Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poniedziałek


Dziś bym się chciała wziąć trochę za pracę w domu. Moze ułożę trochę książek u babci i moze sprzątnę kartony z kocimi rzeczami z przedpokoju. Jest to głownie jedzenie. Trzeba by sprzątnąć u babci kuwety, kocyki kocie itp. Dostałam też jeszcze jeden transporter, ale musi go S złożyć.

Nie wiem co z karmieniem moich kotów. Kajtuś je swoją karmę i już na kanapie nie brudzi. Reszta kotów dorosłych je suche i mokre. Jedna koteczka je tylko mokre, ale tylko ona, bo ostatnio większość mokrego zostaje na miskach. To dobra karma, mięsna i smakująca kotom. Suchy pokarm mają wystawiony cały czas i jedzą kiedy chcą. Karmy nie schodzi dużo. Maluchy ładnie jedzą i suche i mokre, ale już się zapchały i tak się na jedzenie nie rzucają. Suche już w misce leży.

Wczoraj Kacperek zaczął się bawić:) Sówka pięknie podnosi główkę gdy łaskoczę pod pyszczkiem...

W tym roku moje oczekiwanie na wiosnę mało ma wspólnego z przyszłymi pracami w ogrodzie. Na razie. Warzywnik będzie maleńki, bo chyba tylko sałata. O kwiatach też nie myślę choć miejsce mam. Trzeba by za to wyciąć chaszcze w mamy ogrodzie. Tam jest sporo tego co zbędne. Problem będzie z jeżynami i dzikimi malinami. Zarosły wszystko i przejść się w sezonie nie da. Nie wiem czy sobie z tym draństwem damy radę. Chyba by trzeba wyjść wcześniej/pod koniec zimy/ z sekatorem i wyciąć to co suche. Młode odbijające można załatwić randapem w żelu ponoć.

Wczoraj zrobiłam pranie, bo koty zasikały dwa spanka i kapę na fotelu. Do tego zrobiłam porządek ze swoimi stopami i z Krzyśka, bo sam sobie nie zrobi...

Wczoraj spałam 10 godzin. Ponoć to za długo, ale ja lubię.

ZAstanawiam się czy nie kupić trochę palet. Mogłabym pociąć i łatwiej by się rozpalało w piecu. Teraz pogoda jest fajna. Ciąć można. Na razie Krzysiek mi wyjmie trochę kantówek. Nie wiedziałam, że są. Mogę pociąć. Czas mam do czwartku, bo później śnieg. Drewna na rozpałkę mamy jeszcze na tą zimę i chyba dwie kolejne.

Wczoraj byliśmy na nieco dłuższym spacerze. DZiś chyba jeszcze dłuższy. W lesie sporo obalonych drzew, konary, gałęzie. Kusiło mnie wziąć grubszą, dłuższą gałąź do palenia, ale się bałam. Wiem, że ludzie chodzą do lasu i nawet wózkami jeżdżą, ale to chyba traktowane jest jako kradzież.

A tu kocięta :)

Sówka, Kacperek i Misiu. Widać spokój Kacperka, niepewność Sówki i lęk Misia.

  • EgyptianCat

    EgyptianCat

    4 lutego 2025, 06:03

    Absolutnie cudowne. 💙🩶🧡 Też ma Kacperka. :) Serce Krzyśka szybki mięknie. To widać. ;)

    • araksol

      araksol

      4 lutego 2025, 10:01

      no fajniutkie...

  • Diamandaa

    Diamandaa

    3 lutego 2025, 17:26

    Możesz też wyciąć do ziemi te krzaki i nałożyć czarną grubą agrowloknine i użyć mocnych szpilek, ja tak zrobiłam i nie ma bata nie przebija się i nie rosną. Też nie dałam rady wyrwać z korzeniami bo to praktycznie musiałabyś łopatą wykopywac

    • araksol

      araksol

      3 lutego 2025, 17:40

      dzięki pomyślę...

  • Wolfshem

    Wolfshem

    3 lutego 2025, 15:31

    Sówka to faktycznie taka sówka "z twarzy" ;)

    • araksol

      araksol

      3 lutego 2025, 15:50

      no tak mi się skojarzyło :)

  • Noir_Madame

    Noir_Madame

    3 lutego 2025, 13:50

    Trzeba wykopywać widłami amerykańskimi i wybierać. W ostateczności oprysk środkiem podobnym do rundoup/zamiennik np.singlif. Ta sama substancja czynna a dużo tańszy. Najlepiej zrobić oprysk gdy rośliny mają po kilka liści.

    • araksol

      araksol

      3 lutego 2025, 14:36

      dzięki tak zrobię :)

  • Użytkownik4253954

    Użytkownik4253954

    3 lutego 2025, 11:58

    Kociaki pierwsza klasa!

    • araksol

      araksol

      3 lutego 2025, 12:20

      no fajniutkie są

  • barbra1976

    barbra1976

    3 lutego 2025, 09:50

    Wyrywaj pomalutku te krzaki, bez zarzynania się.

    • araksol

      araksol

      3 lutego 2025, 09:54

      nie mam siły...

    • barbra1976

      barbra1976

      3 lutego 2025, 09:56

      Spróbuj, może nawet nie wiesz, że masz. To super trening by był na wzmocnienie 😉

    • araksol

      araksol

      3 lutego 2025, 10:00

      mówisz?

    • barbra1976

      barbra1976

      3 lutego 2025, 10:03

      No pewnie. Kiedyś nie cierpiałas ruchu, teraz to się całkiem zmieniło. A jak pomału to wytargasz, korzyść potrójna - czysto, ty w lepszej formie i ogromna satysfakcja.

    • araksol

      araksol

      3 lutego 2025, 10:14

      no niby tak ale bardzo dużo tego jest..

    • barbra1976

      barbra1976

      3 lutego 2025, 10:25

      Nie patrz na to. Rób jak z cięciem drewna, ileś tylko naraz, bez patrzenia, ile przed tobą. Przypomina mi to zejście z mojej Wiedźmy, bardzo strome jest i trudne. Jak patrzę do samego dołu, strach mnie ogarnia, a ja nie mam żadnych lęków wysokości. Wtedy patrzę na dwa metry przed sobą i mogę hulać. W taki sposób do tego podejdź. Jeszcze z tego frajdę będziesz miała 😁

    • araksol

      araksol

      3 lutego 2025, 10:41

      no zobaczymy....

  • Alianna

    Alianna

    3 lutego 2025, 09:45

    Maliny i jeżyny trzeba wyrwać z korzeniem. Inaczej cały czas będą odrastać. Fajne kociaki 💕

    • araksol

      araksol

      3 lutego 2025, 09:49

      no nikt nie ma siły ani czasu by to zrobić. Masa tego jest

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.