostnieją i nie mam jak pracować....
barbra1976
8 lutego 2025, 15:17Rękawiczki? Może za mało, choć w ruchu człowiek się rozgrzewa szybko.
araksol
8 lutego 2025, 15:24gorsze czucie...
barbra1976
8 lutego 2025, 15:43A po co ci czucie do wyciągania krzaków? To nie małe trawki.
barbra1976
8 lutego 2025, 15:45Z umiarem mam podobnie do ciebie 😁
araksol
8 lutego 2025, 17:53ale trzeba każdy korzonek bo odrośnie...