POtrzybuję mentora, który by mnie natchnął co mogę zdziałać na moim etapie życia. Wszyscy. No prawie w moim wieku piszą o chorobach, dzieciach, wnukach, kuracjach, emeryturze. To mnie nie interesuje. Potomków nie mam i po lekarzach biegac nie zamierzam. Chce jeszcze żyć pełnią życia, chłonąć życie, cieszyć się mim. Potrzebuję inspiracji. Na razie moje życie jest monotonne i nudne. Miałam plany i je z mozołem realizuję dzień po dniu. SZukam inspiracji dla mało towarzyskich domatorów. Chodzi o rozwój. Psychologia i ezoteryka, zajęcia artystyczne wszystko już było. Mogę do tego wrócić. Co jeszcze może być? Wiedzy liznęłam, a może ją doskonalić, wejść głębiej? Im dalej w to wszystko wchodzę tym wydaję się sobie mniej doskonala, wręcz głupsza. Tyle jeszcze przed mną. Trzeba czas dobrze wykorzystać.:)
Dziś chcę skończyć cięcie drewna i oby się udało, bo deszcz i tępy łańcuch przy dużej pilarce. Zniosę je i po robocie na dzisiaj. Co zrobić z całą resztą dnia nie bardzo wiem. Nie ciągnie mnie ani do działalności artystycznej typu malowanie czy pisanie. Nie ciągnie mnie do nauki czy czytania. To mi się teraz wydaje mało sensowne, mało pożyteczne zajęcie. Wręcz to tracenie czasu. Z drugiej strony mam sporo wolnego czasu i warto go jakoś czymś sensownym wypełnić. Tylko co jest sensowne?
Z jedzeniem sobie radzę. Nie tyję. Dziś kotlet mielony z ziemniakami i mizerią. Do tego skyr i krązki z cukini. Wszystko około 1300 kalorii.
Majka nie chce pić wody z misek w pokoju i chowa się w łazience po to, żeby się napić z dzbanka. Ja mam dzbanek z wodą dla kotów. Jest bardzo sprytna. Włazi coraz to w inną dziurę i trudno ją znaleźć. Wcześniej piła w pokoju ale wylewała celowo wodę i to kilka razy dziennie. Zmieniłam miski i teraz bunt. Mruczek też woli pić w łazience.
Berchen
30 października 2024, 22:09czytajac to mam wrazenie ze chyba sama nie wiesz czego chcesz, co znaczy dla ciebie "zycie pelnia zycia" itd, zyj, rob co chcesz, nie masz w sumie zadnych obowiazkow i mozesz zyc jak chcesz. Tylko trzeba miec pojecie czego sie chce. Nie wiem co chcesz zasugerowac piszac jak to inni w twoim wieku pisza o chorobach czy wnukach, a co w tym byloby zlego jesli ktos akurat bylby chory i mial wspaniale wnuki. Czy uwazasz ze taka osoba nie zyje pelnia zycia, byc moze mimo choroby spacer z wnukiem daje komus poczucie szczescia i nie jojczy z nudow. Jestem w twoim wieku, zyje swoja praca, wrecz za duzo, pochlania mnie. Codziennie dzieje sie cos nowego i jak bylam chora to mowilam o tej chorobie, teraz jestem dzieki Bogu zdrowa wiec moge zyc tematami zwiazanymi z bliskimi (tak, chocby tym ze moj wnuk strzelil swojego pierwszego gola na treningu pilki noznej), hobby i zawodem. Planuje kolejny urlop, cieszymy sie na wyjazd, na zobaczenie miejsc ktore widzialam w programie podrozniczym i mam nadzieje przezyc je na zywo. Na co w sumie cieszysz sie codziennie? Juz poranne slonce jest cudem natury na ktore ja sie ciesze. Wstaje specjalnie o 5.00 rano by miec czas na poranne cieszenie sie sloncem, kawa pita w spokoju, bo o 7.00 zaczynam juz prace). Czym jest dla ciebie zycie pelnia zycia??? Bo u ciebie to tak jak juz ktos wyzej napisal wszystko musi miec ideologiczny wymiar, lacznie z cieciem drewna.
61HaKa
30 października 2024, 08:50Nie pomogę bo dla mnie też czytanie to strata czasu, tak samo jak oglądanie filmów czy np. malowanie po kolorach. Tak w ogóle to robienie czegokolwiek dla siebie to strata czasu. Wniosek - na mentora w dziedzinie rozwoju artystycznego się nie nadaję. Moje życie bazuje na rutynie, domowych zajęciach, chorobach i niepełnosprawnościach. Nie ma w nim polotu, jest za to beton.
araksol
30 października 2024, 09:14ano różnie bywa w życiu...Trzymaj się...
krolowamargot
30 października 2024, 12:37z ciekawości, a co robisz dla siebie samej? Co Ci sprawia przyjemność, albo jest ucieczką od codzienności?
Berchen
30 października 2024, 22:11czytanie strata czasu, tego jeszcze nie slyszalam.
Nattina
29 października 2024, 19:40Może poidełko dla kotów? U mnie nie ma problemu, ale wiem że bywa różnie. Poszukaj w necie. Co do aktywności to może otworzyłabyś gabinet? Masz teraz pomieszczenia po mamie, możesz je powoli remontować, przysposabiać. Zając się promocją, reklamą a potem zarabiać. Organizacja tego miejsca zajmie ci trochę czasu i energii.
araksol
29 października 2024, 21:08ta promocja marketing mnie gnębi...
krolowamargot
29 października 2024, 19:31ja nie wiem, jak czytanie może być traktowane, jako mało sensowne. Czytaj, jest tyle książek. Zapisz się na kurs/warsztaty gotowania - choćby dietetycznego. Możesz, nawet z youtuba nauczyć się rzeczy związanych z remontem - malowanie, tynkowanie, kładzenie płytek, bo kto Ci zabroni?
araksol
29 października 2024, 21:07no niby tak
Kaliaaaaa
29 października 2024, 15:50Chyba potrzebujesz czegos nowego , nowej pasji.... jesli chcesz widziec efekt:druty, szydelko, haft? Malowane recznue kartki? Swiateczne moglyby nawet pojsc, np z zimowymi widoczkami- na jakies aukcje na koty czy cos. Glebiej wejsc w joge - to daje pozytek dla ciala. Nie wiem dlaczego ale ja bym cie widziala w jakiejs ceramixe artystycznej, rekodziele- ale wiadomo to wymaga nakladow. Mniej konkretnie- mam wrazenie ze dziewczyny maja racje- im człowiek starszy tym bardziej swiadomie powinnien szukac przyjemnosci...w sumie na kazdym etappe powinno sie ich szukac
araksol
29 października 2024, 17:48chyba coś nowego faktycznie
Zanettka24
29 października 2024, 13:37A to chyba należałoby wyjść z własnej strefy komfortu i wyjść z domu i do ludzi.
araksol
29 października 2024, 17:46domator i odludek do ludzi?
_Insulinka
29 października 2024, 11:40“Chce jeszcze żyć pełnią życia, chłonąć życie, cieszyć się mim. Potrzebuję inspiracji. Na razie moje życie jest monotonne i nudne. Miałam plany i je z mozołem realizuję dzień po dniu. SZukam inspiracji dla mało towarzyskich domatorów. Chodzi o rozwój. Psychologia i ezoteryka, zajęcia artystyczne wszystko już było. Mogę do tego wrócić. Co jeszcze może być? Wiedzy liznęłam, a może ją doskonalić, wejść głębiej? Im dalej w to wszystko wchodzę tym wydaję się sobie mniej doskonala, wręcz głupsza. Tyle jeszcze przed mną. Trzeba czas dobrze wykorzystać.:)” W takim razie najlepsze co można Ci polecić to psychoterapia. Jak się w rok/dwa poukładasz ze sobą to i odpuścisz wiele spraw. Teraz masz w sobie bardzo dużo żalu, złości, pretensji.
araksol
29 października 2024, 17:46nie tylko nie psychoterapia... Nie mam do tego zaufania
plainwhitedress
29 października 2024, 19:45Rozwiń proszę bo mnie to zaintrygowało. Czemu nie ufasz w psychoterapii?
clio
29 października 2024, 11:12Nie wiem kto ci pisze i wnukach czy kuracjach, raczej wszyscy młodzi duchem, nawet jak te wnuki mają to nikt się specjalnie nie narzuca z takimi tematami, przynajmniej tu na forum. Naucz się cieszyć z małych rzeczy i nie bój się żyć. Nie dorabiaj niepotrzebnej ideologi do każdej czynności.
araksol
29 października 2024, 17:48czemu ideologii...:)
beaataa
29 października 2024, 11:07No to chłoń i ciesz się życiem, zamiast realizować plany. Jakie to ma znaczenie, że deski potniesz czy nie. Nie bój się podróżować, oglądać, śmiać się, poznawać innych. Próbuj dużo nowego, aż coś Cię wciągnie bez reszty.
araksol
29 października 2024, 17:47no ale te sensowne zajęcia dają mi najwięcej satysfakcji...
barbra1976
29 października 2024, 10:28No wiem, że nic nie wiem. I tak jest dobrze. Idź na spacer.
barbra1976
29 października 2024, 10:34Nie szukaj sensu a przyjemności. Z sensem są prace zawodowe i domowe, reszta może być bez sensu:))
_Insulinka
29 października 2024, 11:38A ja bym powiedziała zupełnie odwrotnie - szukaj sensu w tym, co robisz albo rób to, w czym widzisz sens. 😁 I nie szukaj przyjemności a sensu. :)
barbra1976
29 października 2024, 11:50Każdy robi jak lubi, ja nie widzę sensu w szukaniu wszędzie sensu. W życiu jest o wiele więcej do odkrycia niż tylko sensowne działania. Bo na przykład jaki jest sens w spaniu na szczycie góry? Żaden, czysta przyjemność. Dlatego obok działań sensownych potrzebujemy działań przyjemnościowych.
barbra1976
29 października 2024, 11:51Albo w lazeniu po deszczu? Zero sensu. Albo w szuraniu po liściach jesienią. Za to full wypas przyjemność.
araksol
29 października 2024, 17:50no nie wiem nie wiem:)