Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jeszcze relaksowo


Tak jak przypuszczałam wczoraj nie pracowałam wiele. Delektowałam się ciepłem, odpoczywałam i odreagowywałam stres związany z drogą na i z warsztatów. Spałam długo wczoraj i dzisiaj również. Dziś np. wstałam o 10:00. Od razu zadzwoniłam oczywiście do Sebastiana. On teraz pracuje przy układaniu paneli. Zejdzie mu kilka dni, bo podłogi są nierówne i trzeba poziomować. Do tego są też nierówne ściany. Pracuje po 8 godzin dziennie. Krzyśkowi dziś nie będzie lekko. Musiał iść do pracy na 6 i wróci pewnie po 20. Zaliczy dwie zmiany, bo nie ma kto robić i za to wcześniej pójdzie na urlop. Czy po urlopie będzie miał jeszcze pracę licho wie. Szanse są, bo pracuje w zakładzie pracy chronionej, a takie przeważnie wygrywają przetargi. Z tego co wiem do przetargu stają trzy firmy. Kiedy przetarg jest nikt nie wie. Jak Krzysiek ostatnio stwierdził robotnik jest od pracy, a nie od myślenia.

Wczoraj nadal malowałam w komputerze. Trochę malunków powstało. Kusiło mnie też złapać za pędzel. Zaczęłam więc obraz akrylami. W pracowni było zbyt zimno by go skończyć. Może dziś skończę. Mam problem z malowaniem wody. Nie wychodzi realistycznie. Chyba to przez niecierpliwość. Zawsze maluję szybko i w komputerze i w naturze, a wodę trzeba dopracować, bo jak nie to wychodzi plama błękitu.

Krzysiek się zgodził, żeby w styczniu przyjechał mnie odwiedzić Sebastian. Uf ulżyło mi...

  • Majkkaa4

    Majkkaa4

    4 grudnia 2016, 23:52

    myślałam, że na wigilie masz gościa...

    • araksol

      araksol

      5 grudnia 2016, 10:54

      nie na Wigilię Krzysiek sie nie zgadza...

  • izabela19681

    izabela19681

    4 grudnia 2016, 12:22

    po cienkim lodzie stąpasz

    • araksol

      araksol

      4 grudnia 2016, 13:23

      myślisz?

  • BlueCocaine

    BlueCocaine

    3 grudnia 2016, 16:51

    Tolerancyjny ten Twój Krzysztof, normalnie - skarb nie mąż.

    • araksol

      araksol

      3 grudnia 2016, 17:30

      ano

  • Monika123kg

    Monika123kg

    3 grudnia 2016, 15:57

    Nie boisz się że Panowie skoczą sobie do gardeł :) ? ....

    • araksol

      araksol

      3 grudnia 2016, 16:13

      e może nie...

  • Piramil77

    Piramil77

    3 grudnia 2016, 15:16

    Komentarz został usunięty

  • Piramil77

    Piramil77

    3 grudnia 2016, 15:15

    Ale jak to przyjedzie Sebastian? I jak go przedstawisz? Męzu to jest moj kochanek ?;)) masakra jakas

    • araksol

      araksol

      3 grudnia 2016, 16:13

      przyjaciel

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    3 grudnia 2016, 13:49

    Mnie czeka podróż w poniedziałek. Oby drogi były bezpieczne.

    • araksol

      araksol

      3 grudnia 2016, 14:08

      no oby bo strach... :)

  • Zabcia1978v2

    Zabcia1978v2

    3 grudnia 2016, 11:13

    Jak cię może stresować droga na i z warsztatów? Myślałam że Ty tam dla przyjemności jeździsz? ;)

    • araksol

      araksol

      3 grudnia 2016, 11:23

      pewnie, że dla przyjemności ale tym razem trasa była zaśnieżona i jazda niebezpieczna pełna stresów, korki...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.