Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela


Wczoraj była u mnie awantura. Jakiś czas temu robiłam porządek w szafie. Włożyłam stare ciuchy do worka i poprosiłam Krzyśka, żeby wyrzucił. On oczywiście zamiast wyrzucić postawił worek w sieni pod drzwiami do mieszkań mojej mamy. Oprócz tego dołożył trzy puste kartony i stary potargany dywan. Mama się zdenerwowała, że w sieni śmietnik robi i miała rację. On oczywiście swojej winy nie dostrzegł i naubliżał mi i mojej mamie też z tym, że za plecami. Ja już nie mam do niego siły. Ma manię gromadzenia śmieci. Czyżby to było związane z jego chorobą? Chyba będę musiała o tym porozmawiać z psychiatrą.

Czeka mnie sprzątanie w ganku i w starej nieużywanej łazience. Krzysiek ma urlop we wrześniu to to zrobi. Będzie klął, ale bałagan musi zniknąć.To strefa wspólna nasza i mojej mamy i porządek do niej wrócić musi. 

Krzysiek pracuje do końca września. Później teoretycznie powinien mieć umowę przedłużoną, ale czy tak się stanie? Zakład wygrał przetarg do końca grudnia, a co później? Martwi mnie to, bo innej pracy Krzysiek prawdopodobnie nie znajdzie. On może pracować tylko w zakładzie pracy chronionej, a takich w okolicy nie ma. Samochodu też nie mamy, bo prawa jazdy nie da rady zrobić. Nie zdawałam sobie chyba sprawy z tego jak ciężkie może być życie z chorym człowiekiem. Z drugiej strony on jest bardzo pomocny w domu, choć czasem jest nieporadny, a nawet bezradny. No i ta jego gnuśność- efekt brania leków. Nic dziwnego, że mnie ciągnie do Sebastiana. On jest przedsiębiorczy, zdecydowany, pracowity i po prostu bardziej męski. Przy nim nie musiałabym mieć całego świata na głowie. W wielu sprawach sam by decydował. Czasem myślę, że Krzysiek nie jest aż tak chory na jakiego wygląda. Uważam, że jest po prostu cwany, egoistyczny i wygodny. Tak go wychowała mama, bo użalała się nad nim i nic od niego nie wymagała.

A na koniec wiersz i mądre myśli i znikam na medytację...

Przytul mnie

 

Przytul mnie

potrzebuję tego jak powietrza

jak delikatnego

powiewu wiatru

w upalny dzień

nie potrafię odpłynąć w sen

marzę

 

liczę dni do spotkania

jesteś moim

światełkiem w tunelu

obietnicą raju

spełnieniem

 

opowiedz mi

jeszcze raz o miłości

prześlij pocałunek

otocz troską niczym ramieniem

 

czy już zawsze

będę tak tęsknić

  • ggeisha

    ggeisha

    16 sierpnia 2016, 15:59

    To znaczy tak: jeśli facet chory na psychozę pracuje, zarabia pieniądze, utrzymuje dom i jeszcze załatwia tyle spraw, to ogromny plus dla niego! Znam wielu zdrowych a nieogarniętych leni. Powinnaś być szczęśliwa, że tak sobie dobrze radzi. Co do zwalnia na wychowanie - krew mnie zalewa, jak słyszę, lub czytam, że czyjaś choroba spowodowana jest złym wychowaniem. Mam dziecko z początkami ADHD i ciągłe pretensje o to, że jest rozpuszczone i niewychowane. Ludzie naprawdę nie rozumieją, że choćby rodzice na rzęsach chodzili, to jeśli ktoś jest chory, to nic nie zrobią. Wymagać od takich ludzi, żeby zachowywali się jak inni, to tak, jakby od niewidzącego człowieka wymagać, żeby się bardziej postarał żeby widzieć.

    • araksol

      araksol

      16 sierpnia 2016, 16:35

      ja to niby rozumiem, ale fakt jest, że mama od Krzyśka nic nie wymagała....

    • ggeisha

      ggeisha

      16 sierpnia 2016, 17:49

      Rozumiem. Ale jeśli była świadoma jego choroby, to może po prostu bała się o niego. W każdym razie facet wyszedł na ludzi.

    • araksol

      araksol

      16 sierpnia 2016, 17:57

      pewnie tak...

  • Majkkaa4

    Majkkaa4

    15 sierpnia 2016, 18:09

    a dlaczego Ty nie dopilnujesze, żeby brał leki. czasem warto o takie rzeczy dbać

    • araksol

      araksol

      15 sierpnia 2016, 19:40

      bierze leki

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    14 sierpnia 2016, 17:56

    Mój chomikuje złom nawet nie wyobrażasz sobie ile tego nagromadził i twierdzi że wszystko jest potrzebne.

    • araksol

      araksol

      14 sierpnia 2016, 18:29

      oj to też problem...

  • Dorota1953

    Dorota1953

    14 sierpnia 2016, 15:01

    Z tego co napisałaś, to Twój Krzysiek przypomina mojego męża, chociaż mój mąż jest zdrowy. Jednak cztery lata temu jak ze mną było już bardzo źle i tylko leżałam w łóżku, to on się mną zajmował : mył, karmił, sprzątał po mnie. Wtedy dopiero go doceniłam. Mój mąż też lubi różne rzeczy chomikować, ale ja na to znalazłam radę. Jak go nie ma, to robię sama porządki i wynoszę rzeczy na śmietnik. Jemu kazałaś wynieść worek na śmietnik. Na drugi raz sama wynieś :) Znasz powiedzenie : "Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu". Dopóki będziesz próbowała szukać dziury w Krzyśku, a nie zastanowisz się czy problem nie tkwi w Tobie samej i Twojej postawie, dopóty ciągle będziesz uważała, że Sebastian jest lepszy . Powodzenia :)

    • araksol

      araksol

      14 sierpnia 2016, 15:06

      wcale nie uważam, że Sebastian jest lepszy. Ma inne wady. Każdy je ma...

    • Dorota1953

      Dorota1953

      14 sierpnia 2016, 15:11

      Z Twojego wpisu zrozumiałam, że chętnie zamieniłabyś Krzyśka na Sebastiana.........

    • araksol

      araksol

      14 sierpnia 2016, 15:55

      nie to nie tak...oni doskonale sie uzupełniają. Każdy z nich ma zalety i wady. Chcę ich obu...

    • Dorota1953

      Dorota1953

      14 sierpnia 2016, 16:12

      To zrób trójkąt :)

    • araksol

      araksol

      14 sierpnia 2016, 16:52

      trójkąt to już jest

  • ethx91

    ethx91

    14 sierpnia 2016, 14:48

    Trzeba zacząć od tego, że gdyby nie Krzysiek i jego praca to... za co byś żyła? na pisaniu tekstów czy wróżeniu nie da się wyżyć, opłacić domu, etc... ehhh... szkoda mi tego Krzyśka. Szczególnie, że "widziały gały co brały". Daj mu spokój, zostaw go, on sobie bez ciebie poradzi i może odżyje.

    • araksol

      araksol

      14 sierpnia 2016, 14:59

      nie zostawię go bo zdaję sobie sprawę, że ideałów nie ma no i jestem do niego przywiązana...

  • gilda1969

    gilda1969

    14 sierpnia 2016, 14:15

    Ech, Agatko.. już same Twoje słowa: "Czeka mnie sprzątanie w ganku i w starej nieużywanej łazience. Krzysiek ma urlop we wrześniu to to zrobi." mówią o Waszym związku bardzo dużo - Ciebie czeka sprzątanie - więc Krzysiek to zrobi. Nie dziwię się jemu, że nie jest uśmiechnięty, kiedy na niego wszystko, co do zrobienia w domu, spada. Wraca z pracy do kolejnej pracy, no i do Ciebie zwykle niezadowolonej. Mozesz na niego narzekać, ale bądź też sprawiedliwa. Z Twoich opowieści wynika, że mało go ciągle doceniasz. A Sebastian - jeśli byś z nim była - on nie doceni Ciebie. Będzie narzekał tak, jak Ty teraz na Krzyśka. Zmiany i porządki należy zacząć od siebie.

    • araksol

      araksol

      14 sierpnia 2016, 15:01

      to Krzysiek bałagan zrobił nie ja. On wszystko chomikuje...Z Sebastianem prawdopodobnie nie będę. On też ideałem nie jest...Ale takich nie ma. Ja Krzyśka doceniam gdy zasłuży...

  • belferzyca

    belferzyca

    14 sierpnia 2016, 13:30

    mocne słowa :Czasem myślę, że Krzysiek nie jest aż tak chory na jakiego wygląda. Uważam, że jest po prostu cwany, egoistyczny i wygodny. Tak go wychowała mama, bo użalała się nad nim i nic od niego nie wymagała. A co Ty zrobiłaś, by był lepszy? Dajesz sobie prawo do bycia sobą( - czemu nie zrobisz prawa jazdy?), a Krzyśkowi ? Mądre słowa: Nie zdawałam sobie chyba sprawy z tego jak ciężkie może być życie z chorym człowiekiem. - życie czasem nas przerasta... Wówczas trzeba wprowdzić zmiany. Każdy z nas ma prawo do szczęścia.

    • araksol

      araksol

      14 sierpnia 2016, 15:02

      no ja go przecież wychowywać nie będę. Prawa jazdy nie zrobie bo sie boję

  • lola7777

    lola7777

    14 sierpnia 2016, 12:05

    A co o za choroba Krzyska jesli to nie tajemnica?

    • araksol

      araksol

      14 sierpnia 2016, 12:26

      dwubiegonowa

    • lola7777

      lola7777

      14 sierpnia 2016, 14:30

      oj znam te chorobe,nie dziwie sie teraz ze narzekasz na Krzyska,wierze ze bywa ciezko.

    • araksol

      araksol

      14 sierpnia 2016, 15:04

      tak bywa...

  • agapoziomka

    agapoziomka

    14 sierpnia 2016, 11:24

    Piszę jeszcze raz bo cos namieszałam. Dziewczyny maja rację odkąd jest Sebastian bardzo narzekasz na męża, przedtem prawie wcale. Skąd wiesz jaki w jego wieku będzie Sebastian i czy nie będzie narzekał na ciebie prawie juz wtedy 70-letnia babcię ? Zycie potrafi być przewrotne niestety....

    • araksol

      araksol

      14 sierpnia 2016, 11:54

      oj wiem to wiem...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.