Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedziela i zgroza w oczach...

Jestes i z Krzyskiem i z Sebastianem?

Piękny lotos. I rzeczywiście bardzo schudłaś. Tylko, kobieto! Kup sobie porządny stanik!!!

Niezla jestes to nie jest latwa pozycja ,mi sie az tak nie udaje:))

Fajne zdjęcie: foch mistrzowski, pozycja - mistrzowska. Podziwiam, bo dla mnie awykonalne *-*

wygladasz normalnie i fajnie, podoba mi sie ta pozycja, chyba musialabym sporo cwiczyc by tak usiasc , zaraz chyba sprawdze, hahaha. Gratuluje.

Z uśmiechem było by lepiej.Ja jutro też muszę na miasto iść.Wyszykowac się ubrać i pomalować.Boje się że kogoś spotkam i zobaczy jak się spaslam.Odkad przytulam nie lubię spotykać ludzi.Wstydze się swojego wyglądu A Ty sobie zrobisz włoski to od razu będziesz się lepiej czuć.A z Sebastianem nie wiem jak jest toksyczny to odpuść sobie i nie zapraszają to do siebie więcej.

Uśmiech sprawia, że nawet zmarszczki wydają się ładniejsze. Spróbuj, tak sama dla siebie :)

No wzrok straszny ale mam taki sam jak mi mąż zdjęcie robi zawsze coś zchrzani haha 😂... A co do toksyczego związku to współczuję sytuacji ☹️...

Też nie lubię takich wyjść z domu, gdy trzeba się spcjalnie ubrać , uczesać ..😄 Najlepiej w domu, na luzie 🤗

Mina jak mina, chyba w ogóle rzadko się uśmiechasz, bo na wszystkich Twoich zdjęciach taka powaga :-))))

Mina jest Twoja, Krzysiek zrobił dobre zdjęcie. I podbródka nie widać!

No,no Aga jestem pelna podziwu. Miną nie przejmuj się wcale. Ja do lotosu chyba w zyciu nie dojdę ale mam problem z biodrami i kolanami i to mnie blokuje. Co do Sebastiana to dla mnie jest dziwna ta wasza relacja ale to jest toksyczne ale to twoja osobista sprawa.