4 dzień ścisłej diety. Teraz już poleci bez przerw i oby szybko 84 kg były. Na razie 87. Jeszcze 3 kg. Moze do końca miesiąca. Dziś kotlet schabowy, tuńczyk w sosie wlasnym z marchwią, porem i serek wiejski, pomarańcza. Znalazłam sposob na siebie i na razie działa. Gdy mnie złapie nagły apetyt na coś do jedzenia/emocje/, to jem ogorki, pomidory, marchew. To mi pomaga, bo buzia ruszam a kalorii z tego mało. Według wrózby mam być konsekwentna, ale nie zawzięta. Nastawiam się na diete do Wielkanocy. Głodu nie czuję.
Styczeń, a ja już myślę o uprawach warzyw w tym roku. Będzie mniej chyba. Planuję tylko skrzynie/2 spore/ i moze z 3 pomidory w donicach i z 2 papryki też w donicach. Chodzi o plewienie, którego nie znoszę i o to, że w miejsce gdzie miał być bob nie został wysypany nawóz. Drugie miejsce wcale nie skopane. W tym roku będzie też mniej kwiatów w donicach. Jest za dużo podlewania i Krzysiek sie denerwuje. W tym roku nie będzie tyle wycinania chaszczy, bo z tym zrobiam porzadek w zeszłym roku. Moze zawalczę z perzem. Tęsknię już trochę za słońcem i piciem kawy z Krzyśkiem na progu domu. Trzeba będzie kupić trochę ziemi i kwiatow na skalniak do skrzyni przed domem.
Koszty ogrzewania mnie zniechęciły i gazu raczej nie zalożę w tym roku. Myślę by do kuchni wstawić piec zgodny z ustawą, ale nie piecokuchnię, a do sypialni grzejnik elektryczny. To by wyszło taniej, bo mam możliwość pociągnąć prąd z mieszkań babci, a ona miała licznik dwutaryfowy, który opłacam. Musiałbym zrezygnować z CO, ale 1500 zł za gaz miesięcznie nie zamierzam placić. Myślę też jeszcze o piecokuchni zgodnej z ustawą. To by było tez dobre rozwiazanie na kilka lat. Koszt to około 7000 zl, ale nie trzeba by nic poźniej rozbierać gdyby wszedł zakaz palenia drewnem i węglem. Jest jeszcze możliwość by za kilka lat zamontować dwa piece akumulacyjne w pokoju dziennym i kuchni a w sypialni by podgrzewać przed snem dmuchawa. To oczywiście w mrozy. Będzie drożej niż teraz ale jeszcze względnie. Mogę płacić o 500-700 z wiecej niż teraz miesięcznie, ale nie o 1500. Mam inne wydatki.
Dziś mam ostatnie zajęcia w szkole na instruktora terapii d/s uzależnień. Zajęcia są przez internet.
aska1277
9 stycznia 2022, 19:56Dobry patent z jedzeniem warzyw, gdy mamy ochotę np. na słodkie ;)
araksol
9 stycznia 2022, 20:34tak. Ja jadam za duzo pieczywa, ziemniaków. Słodyczy raczej nie...
Ankarkaa
9 stycznia 2022, 15:55Możesz mi podesłać namiar na ten kurs , który robisz??? Dziękuję :)))
araksol
9 stycznia 2022, 16:40https://www.ipri.com.pl/kbpol.php
araksol
9 stycznia 2022, 16:41to kurs empatii. Terapia uzależnień jest w Zaku
Nattina
9 stycznia 2022, 14:20Bardzo współczuję tych wszystkich dylematów związanych z ogrzewaniem domu. Ceny energii i gazu szaleją. Kolejny rok będzie ciężki. Mieszkam w bloku i bardzo sobie cenię ten komfort. Chociaż podwyżki nas też dotkną.
araksol
9 stycznia 2022, 16:43no niestety w blokach też podrozeje