Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
37 dzień poniedziałek


Mrozy w nocy się kończą. Czyżby to koniec zimy? Mam taką nadzieję. Od jakiegoś czasu zaczynam już wyglądać wiosny, a w zasadzie jej pierwszych oznak. Pomalutku już nadchodzi i oznaki są. Przyroda się zaczyna budzić. Ostatnio ktoś na Facebooku wrzucił zdjęcie przebiśniegów. Czytałam też, że ptaki się ruszyły. Co prawda miałam zamiar przywitać wiosnę z wagą poniżej 90 kg ale chyba mi się to nie uda. Teoretycznie to możliwe z tym, że bym musiała chudnąć kilogram na tydzień. Niestety tak dobrze już nie jest, bo w tym tygodniu nie schudłam.Tydzień był ok - diety przestrzegałam i ćwiczyłam dużo, a tu takie buty. Trudno. Do tego wygląda tak jakby mi z talii też wymiary nie zeszły...Nowy tydzień przede mną, a za tydzień jak dobrze pójdzie przyjeżdża Sebastian...Bardzo się cieszę. Będzie u mnie ponad tydzień. Zastanawiam się co będzie z ćwiczeniami, a konkretnie z jogą. Chyba będę ćwiczyć codziennie ale krócej. Myślę by ćwiczyć w sypialni, a tam jest zimno i ciasno po prostu. Boję się tylko, że się rozleniwię...Boję się, że przytyję...

Menu: pizza na spodzie z batatów z pieczarkami i papryką, mandarynka, jajka sadzone z fasolką szparagową, kotlety z soi, ogórek kiszony.

Dziś po południu będę pracować nad wierszami do antologii, a później mam zamiar czytać. Wieczorem kusi mnie dłuższa medytacja. Może z aniołami albo minerałami na czakrach. Potrzebuję relaksu i odreagowania, bo poprzedni tydzień nie był łatwy dla mnie.


  • beaataa

    beaataa

    13 lutego 2017, 21:09

    Agata, to Twój dom, Twoje treningi=czas święty. Sebastian niech gdzieś poszuka wolnego miejsca na ten czas. Albo powiedz, tak jakby do siebie (albo do telefonu, że do kogoś/przyjaciółki) - najbardziej kręcą mnie faceci ćwiczący jogę.. może będziesz jednak miała towarzystwo...

    • araksol

      araksol

      13 lutego 2017, 21:54

      o nie da się tak . On nic nie ćwiczy, bo sportu nie lubi... Chce popatrzeć ale ja mam opory...Jeszcze te moje ruchy są kanciaste...

  • 93agrafka

    93agrafka

    13 lutego 2017, 11:56

    przeczuwam, że jak będzie Sebastian to waga może skoczyć w górę, więcej pokus jedzeniowych będzie...

    • araksol

      araksol

      13 lutego 2017, 11:58

      Może nie. jemu muszę gotować osobno bo wybredny jest. Je niezdrowe rzeczy strasznie tłuste. Ja tego njie lubię...

  • Marynia1958

    Marynia1958

    13 lutego 2017, 11:43

    To będzie dwóch mężczyzn? A z którym będziesz sypiać?

    • araksol

      araksol

      13 lutego 2017, 11:58

      a to moja słodka tajemnica...

  • iesz4

    iesz4

    13 lutego 2017, 11:12

    Agato czy Ty aby nie masz problemów z tarczycą,co mi tak się kojarzy. Chłopów wygoń do tej zimnej sypialni a sama ćwicz w ciepłym. Te pół godziny mogą poświęcić się dla Ciebie. Jak nie będę chcieli to zaproponuj im wspólną praktykę,a nóż im to podpasuje.

    • araksol

      araksol

      13 lutego 2017, 11:56

      nie tarczyca już ok. Chłopy ćwiczyć nie chcą...za nic...

    • iesz4

      iesz4

      13 lutego 2017, 12:10

      Wiesz zapytałam bo mnie ta soja zaniepokoiła. Moja endo powiedziała,że soja nie jest dobrym produktem dla ludzi zachodu,to produkt dla Azjatów.

    • araksol

      araksol

      13 lutego 2017, 12:24

      trochę soi jednak jem...Bardzo lubię...:)

  • gilda1969

    gilda1969

    13 lutego 2017, 10:24

    Czasami z jednym mężczyzną to dziesięć światów:))

    • araksol

      araksol

      13 lutego 2017, 10:31

      fakt...Sebastian jest operatywny i coś w domu i koło domu zrobi w przeciwieństwie do Krzyśka :)

  • alicja205

    alicja205

    13 lutego 2017, 10:19

    Tęsknię za wiosna bardzo..ale już jutro ma być u mnie 7 stopni na plusie wiec chyba idzie :-) Bardzo mnie zainteresował ten przepis na pizzę z batatów. czy mogę prosić przepis..? To coś dla mnie na pierwszej fazie :-)

    • araksol

      araksol

      13 lutego 2017, 10:24

      spód robię tak... 100 g batata rozdrabniam wyrabiam z jajkiem i 4-5 łyżkami mąki oraz z przyprawami. Ciasta wystarcza mniej więcej na dno tortownicy. Na to nadzienie jakie chcesz. ja daję np. pieczarki z papryką i cebulą plus ser... Piekę 30 minut.

    • alicja205

      alicja205

      13 lutego 2017, 10:49

      U mnie tylko białko na tej fazie dozwolone i sera też nie mogę..ale myślę, ze mogę tam dać kawałek piersi z kurczaka i będzie pysznie. Batat ugotowany? Dzięki za przepis!

    • araksol

      araksol

      13 lutego 2017, 10:51

      nie surowy starty

  • Alianna

    Alianna

    13 lutego 2017, 10:17

    I ja wypatruję wiosny niecierpliwie :-)

    • araksol

      araksol

      13 lutego 2017, 10:20

      oby szybciej:)

  • mada2307

    mada2307

    13 lutego 2017, 09:34

    Coś przeoczyłam? Sebastian przyjeżdża do Ciebie? A co z Krzyśkiem? A jogę nich ćwiczy z Tobą;)))

    • araksol

      araksol

      13 lutego 2017, 10:01

      a nic z Krzyśkiem. Będą obaj. Nawet sie tolerują, bo Sebastian już był kilka dni i się znają...:)

    • mada2307

      mada2307

      13 lutego 2017, 13:46

      ooo, to nie wiedziałam, że się poznali. Miłego dnia!

    • araksol

      araksol

      13 lutego 2017, 14:16

      Sebastian już u mnie był ponad tydzień w grudniu i styczniu...:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.