Zbliża sie koniec tygodnia i dobrze, bo byl pracowity i męczący. Chyba najgorszy we wrześniu. Dziś siedzę w domu, ale pracy mam sporo. Będą krzyżowki, dzemy i porzadki w domu. Te ostatnie zrobi Krzysiek, ale ruch będzie. Mam naukę dwupunktu. Z prac artystycznych szkicuję. Nie mam czasu na nic więcej nad czym ubolewam. Jutro też będzie ciężki dzień. Odetchnę dopiero w sobotę po zajęciach z malarstwa.
Krzysiek przytył i już waży ponad kilogram więcej ode mnie. Sukces ma słodki smak. Juz mi nie powie, ze za duzo jem przy mojej wadze ani nic w tym stylu. Strasznie, ale to straszniee się cieszę. W przyszłym roku jak dobrze pojdzie moze dogonię Sebastiana. On też sporo przytył. Dzieli nas 10 kg. Niby to realne, ze tyle schudnę. No zobaczymy. Dziś zupa z ciecierzycy.
Lato odchodzi. Przekwitają juz ostatnie letnie kwiaty - dalie, floksy i nagietki. Nawłoć traci urodę. Kwitną marcinki. Zniszczyły mi sie niebieskie i fioletowe. Muszę kupić w przyszłym roku. Zakwitla ponownie róża. Moja mama zbiera jeszcze pomidory. Posadziła w gruncie jeden krzaczek tych drobnych - koralików. Obrodziły rewelacyjnie. Na krzaku jest z 40 owoców jeszcze, a sporo juz zjadła. Gdybym ja miała takie zbiory tobym do ogrodu z większą ochota wychodziła.
Jesienne haiku
poryw wiatru
ścieżką w parku sunie
szkarłatny liść
klucz żurawi
pierwsze wrzosy przy schodach
już fioletowe
chłód wiatru
nitki babiego lata
we włosach mamy
Ostatnio na warsztacie w grupie na Facebooku moje dwa wiersze zdobyły wyróżnienie. Bardzo sie cieszę.
marsela7
13 września 2019, 07:35Gratulacje !!! :)))))))
araksol
13 września 2019, 11:07:)
mania131949
12 września 2019, 21:37Gratuluję! Dzisiejszy wiersz piękny!
araksol
13 września 2019, 01:03mowisz?
tara55
12 września 2019, 18:15Cieszę się też i gratuluję. :-)
araksol
12 września 2019, 19:36:)
Campanulla
12 września 2019, 18:03I ja gratuluję nasza poetko !
araksol
12 września 2019, 19:35Dziękuję :)
Alianna
12 września 2019, 12:21Gratuluję i ja :-)
araksol
12 września 2019, 19:35dziśkuję:)