Koty mam od dziecka, a swoje od 40 lat. Książki do tej pory czytałam o chorobach, rasach i zywieniu. Koty kocham i dbam o nie, ale podejście miałam intuicyjne. Coś w rodzaju empatii. Myślę, ze dobrze je rozumiem i, ze nadajemy na tych samych falach z większościa moich pupili. Najczęściej jednak było tak, ze w większości to one wychowywały mnie. Po przeczytaniu Zaklinacza kotów zrozumiałam je lepiej. To nie ostatnia książka z tej tematyki. Juz wybrałam następne. Będzie też kurs zawodowy - behawirystyka i zoopsychologia. Jest nowa pasja. Czy jest coś takiego o psach? Psy rozumiem mniej i boję siętych agresywnych. Moze książkę kupię, ale o kursie nie myślę.
Niektore kwiatki, ktore kupiłam męczą się i zrzucją liście. Wcześniej pojawiaja sie czarne plamy. Pewnie marzną, bo sa wzięte ze szklarni z idealnych warunkow. Niby powinny tolerować temperature mojego domu, bo tylko takie kupuję, ale muszę sie przestawić. Cissus rombolistny zrzucil wszystkie liście, ale juz rosna nowe i oby odżył. Bluszcz zareagował tak samo i liście zrzuca, ale mało. Trzykrotka tez marnieje i zielistka. Zielistke pogryzł Kajtek. Czekam na to aż sie odrodzi.
Muszę jednak S kupić jakieś jedzenie, bo nie je po kilka dni. Nie ma tez na piwo i na papierosy. To mnie akurat mniej martwi. Choć takie nagłe odstawienie alkoholu może być groźne. Miałam mu kupić tydzień temu, ale nie chciał i zrezygnowalam. Teraz znowu problem, albo i byl caly czas tylko powiedzieć nie chciał.
Wczoraj była awantura z Krzyśkiem i dwa razy byl w sklepie. Kupił mi dwie cole normalne zamiast 0. Ponoć prosil o 0. Ja zwykłej coli nie tknę, bo to bomba kaloryczna. Wściekl sie gdy musiał iść jeszcze raz, ale to jego wina, bo żyje w swoim świecie. To było nie piewszy raz. O czym myśli nie mam pojęcia.
Kupilam papirus. Jeszcze czeka 12 roślin. Trzy chcę kupić jutro, a resztę stopniowo gdy zarobię pieniadze. Jeden w maju, bo musi być cieplo. Chodzi mi o begonię koralową. Ona potrzebuje ciepla, ale zima wchodzi w okres spoczynku i moze być nawet 12 stopni. Juz ja miałam i pięknie rosła,
Wczoraj udało mi się przesadzić dwa kwiatki i sprzatnąć trochę na rabacie. Sprzątanie to niezbyt dokładne, ale jest lepiej. Dziś wsadzę krzew. Jutro następne prace jak pogoda pozwoli. Bardzo lubię prace wiosenne i jesienne też. Nie lubię nic robić w letnie upaly.
barbra1976
14 marca 2022, 18:19Begonie piękne są.
araksol
14 marca 2022, 21:18o tak
annaewasedlak
14 marca 2022, 07:17Zawsze mówiłam,że jak będę mieć swój dom to 5 kotów ma w nim być i pies. Teraz mam 3 swoje plus jeden dziki kot no i pies plus jeden przybłęda. Też koty lubię to moje ulubione zwierzaki.
araksol
14 marca 2022, 08:44u mnie teraz 12
tara55
14 marca 2022, 00:01Czy S. nie pracuje, że wciąż brakuje mu kasy na życie.?
araksol
14 marca 2022, 00:03pracuje dorywczo, a teraz martwy sezon
tara55
14 marca 2022, 00:12A podobnej pracy jaką wykonuje Krzyś to S. nie mógłby podjąć.?
araksol
14 marca 2022, 00:29no nie da rady on nie jest niepelnospawny
tara55
13 marca 2022, 23:57Żal mi Krzysia.! A może zanim go wyślesz po zakupy to wypiszesz na kartce wszystkie potrzebne Ci produkty, aby nie było możliwości zapomnienia czegoś bądź pomyłki.? Pozdrawiam Was.
araksol
14 marca 2022, 00:02zawsze piszę ale sięzłości
tara55
14 marca 2022, 00:10Oooo...! To trochę jest kiepsko.
araksol
14 marca 2022, 00:30no niestety
aska1277
13 marca 2022, 19:35Ja na Twoim miejscu całkowicie bym się odizolowała od S.... to toksyczna znajomość :( Ty dajesz wszystko, On nic :(
araksol
13 marca 2022, 22:20a praca?
aska1277
14 marca 2022, 05:11Ale Ty masz zdecydowanie za dobre serce...a On to wykorzystuje. Ja to tak odbieram :( przepraszam jeśli Ciebie uraziłam
araksol
14 marca 2022, 08:43no nie wiem...szkoda mi go
barbra1976
14 marca 2022, 18:18Pracę też dajesz ty, on za darmo u ciebie nic nie robi, więc to dalej jednostronne jakby.
araksol
14 marca 2022, 21:19no ale te 20 zł dziennie to mało za pracę... Za naprawę zamka ktoś by wziął 100