Węgla jeszcze nie mam, bo Krzysiek kazał zmienić termin ze względu na pracę. Ma przyjechać dziś. Ulży mi jak będzie w komórce. Drewno jeszcze jest. Kupimy wkrótce.
Dziś więcej jedzenia. Jutro jeszcze mniej, bo nadwagi jak nie bylo tak nie ma. Na razie dodałam 100 kalorii i jem 900. W środę zjem 300 i do tego samo białko. Musi coś spaść. Zakupy na po diecie juz zrobione. Dziś kromka chleba orkiszowego, razowego z dwoma jajkami na twardo i piórkami cebuli, serek homogenizowany i kotlet mielony, mandarynka, barszczyk czerwony. Pewnie zjem łyzkę dzemu, bo mam zrobić z bananów. Niby koniec diety wkrotce, ale jeść będę podobnie tylko więcej.
Dziś normalny dzień pracy. Będzie też moze nauka - kolejna lekcja portretu. Już sie kończą lekcje w ołówku. Zostanie tylko praktyka. Wykonałam 21 portretow, a chcę zrobić 100. Na razie jestem zadowolona ze swoich postępów.
Sebastian w sobotę w nocy był na polowaniu z kolegą. Poszli na dzika. Nadal jestem wstrząśnieta. Strasznie mi ich żal. Uważam, ze dzikie zwierzęta też maja prawo do życia. Miaam kiedyś sarenkę, ktorą uratowalam i wykarmiłam smoczkiem. Poźniej poszla do ośrodka dzikich zwierząt. To był samczyk, noworodek jeszcze z pępowiną. Nazwałam go Rogaś. Jeszcze teraz go wspominam. Jego ufność i chęć do życia i to z jakim zapałem ciągnąl z butelki i moment gdy go znalazam bezwładnego w trawie, oblezionego przez robaki. Sebastian chciał mi przywieźć mięso. W życiu...
W sobotę Adrian znowu przyprowadził jakąś kobietę. To jak zwyke osoba z problemami. Tym razem narkomanka. Zbiera czasem takie zagubione dusze i pozwala im się przespać pod dachem w cieple. Ja nie zabraniam. Czasem robię kanapki. Krzysiek sie strasznie denerwuje. Tym razem nie chciał sprzedać węgla.
Wczorajsza akwarela. Pierwsze niebo o zachodzie słońca... Będę z tematem pracować
annaewasedlak
9 lutego 2021, 07:32Kiedyś słyszałam o dżemie z bananów-ale nigdy z takim się nie spotkałam. U mnie kilka lat temu w kotłowni zimę przezimował jeż, którego mąż znalazł w styczniu w duzy mróz na szosie. Pozdrawiam
araksol
9 lutego 2021, 11:24też miam jeża na strychu...
aska1277
8 lutego 2021, 20:40Tegoroczna zima daje się we znaki i więcej trzeba palić. Dżem z bananów? Ładna akwarela
araksol
8 lutego 2021, 20:57Bardzo smaczny jest...
mmMalgorzatka
8 lutego 2021, 16:12Chcesz mieć dalej z Sebastianem kontakt? Jakoś mu więcej wybaczysz niż synowi. Nie rozumiem tego.
araksol
8 lutego 2021, 16:49tyle samo. i to człowiek mi bliski i to. Nie mam instynktu macierzyńskiego i syna nie będę wyróżniać...
EgyptianCat
8 lutego 2021, 15:20Naprawdę Ci to robi różnicę Araksol? "Bo legalne, bo kolega jest myśliwym"? WSTYD. Znać bym gnoja nie chciała.
araksol
8 lutego 2021, 16:47no mnie też sie trudno z tym pogodzić. Sebastian sie wychował na wsi tka jak Krzysiek. Da nich zwierzę jest po to zeby zjeść. Nie zmienię tego...Tak myśli większość.. Ja teraz też jem wieprzowinę...
EgyptianCat
8 lutego 2021, 16:58Moj tata, jego siostra i jego brat też są ze wsi. Nie traktują zwierząt w taki sposób. Ty Araksol ze wszyatkiego Sebastiana rozgrzeszysz. A prawda jest taka, że trzeba mieć chory łeb, żeby sobie ze śmierci zwierząt robić rozrywkę. On tam z głodu nie polazł.
araksol
8 lutego 2021, 17:11nie on strzelał...
EgyptianCat
8 lutego 2021, 17:21Brak mi słów. To się współudział nazywa.
araksol
8 lutego 2021, 17:57no nie mam na to wpływu i obawiam się ze mu się to podoba. Sam jest wędkarzem...
mmMalgorzatka
8 lutego 2021, 19:07I to jest wytłumaczenie, że nie On strzelał
araksol
8 lutego 2021, 20:55nie mam wpływu
Epestka
8 lutego 2021, 14:08To było klusownictwo. Taki z kolegi myśliwy jak z koziej d.... Prawo pozwala polować na dziki do 31 stycznia. Czyli pozwolenia nie mieli. Skoro poszli w nocy, nie mieli prawa polować na sarny. Jeśli to było polowanie zbiorowe, to w ogóle nie powinni polować w nocy. Jak byś nie chciała ich usprawiedliwiać, to są kłusownikami
araksol
8 lutego 2021, 14:12z pewnością nie. To było oficjalne polowanie. dopytam...
araksol
8 lutego 2021, 14:16sebastian szczegółów nie zna. po prostu był. Pojechali w nocy o 4, ale odstrzał dopiero rano i saren było 4 na kilku myśliwych. Co nie zmienia faktu, że mi ich żal...
mmMalgorzatka
8 lutego 2021, 19:09Po prostu był ... i to wszystko tłumaczy?
araksol
8 lutego 2021, 20:55a co mam niby zrobic...to jego sumienie...
clio
8 lutego 2021, 12:37Mam nadzieję, że jego też ktoś kiedy w nocy pomyli z dzikiem :-(
araksol
8 lutego 2021, 13:10no też jestem wściekla...
araksol
8 lutego 2021, 13:55Komentarz został usunięty
Campanulla
8 lutego 2021, 12:37Ten Sebastian to po prostu kłusownik. Nie chciałabym utrzymywać z takim znajomości. Jeżeli Adrian ma towarzystwo narkomanów, to widac i sam ma z tym problemy. Nie dziwię się Krzyśkowi, narkomani potrafią okradać najbliższych.
araksol
8 lutego 2021, 13:10kolega jest myśiwym... Ja tych narkomanów do domu nie wpuszczam...
Campanulla
9 lutego 2021, 12:34Oni nie musza mieć zezwolenia, sami wchodzą.
Granatowaa
8 lutego 2021, 12:04Co jesz w takim dniu gdy masz 300 kcal?
araksol
8 lutego 2021, 13:09schab pieczony i tuńczyk z marchwią i musztardą, pomidor, ogorek
hanka10
8 lutego 2021, 12:02Trudno pomylić dzika z czterema sarnami Zakładam więc, że nie mieli pozwolenia na odstrzał tych saren. Jeśli faktycznie to było kłusownictwo mam głęboką nadzieję, że pójdą za to siedzieć. Jeżeli jednak było to w jakiś sposób legalne to i tak przykre:(
hanka10
8 lutego 2021, 12:23Znalazłam rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków wykonywania polowania i jest tam określone że w nocy można polować tylko na dziki.pizmaki drapieżniki, gęsi i kaczki.
araksol
8 lutego 2021, 13:08ja się nie znam ale kolega jest myśiwym...
mania131949
8 lutego 2021, 13:51Widocznie taki z niego i myśliwy, z tego kolegi. W życiu by nie dostał odstrzału na 4 sarny. Banda.
araksol
8 lutego 2021, 13:56to było polowanie w większym gronie...Może każdy po 1
araksol
8 lutego 2021, 13:58to na pewno legalne. To było duże polowanie i w dzień. Sebastian tyko w nocy pojechal...