Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
18 dzień środa


Nie wszystkie plany ostatnio realizuję. Laptopa jeszcze nie kupiłam i węgiel nie przyjechał. Ma przyjechać jutro albo w poniedziałek. Jeszcze się zastanowimy, bo Krzysiek jutro ma wyjazd w pracy i może wrócić później bardzo zmęczony. W poniedziałek będzie cały dzień w domu. Ma tylko jechać na zakupy.

Dziś po południu jak wrócę od fryzjera, mam zamiar stres odreagować. Pewnie pośpię i może coś namaluję i napiszę. Powinnam popracować ale mi się nie chce. Będę tylko wróżyć jeśli chętni się znajdą. Pisać będę dopiero jutro. Ostatnio zrezygnowałam z pracy na jednym portalu z wróżbami. Klientów było na nim mało i prawie nie zarabiałam. Nie opłacało się logować.

Diety przestrzegam na ogół. Jeśli są odstępstwa to minimalne. Wczoraj to był wafelek wliczony w bilans. Ćwiczę też pilnie. Dziś dalszy spadek o 30 dkg. Już pierwszy cel osiągnęłam. Dzisiejsze menu: placki ziemniaczane, kotlet mielony, mandarynka, surówka z marchwi i kapusty kiszonej. Ma być też rower. Wczoraj spaliłam 280 kalorii. Był rowerek i była joga. Jogę ćwiczę 30 minut. Już mi lepiej idzie choć np. kwiatu lotosu nie jestem w stanie zrobić, a robiłam. O szpagacie oczywiście nawet nie marzę, a kiedyś też robiłam prawie. Nie wiem ale wątpię by mi się te ćwiczenia jeszcze udało zrobić. Robią wprawdzie i starsze kobiety ode mnie ale są szczupłe i ćwiczą bez przerw jak przypuszczam. Jeśli chodzi o rower to pedałuję codziennie zazwyczaj po 9-12 kilometrów z przerwą. Kondycji nie mam by ćwiczyć raz, a dobrze. Wysilać się i pocić nie zamierzam. Ćwiczę na stosunkowo niskim pulsie, bo boję się wysokiego od czasu gdy mi samoistnie wzrastał do 140. Zakwasów też mieć nie chcę. Jestem w stanie znieść tylko spokojne ćwiczenia bez szaleństw.

  • gilda1969

    gilda1969

    26 stycznia 2017, 05:17

    Pięknie, że ćwiczysz! Nie taki diabeł straszny:)))

    • araksol

      araksol

      26 stycznia 2017, 10:02

      a no udaje mi się jak na razie:)

  • Zabcia1978v2

    Zabcia1978v2

    25 stycznia 2017, 11:17

    Brawo za aktywność ! :)

    • araksol

      araksol

      25 stycznia 2017, 11:21

      :)

  • beaataa

    beaataa

    25 stycznia 2017, 09:48

    Swietnie Ci idzie:) brawo za włączenie ćwiczeń, powodzenie:)!

    • araksol

      araksol

      25 stycznia 2017, 09:51

      Dziękuję:)

  • PannaSi

    PannaSi

    25 stycznia 2017, 09:11

    Kurczę cieszę się, że zmobilizowałaś się do ruchu :) pisałaś, że ciężko Ci się przełamać a tu proszę ;) całkiem nieźle Ci idzie! Najważniejsze, że ruch wprowadziłaś. Muszę kiedyś spróbować jogi. Miłego dnia :) Aaaa i wstaw koniecznie zdjęcie po fryzjerze.

    • araksol

      araksol

      25 stycznia 2017, 09:16

      Wstawię...:)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    25 stycznia 2017, 08:59

    Gratuluję osiągnięcia celu widzę nawet ,ze jest poniżej 95 kg. Brawo dla ciebie. Pozdrawiam

    • araksol

      araksol

      25 stycznia 2017, 09:16

      Dziękuję. Byle do 89...:)

    • annaewasedlak

      annaewasedlak

      25 stycznia 2017, 09:17

      Już niemal na dotkięcie reki jest

    • araksol

      araksol

      25 stycznia 2017, 09:47

      no do końca lutego jak dobrze pójdzie...:)

  • parla32

    parla32

    25 stycznia 2017, 08:58

    Najważniejsze, że wprowadzilas ruch, to i waga się odwdzięcza:)

    • araksol

      araksol

      25 stycznia 2017, 09:13

      tak leci na dół:)

  • Alianna

    Alianna

    25 stycznia 2017, 08:55

    Spokojnego dnia :-)

    • araksol

      araksol

      25 stycznia 2017, 09:13

      dzięki:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.