Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela


Ochłodziło się, ale nie aż tak. Opału starczy do około 15 II. Nie chcę kupować wcześniej, bo znowu przysypiemy stary węgiel, a taki źle się pali. Drewno też się kończy, ale chyba nie kupimy. Jak będziemy rozpalać bez drewna to nie wiem. Teraz na deski sypie się węgiel i wszystko gra. Gdy desek nie będzie węgiel może sie zajmować z trudem. Znowu trzeba będzie kombinować z olejem np. Wczoraj wieczorem było w pokoju dziennym 27 stopni. Myślałam, że się ugotuję...

Dziś dzień na luzie i tylko praca zawodowa. W domu chodzenie tylko przy kotach i tyle obowiązków. Ostatnio dużo śpię i dobrze mi z tym. Chodzę spać wcześniej niż kiedyś i wcześniej też wstaję. Odpowiada mi to. Krzysiek chodzi spać ze mną, śpi dłużej i już nie dosypia na fotelu. No rzadko mu sie to teraz zdarza. 

Kocięta dobrze zniosły odrobaczenie. Następne za miesiąc. Kastracja za najwcześniej dwa miesiące, bo mają około 4 miesięcy. Pierwsza pójdzie koteczka. Z drugiej strony jednak kocurki nie bardzo się lubią. Mogą być prawie dojrzałe i zaczynają się wojny. Nie widzaiłam agresji, ale Kacperek jest większy niż Misiu. Misiu się trzyma od niego raczej z daleka. To bardzo spokojne kociaki. Cały czas śpią, a zabawki już mają. Może tak były umęczone niedojadaniem i chłodem, że teraz odreagowują. Wczoraj Kacperek pokazał mi brzuszek. Łaskotałam z pięć minut, a on się wdzięczył. Później wzięłam go na kolana i wycałowałam. Ładnie siedział. To cudowny kociak... 

Wczoraj Sebastian mi przekazał, zebym kociaki ucałowała od niego. To oznacza, że się pogodził z tym, że są.

Majusia staje się niezgrabna, wręcz niedołężna i a to coś przesunie coś zrzuci. Nie wiem czemu tak się dzieje, bo skończyła dopiero 8 lat, ale jest grubiutka. Niezgrabna jest też Rozi, ale ona skończyła już 13 lat. Teraz moja najstarsza koteczka będzie miała 16 lat.

Dostałam nową budkę dla kotów i w przeciwieństwie  do mojej starej, ta ma wielkie powodzenie. Wysiaduje w niej albo Punia albo Majeczka. W drugiej zdobycznej budce siedzi zwykle Kajtuś.

Dziś zupa pomidorowa z warzywami, wątrobą i kaszą gryczaną. Krzysiek zje ziemniaki z wątróbką i ogórkiem typu mizeria.

  • Noir_Madame

    Noir_Madame

    3 lutego 2025, 05:42

    Egiptiancat A co ma chciejstwo do realiów. Człowiek mający 60 lat czy tego chcesz czy nie może np.powaznie zachorować, co wtedy ze zwierzętami. Ale jak widać to nieważne.

    • EgyptianCat

      EgyptianCat

      3 lutego 2025, 06:57

      Ile miałaś lat, jak poważnie zachorowałaś? Hmmm? Daj spokój Noir. Daj ludziom żyć. I nie udawaj wielce szlachetnej.

    • Noir_Madame

      Noir_Madame

      3 lutego 2025, 08:26

      A tos mnie rozbawiła z rana 😂

  • Noir_Madame

    Noir_Madame

    2 lutego 2025, 17:45

    Przecież są u Ciebie bardzo krótko i robią olbrzymie postępy. Przecież nie trzeba oddać ich w tydzień czy miesiąc,trzeba szukać domów. Coś krótkowzroczne podejście ma ta fundacja. Raczej pozbyć się problemu.

    • araksol

      araksol

      2 lutego 2025, 17:58

      a ja uważam inaczej. Koty się przyzwyczają u mnie i będą bezpieczne. Sprawy uczuciowe, przywiązanie ich i moje też jest ważne. Ja mam dopiero 60 lat i mogę je przeżyć. Nie wiadomo co będzie...

    • araksol

      araksol

      2 lutego 2025, 18:00

      poza tym ja mam zamiar koty zabezpieczyć. Chyba dom przepiszę na fundację i gdyby coś ze mną to będą bezpieczne...

  • aska1277

    aska1277

    2 lutego 2025, 17:43

    A co ma Sebastian do pogodzenia się, że masz koty. Przecież to Twój dom. On jest tam gościem ;)

    • araksol

      araksol

      2 lutego 2025, 17:57

      no wiem...

  • Noir_Madame

    Noir_Madame

    2 lutego 2025, 17:34

    To egoistyczne podejście

    • araksol

      araksol

      2 lutego 2025, 17:36

      no nie bardzo. Była u mnie fundacja i stwierdzili że to dobre rozwiązanie. Kociaki są do oswojenia, płochliwe i nie mają szansy większej na domy. Nie dam ich do niewiadomego. Mogą trafić gorzej, a w schronisku raju nie ma...

    • EgyptianCat

      EgyptianCat

      2 lutego 2025, 21:10

      Noir, to że Ty będąc nadal relatywnie młodą osobą myślisz bardziej o śmierci, niż o życiu to nie znaczy, że inni też powinni. Wiele razy pisałaś, że chcesz umrzeć/nie lubisz żyć. To się leczy, a nie rekomenduje innym ludziom.

  • Noir_Madame

    Noir_Madame

    2 lutego 2025, 17:02

    Ja obawiała bym się że mogę nie domagać za kilkanaście lat i co wtedy z kostkami. Jestem troszkę młodsza od Ciebie a i tak byłam wkurzona że mąż wziął 3 lata temu młodego owczarka. Może jednak znajdź im dobre domy.

    • araksol

      araksol

      2 lutego 2025, 17:05

      będą mi dodawał sił do życia...

  • Alianna

    Alianna

    2 lutego 2025, 15:15

    Pozdrawiam niedzielnie 😍

    • araksol

      araksol

      2 lutego 2025, 17:04

      i ja:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.