O matko dziś wstałam o 5:00, obudziłam Sebastiana i co jakiś czas do niego dzwonię. Właśnie jedzie do mnie. Umieram ze strachu czy dojedzie, czy wysiądzie gdzie trzeba itd. Straszna panikara ze mnie. On jest oczywiście spokojny i pewny, że wszystko będzie ok. On się niczego nie boi. No ale on jest z natury ryzykant. Nie to co ja. Teraz piję kawę, a tuż po 10 jadę po niego do miasta. Później zrobimy zakupy i przyjedziemy do domu autobusem jeśli zdążymy lub taksówką. Krzysiek ma w tym czasie napalić w piecu. Później pojedzie po zakupy i na pocztę. Ciekawa jestem jak się dogadają. Są zupełnie różni. Krzysiek to mruk i zamknięty w sobie introwertyk. Sebastian to jego przeciwieństwo. Jest bardzo komunikatywnym, otwartym ekstrawertykiem. Ja jestem introwertyczką ale nie tak zamkniętą w sobie jak Krzysiek.
Po południu muszę wsadzić mięso do zalewy, bo w piątek mamy zamiar z Sebastianem wędzić. Muszę też zrobić obiad. Będzie chili z makaronem. Zjem już tylko połowę porcji, bo nie chcę dalej tyć.
Co po mnie
minął świt otulony ciepłem
jak niewidzialnym szalem
i południe wrzące od uczuć
popołudnie życia
wciąż trwa
los czasem łaskawy
czasem przewrotny i mściwy
nie pozwala wybrać drogi
spocząć
przysiąść na kamieniu
wyznaczył czas zbierania kwiatów
wicia wianków i goryczy
spójrz
uśpione jutro powoli otwiera oczy
maluje srebrem włosy
stawia tamy
gasi wolę trwania
co pozostanie po mnie
bukiety układające się w słowa
zaczarowane myśli
czy strumienie łez
i bezkres niepamięci
mariolka1960
22 kwietnia 2017, 13:45czytam ten Twoj pamietnik i nie rozumie,masz dwoch facetow do zycia,jeden zastepuje drugiego,wytlumacz mi to prosze.Pozdrawiam
araksol
22 kwietnia 2017, 13:51tak mam dwóch facetów z jednym mieszkam, znają się i tolerują, sex tylko z jednym...
brugmansja
4 stycznia 2017, 17:46Takie ładne wiersze piszesz...
magpie101
27 grudnia 2016, 21:58Po komentarzach Twoich widze, ze krew sie nie polala :)
araksol
28 grudnia 2016, 08:55ano nie...
eszaa
27 grudnia 2016, 13:45sprytne, Krzysiek po zakupy, a wy szybki numerek. durny ten Krzysiek, a Ty... brak słów
araksol
27 grudnia 2016, 20:05ej Ty jak zawsze..Sebastian przyjechał jako przyjaciel
takaja27
27 grudnia 2016, 22:53ja tez mysle, ze numerek bedzie...
araksol
28 grudnia 2016, 08:57:)
nataliu
27 grudnia 2016, 12:11Ja również czekam na relację ;) powodzenia :)
araksol
27 grudnia 2016, 20:07będzie...
silvie1971
27 grudnia 2016, 10:47Tez jestem ciekawa. Moze byc intertesujaco
araksol
27 grudnia 2016, 20:07jest fajnie...
kaba2000
27 grudnia 2016, 10:33Nie mogę się doczekać tego spotkania.Jak się zachowają panowie względem siebie.Czy to nie będzie niezreczna sytuacja i nie wynikna z tego kłopoty.To jak włożyć kij w mrowisko.Mimo wszystko udanego spotkania.
araksol
27 grudnia 2016, 20:08zaprzyjaźnili się jak na razie
iesz4
27 grudnia 2016, 10:30Ale zadajesz Nam tu emocji.
araksol
27 grudnia 2016, 20:09:)
bozenka1604
27 grudnia 2016, 08:41Nie ryzykowałabym takiego spotkania, mam na myśli dwóch panów. Czy Twój Krzysiek wie, co myślisz o Sebastianie i to wszystko, o czym pisałaś w pamiętniku? Jeśli nie wie, to uważam, że fundowanie sobie randki pod jego bokiem jest delikatnie mówiąc paskudztwem. Jakiś czas temu byłam świadkiem podobnej sytuacji - na wyjeździe integracyjnym było małżeństwo, z tym, że mąż dodatkowo zaprosił sympatię z pracy, o czym żona nie miała pojęcia. Mąż oficjalnie spędzał czas z żoną, a w kuluarach obściskiwał inną. Czy to jest w porządku? Czy u Ciebie nie zadziała podobny schemat? Ech Agata...
araksol
27 grudnia 2016, 09:04nie... tym razem przyjeżdża jako przyjaciel
JaTezBedeFit
27 grudnia 2016, 08:09az jestem ciekawa jak ta wizyta bedzie wygladac :) w sensie stosunki miedzy mezczyznami
araksol
27 grudnia 2016, 09:06oby dobrze...:)
Zabcia1978v2
27 grudnia 2016, 07:01No właśnie widzę, że wstałaś wcześnie :) też jestem ciekawa co z tego będzie...
araksol
27 grudnia 2016, 09:07ano :)