Krzysiek był na badaniach serca i aorty, a poźniej z wynikiem był u kardiologa. No i w cudowny sposób ozdrowiał. Miał poszerzona aortę a jest w normie. Niby górna granica, ale jednak norma. Lekarka była zdziwiona i wyznaczyła termin za pol roku, bo coś te badania jej nie pasują. Podejrzewa, ze ktoreś jest błedne. Oby nie to dobre.
Chcę kupić hosty. Szukam na nie miejsca. Jest problem, bo lubią je ślimaki. Kocham te roślinki, ale ciężko z nimi, bo u mnie inwazja.
Wybrałam jeszcze trochę roślin do domu i teraz czekam na pieniadze. Czeka na mnie hoja i biały grudnik. Do tego monstera i fikus. Kupię nie tylko liratę, bo mam zamiar palić czściej w centralnym i temperatura w sypialni poniżej 15 stopni nie powinna spaść, a on tyle znosi.
Uczę się rosyjskiego na kursie, ktory przygotowuje do matury. Ostatnio wszyscy pisali maturę próbną to i ja pisałam. Wyszło 52 %, a pomyliłam sie o 15 minut i pisałam krocej i jeszcze kilka minut straciłam na kuriera. Wygląda na to, ze maturę bym zdała :) Kurs kończy sie w kwietniu, ale ja nie będę rezygnować tylko pociągnę dalej. Pani, która prowadzi uważa, że jeśli chodzi o zasób slów jestem na poziomie B2. Taki chciałam osiągnąć, ale chcę zyskać płynność wymowy. Na razie to jest raczej rozumienie tekstów pisanych i mówionych. 30 lat temu pracowali u mnie faceci z Ukrainy i bez problemu z nimi rozmawiałam, ale uważałam, ze nic nie pamiętam.
Uczę się też na kursie maturalnym matematyki. Tu jest gorzej, bo niby wszystko rozumiem, ale później sama robię tylko 3/4 zadań. Przypuszczam, że matematyki bym mogła nie zdać. Tym bardziej, że wiedza szybko ulatuje.
Angielski leży i kwiczy...:(
Połknęłam zaklinacza kotów i już trzy zmiany w domu wprowadzone. Po pierwsze na pólce z kwiatkami położyłam puszki po piwie. Chodzi o to, żeby spadly Kajtkowi na glowę gdy będzie wskakiwał gryźć mi kwiaty. Jednego juz prawie zniszczył. Po jakimś czasie powinien zrezygnować. Druga zmiana to będzie karmienie wspolne Rozi i Kajtka. Jedzenie uspokaja koty i sprawia im przyjemność gdy Kajtek w czasie przyjemnej czynności i Rozi zaakceptuja swoja obecność w poblizu to jest szansa, że awantur będzie mniej. Trzeci pomysl to trawa dla kotów. Do tej pory dostawały z dworu albo dostawały papirus. Ten ostatni się zniszczył jakiś czas temu i nic ostatnio nie miały. Trawa jest konieczna, bo przecież nie wychodzą.
tracy261
10 marca 2022, 21:04Fajnie, że nauka Ci tak dobrze idzie :)
araksol
10 marca 2022, 21:12no idzie
aska1277
10 marca 2022, 19:08Ja z angielskiego wracam na niemiecki. Znalazłam u rodziców moje stare pomoce naukowe właśnie z niemieckiego i zamierzam wrócić do tego języka ;)
araksol
10 marca 2022, 19:23ja niemiecki zapomniałam. Miłam prawie dwa lata w liceum...
aska1277
10 marca 2022, 19:25ja całą podstawówkę, zawodówkę i liceum
araksol
10 marca 2022, 20:19o widzisz. to ja tak rosyjski