Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobota.


Nadal u mnie praca wre. Piorę, sprzątam, piszę teksty i wróżę. Dziś dodatkowo zrobię sos chiński do słoików. Popołudniami piszę wiersze i haiku, uczę się, czytam. Chyba wkrótce zacznę malować, bo coś tak czuję. Ostatnio moja gnuśność przeszła. Spać mi się w dzień nie chce. Czyżby to po morozniku?

Nadal rozmawiam z Sebastianem. Nadal mnie fascynuje i intryguje. Just cudownym połączeniem wrażliwości i męskości. Za kilka dni będzie 4 miesiące jak się znamy. Początki były trudne. Byłam nieufna, ostrożna, nastawiona na nie. Teraz jest już bliskość, wyrozumiałość, zrozumienie. Krzysiek się złości, ale chyba powoli się przyzwyczaja. Ja nadal nie chcę z żadnego z nich zrezygnować, bo kto niby powiedział, że koniecznie kobieta musi mieć jednego partnera? Muzułmanin może mieć cztery żony to ja mogę mieć dwóch mężów. To zależy od kultury i zwyczaju. Kiedyś były kultury gdzie kobieta miała kilku mężów i dobrze było. Nawet teraz jeszcze w Tybecie poliandria się zdarza. A co?? Mam prawo do swoich wyborów i nie muszę wcale owczym pędem podążać za innymi. Moje poglądy i wybory to moja sprawa.

Moroznik piję nadal. Jest okropny w smaku. Bardzo gorzki. Apetyt mam mniejszy i chudnę. Czuję się dobrze. Już dawno powinnam kupić. Strach był złym doradcą w tym przypadku.

  • marsela7

    marsela7

    11 września 2016, 08:44

    Niech każdy żyje tak ja chce. Amen.

    • araksol

      araksol

      11 września 2016, 09:00

      ano właśnie...

  • brugmansja

    brugmansja

    11 września 2016, 06:54

    I ja się muszę zabrać za przegląd kocich budek przed zimą. Pozdrowienia.

    • araksol

      araksol

      11 września 2016, 08:59

      no koniecznie...

  • ellysa

    ellysa

    10 września 2016, 16:45

    i jak na Ciebie dziala ten moroznik,widzis jakas roznice i jak go stosujesz?zaciekawil mnie on tym bardziej ze ostatnio zdrowie mi szwankuje i energi brak.poczytalam o nim ale chce znac opinie kogos kto to juz stosuje.

    • araksol

      araksol

      10 września 2016, 23:14

      mam więcej energii, zmniejsza apetyt, zwalnia rytm serca

  • OddamPareKilo

    OddamPareKilo

    10 września 2016, 16:33

    Nie rozumiem jednej rzeczy, odpowiedz mi szczerze: czy jara Cię to że publicznie piszesz o tym że puszczasz się na boku?

    • araksol

      araksol

      10 września 2016, 16:38

      nie

    • izabela19681

      izabela19681

      10 września 2016, 20:54

      koleżanko OddamPareKilo jesteś bezczelna

    • OddamPareKilo

      OddamPareKilo

      10 września 2016, 21:12

      koleżanko (?) izabela19681 polecam sprawdzić w słowniku definicje tego słowa i zinterpretować wpisy naszej Vitaliowej gwiazdy w odniesieniu do tej definicji. Pamiętnik jest publiczny, autorka odniosła się do mojej wypowiedzi czyli widać że zaakceptowała ten fakt.

    • ania961

      ania961

      10 września 2016, 21:12

      Koleżanka OddamPareKilo ma prawo do swojego zdania. Przynajmniej potrafi nazwać rzeczy po imieniu.

    • OddamPareKilo

      OddamPareKilo

      10 września 2016, 21:19

      Napiszę więcej: cieszę się, że mogę sobie podczytywać te farsę, bo dzięki temu wiem, że dobrze wybrałam i przemyślałam decyzję o swoim związku i wybrałam faceta, który mi odpowiada pod każdym względem i, co najważniejsze, z którym mogę ROZMAWIAĆ, a nie w przypadku problemów szukać starszego/młodszego/z domem/autem/dłuższą/krótszą fujarą/bardziej wyszczekanego/..... (tu wpisz sobie co chcesz), a wiesz dlaczego? Bo mi wpojono ważną zasadę życiową żeby nie krzywdzić ludzi tylko ich szanować. Tu szacunku nie widzę.

    • araksol

      araksol

      10 września 2016, 23:11

      nie każdy ma szczęście dobrego i odpowiedniego partnerra spotkać. Nie każdy na całeż zycie sie nadaje...

    • araksol

      araksol

      10 września 2016, 23:27

      nie krytykuj i nie oceniaj nie znając całej prawdy. Znać nie będziesz bo to sprawy intymne i prywatne...Pamiętaj pani mądralińska moralizatorko że świat nie jest czarno biały i sa tez odcienie szarości....

    • barbirara

      barbirara

      11 września 2016, 07:36

      OddamPareKilo & Sześcian z wami też coś nie teges, jara was zaglądanie tu i komentowanie? Taka chora rozrywka? Cieszysz się z czyjegoś nieszczęścia i głupoty? To, że wam sie udało w związkach ( a i tak czas wszystko weryfikuje)czujecie się lepsi i prowadzicie jakąś krucjate?

    • OddamPareKilo

      OddamPareKilo

      11 września 2016, 07:42

      Oceniam na podstawie tego co podajesz nam na tacy we wpisach. Ale cóż, Twoje życie Twoja sprawa. Kończąc moją przygodę w tym pamiętniku powiem Ci tylko jedno, a w to wierzysz przecież bo wierzysz w tarota, reiki i inne takie tematy: Energia nigdy nie ginie, karma wraca.

  • izabela19681

    izabela19681

    10 września 2016, 13:47

    Ważne jest tylko byleby nikt na tym nie cierpiał.

    • araksol

      araksol

      10 września 2016, 14:03

      ktoś zawsze ucierpi

    • izabela19681

      izabela19681

      10 września 2016, 21:02

      nie mnie radzić, bo moje życie uczuciowe też jest bardzo skomplikowane i zawsze do tej pory to ja byłam najbardziej poszkodowaną, ale moim zdaniem powinnaś naprawdę szczerze 1. porozmawiać z mężem (wręcz zmuszać go do rozmowy) i 2. zastanowić się, czemu Sebastian do tej pory jest samotny... (czego jest to przyczyną) rozumiem, że ciągle jest kawalerem.... Dwa razy przejechałam się na pięknych deklaracjach... Codzienność otwiera oczy...

    • araksol

      araksol

      10 września 2016, 23:12

      z mężęm rozmawiać sie nie da, a Sebastian tez bez wad nie jest. Nie ma takich ludzi myślę...

  • izabela19681

    izabela19681

    10 września 2016, 13:47

    Komentarz został usunięty

  • izabela19681

    izabela19681

    10 września 2016, 13:47

    Komentarz został usunięty

  • ellysa

    ellysa

    10 września 2016, 12:07

    ja ostatnio nawiazalam internetowa znajomosc....i tez mnie fascynuje przyznam.

    • araksol

      araksol

      10 września 2016, 13:23

      no to powodzenia... :)

  • ania961

    ania961

    10 września 2016, 10:36

    Twój przypadek to nie jest polyandria. Gdyby tak było, Krzysiek i Sebastian funkjonowaliby świadomie i z wzajemnym szacunkiem w tej strukturze. Twój przypadek to zona+ mąż+ kochanek. To tylko Twoje tłumaczenie własnego niezdecydowania. Podaj mi jeden przykład wrażliwości Sebastiana. Jeden. Piszesz: Sebastian sie denerwuje, zabrania mi się malować....nauczyłby roboty....kaze mi iść do lekarza.... Przyznam się, ciekawie się to czyta, ale.... Wiesz jak boli zdrada? Tak, że człowiek zapomina oddychać, tak, ze gotowy jest wszystko postawić na głowie, całe swoje życie. Prowokujesz nas, prowokujesz swojego męża . wsadzasz kij w mrowisko. Masz odwagę żyć jak chcesz- szanuję to i przyznam się, ze po części stałaś się moją inspiracją do przejścia na swoje jako freelancer, do odejścia z korpo. Ale nazywać należy rzeczy po imieniu, bo to zaciemnia obraz, nawet dla samej Ciebie. Araksol, jesteś otwartą kobietą, pełną artystycznego zacięcia, ale nie umiem, po prostu, po ludzku nie umiem zrozumieć Twojego myślenia- choć nie powiem, jest w tym żelazna konsekwencja. Zapalasz się czyms na chwilę, a potem przechodzisz "do następnego etapu". Była fascynacja mangą- ograniczałaś się do PATRZENIA na ładnych chłopców- Spędzałaś na tym całe dnie i noce. Potem przyszedł etap ROZMÓW- rozmawiałaś z Arabami na społecznosciówkach- również weszłaś w to na maxa. Ale i to przestało wystarczać- jest Sebastian ! To projekcja , Twoich pragnień OD POCZĄTKU! Ty otwarłaś się na tą relację zanim się pojawiłą! Więc nie Sebastian jest taki cudowny- tylko Ty taka gotowa.

    • araksol

      araksol

      10 września 2016, 11:53

      ano gdyby wszystko w moim związku grało to by grało i Sebastian nie był by potrzebny...Zazwyczaj zdrada to obopólna wina. U mnie była to oschłość, brak szacunku i zamknięcie sie w sobie Krzyśka. No i traktowanie mnie tylko jako obiektu seksualnego, a ja rzeczą nie jestem.

    • ania961

      ania961

      10 września 2016, 13:02

      nieprawda Araksol. Jeżeli nie gra -nie w Twoim, a WASZYM związku, to siada się i mówi o tym(inaczej: rozmawia). A jeżeli nadal nie gra, to się ludzie rozstają. I wchodzą nowe relacje z otwartą kartą. Ty nic nie wiesz, nie wiesz jaki Sebastian jest na co dzień, nie wiesz jaki w normalnym życiu. I nie dowiesz się niestety, dopóki w Twoim życiu będzie mąż. Możesz pofantazjować na jego temat- a fantazje te mogą zupełnie odbiegać od rzeczywistości. Logiczne, ze Krzysiek się zamknął na Ciebie.Też bym to zrobiła.Liczyłaś, ze nagle się odmieni i zacznie o Ciebie zabiegać? Duma osobista w takiej sytuacji, to czasami jedyne co nam pozostaje w takich zgliszczach. Smutne to niesamowicie, więc chyba nie będę już brała udziału w tej polemice. Wszystko się stało w Twojej głowie zanim pojawił się Sebastian. To premedytacja , droga Araksol.

    • araksol

      araksol

      10 września 2016, 13:24

      Z Krzyskiem rozmowy nie ma. On zawsze był zamknięty.

    • agapoziomka

      agapoziomka

      10 września 2016, 16:16

      To go zostaw skoro jest taki zły i odejdź do wspaniałego Sebastiana, bądź uczciwa wobec siebie i wobec nich

    • araksol

      araksol

      10 września 2016, 16:33

      ja nie zostawię...

  • Nieznajoma52

    Nieznajoma52

    10 września 2016, 10:14

    Jeśli obaj panowie się zgadzają na tego drugiego, to nikogo nie powinno to obchodzić. Napisz coś więcej o tym morozniku. Miłego...

    • araksol

      araksol

      10 września 2016, 11:50

      ano na razie sie nie zgadzają....Niestety

    • agapoziomka

      agapoziomka

      10 września 2016, 12:08

      Znasz jakiegokolwiek faceta który zgodziłby się na taki układ? Poniżający go ? I jeszcze opisywany w internecie gdzie cała Polska może to przeczytać? Piszesz że masz prawo do życia jak chcesz, ale ja można chcieć krzywdzić świadomie drugą osobę już nie wchodząc w to jaki jest Krzysiek lepszy lub gorszy, krzywdzisz go. Po co studujesz te wszystkie anioły, reiki one jednoznacznie mówią jak żyć i co jest dobre. Pisałam wczoraj że żyjesz tak z wygody, jeden utrzymanie, drugi wrażenia. Nie masz odwagi postawić wszystkiego na jedną kartę i to nazywa sie wyrachowaniem i uwierz że nie wiele ma to wspólnego z miłością

    • araksol

      araksol

      10 września 2016, 13:25

      nie okłamuję wiedzą o sobie

    • agapoziomka

      agapoziomka

      10 września 2016, 16:13

      I to cos zmienia ? Krzywda jest krzywdą i ktoś wyżej świetnie napisał że z waszej trójki tylko jesteś na plusie

    • araksol

      araksol

      10 września 2016, 16:32

      w tym układzie zawsze ktoś będzie pokrzywdzony i nie tylko Krzyśka trzeba bronić

    • araksol

      araksol

      10 września 2016, 16:37

      swoją droga znałam taki układ nawet dwa dwóch kolegów i jedna kobieta . Jeden układ był wieloletni małżeństwo . Dochodzący nazywany był przyjacielem domu. To nie była żadna patologia tylko normalni pracujacy ludzie.

    • agapoziomka

      agapoziomka

      10 września 2016, 17:43

      Jeśli uważasz takie układy za coś normalnego to nie jesteś dobrą osobą i tyle w tym temacie.

    • agapoziomka

      agapoziomka

      10 września 2016, 17:46

      I czytaj ze zrozumieniem, w tym układzie tylko ty jesteś na plusie bo masz starego męża, który cię utrzymuje i młodego kochanka do seksu i miłości czyli oni są pokrzywdzeni a ty masz wszystko

    • takaja27

      takaja27

      11 września 2016, 06:29

      Czekaj czekaj,ale seksu to z Sebastianem chyba jeszcze nie bylo?? Co jak sie okaze ze jak juz wyladujecie w lozku to Ci nie odpowiada? Czar prysnie?

    • araksol

      araksol

      11 września 2016, 09:41

      nie pryśnie... :)

  • Ania355

    Ania355

    10 września 2016, 09:46

    Podaj linka do strony na ktrorej go kupiłaś proszę

    • araksol

      araksol

      10 września 2016, 11:49

      http://www.moroznik-kaukaski.pl/kontakt.html

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.