Mrozi w nocy od wczoraj, a ja znowu marznę i się wkurzam. Brr. Strasznie mi się ta zima w tym roku dłuży. Jak tak dalej pójdzie to zamarznę chyba. Moja mama i Sebastian też narzekają. Tylko Krzyśkowi oczywiście jest ciepło. W przyszłym roku lepiej przygotuję dom na zimę. Będzie postawiona ściana, uszczelnione drzwi i może kupię kotary z grubego materiału na wszystkie drzwi w pokoju, a trochę ich jest. Obecnie wiszą koce. Sebastian pomoże. Teraz nawet nie miał kto karniszy powiesić. Kupię też oczywiście nową piecokuchnię. Pewnie znowu będzie problem z wniesieniem jej do domu, bo jest strasznie ciężka. Kilka lat temu gdy kupiłam tą poprzednią, kurier mi ją wyładował na chodnik przed domem i pojechał. Krzysiek był bezradny jak zwykle. Dobrze, że mam sprytnych sąsiadów. Co będzie tym razem nie wiem. Chyba opcji wniesienia nie da się wykupić. Będę musiała poprosić Sebastiana, żeby przyjechał i czekał na nią. On coś pokombinuje. Innej rady nie ma.
Dieta w porządku. Na razie ten sposób jedzenia mi odpowiada. Myślałam, że będzie gorzej jak węglowodany ograniczę. Mam nadzieję, że dalej będzie waga spadać. Dzisiaj znowu 20 dkg mniej i tak prawie codziennie jak do tej pory. Dziś mam zamiar upiec chleb i oczywiście zjeść. Węglowodanów będzie więc więcej. Trudno. Nie jadłam więcej niż 50 g praktycznie prawie od trzech tygodni. Ten jeden raz nie zaszkodzi mi wiele. Postaram się kalorie wliczyć w bilans. Zobaczymy co będzie jutro. Mam nadzieję, że się nie załamię... Menu na dziś: chleb z masłem, ogórek kiszony, kotlety sojowe, mandarynka, tuńczyk plus jajka. Wczoraj spaliłam 275 kalorii. Do tego był spacer ponad kilometr chyba w bardzo szybkim tempie.
A tu zdjęcia po fryzjerze. Fryzjerka mi trochę wymodelowała i nie jestem zadowolona. Fryzura wyszła ,,zrobiona" i ułożona czego nie lubię, bo u mnie musi być luz totalny...
annaewasedlak
27 stycznia 2017, 09:38Mi się fryzurka podoba. Bardzo ladnie wygladasz. Pozdrawiam
araksol
27 stycznia 2017, 09:46dzięki...:)
takaja27
26 stycznia 2017, 22:59Odslonisz kiedys brode? Choc na jednym zdjeciu? Fryzura ok
araksol
26 stycznia 2017, 23:25jak schudnę na tyle by podbródka nie było :)
kaja1234
26 stycznia 2017, 20:45Bardzo ładna fryzurka,pozdrawiam:)
araksol
26 stycznia 2017, 21:03serio?:)
roogirl
26 stycznia 2017, 19:01Spokojnie. Już koniec stycznia. Luty szybko zleci, marzec też i wiosna :)
araksol
26 stycznia 2017, 19:05no muszę wyrwać przecież :)
Ankarkaa
26 stycznia 2017, 13:25Rowniez milego dnia ;-)
araksol
26 stycznia 2017, 13:48miłego:)
eszaa
26 stycznia 2017, 13:14pasuje Ci taka ułozona fryzura
araksol
26 stycznia 2017, 13:47mówisz:)
AGMA502
26 stycznia 2017, 13:08Spacer???co ja czytam :-) do wszystkiego mazna sie przyzwyczaic a ruch na swierzym powietrzu dziala cuda niech mi Pani wierzy.Ja cwicze w domu na orbitreku 30 minut i pot sie ze mnie leje a chodzac 9 km z kijkami wracalam odprezona i nie zmeczona efekt -15 kg w 4 miesiace przy normalnej diecie.Nie odczuwalam tez zadnych boli kregoslupa ktore mi doskwieraja ze wzgledu na prace fizyczna no i ustapilo zesztywnienie karku do ktorego tez przyczynila sie moja praca.A teraz przez zime nie chodze bo dzien krotki i problemy znow wrocily:-( no ale byle przeczekac do marca i ruszam znowu :-) Pozdrawiam
araksol
26 stycznia 2017, 13:47spacer był konieczny nie relaksowy. Musiałam się spieszyć do fryzjera bo byłam zapisana i inne sprawy też były do załatwienia...:)
AGMA502
26 stycznia 2017, 15:06Oj tam od czegos trzeba zaczasc:-) najgorzej to od razu byc do czegos uprzedzonym i na nie;-)
araksol
26 stycznia 2017, 19:07spacerów nie znoszę bo jestem domatorką od dziecka prawie...:)
lola7777
26 stycznia 2017, 12:56to ten rower ci tak pomaga w odchudzaniu pedaluj ,pedaluj
araksol
26 stycznia 2017, 13:01myślisz, że rower? :)
lola7777
26 stycznia 2017, 13:06pewnie ze tak nie pozwol by sie zakurzyl a bedzie coraz lepiej:)
araksol
26 stycznia 2017, 13:08codziennie cwiczę...:)
lola7777
26 stycznia 2017, 13:10i dobrze ,a jak zimno to wsiadaj na rower bedzie cieplej:)
araksol
26 stycznia 2017, 13:51i jest...
JaTezBedeFit
26 stycznia 2017, 11:57jak ja doskonale wiem o czym mowisz z tym zimnem.... my mamy (na szczescie chwilowo) takie super mieszkanie, ze nie dosc ze w kamienicy, to do tego na parterze, pod nami jest piwnica, ogrzewanie mamy na gaz wiec w ciul drogie, do tego i tak nie ogrzewa dobrze bo sa nieszczelne okna, i jak wracam do nieogrzanego domu po pracy to ostatnio jest srednio 8 stopni :D a najgorsze, ze nawet jak sie tam nagrzeje, to to cieplo uciekaw doslowanie od razu po wylaczeniu pieca. tragedia. modle sie o koniec tej zimy bo sama sobie cos zrobie jak to tak dalej bedzie.... a wygladasz super!
araksol
26 stycznia 2017, 12:02no tak w kamienicy warunki podobne. Ja z gazu zrezygnowałam bo bym musiała płacić około 1200 zł albo i więcej...Nie stać mnie w tej chwili...:)
JaTezBedeFit
26 stycznia 2017, 12:11no u nas tez by tak wychodzilo miesiecznie, gdybysmy chcieli grzac caly czas i utrzymywac temperature. dlatego niestety potem wychodza takie kwiatki jak te 8 stopni, bo niestety te pieniadze sa jakies kosmiczne :/
araksol
26 stycznia 2017, 13:00ano właśnie...:)
magpie101
26 stycznia 2017, 11:42A mi sie bardzo podoba :), ja bym pewnie te ulozone wlosy roztrzepala palcami i byloby ok :)
araksol
26 stycznia 2017, 11:57nie dało się roztrzepać, ale dzisiaj już ok...
benatka1967
26 stycznia 2017, 10:54świetnie wyglądasz "taka ułożona" tylko uśmiechu brakuje :)))
araksol
26 stycznia 2017, 11:08no nie wiem coś przekonana nie jestem. Wolę artystyczny nieład...:)
Alianna
26 stycznia 2017, 10:18Mnie się fryzura podoba. Od czasu do czasu można sobie luz darować :-)
araksol
26 stycznia 2017, 10:28mówisz? :)