Po wczorajszych węglowodanach dziś oczywiście jelita są naładowane i spadku na wadze nie ma. Szkoda, bo jak najszybciej chcę zobaczyć ósemkę z przodu. Już wręcz się nie mogę doczekać. Jak ja nie lubię na nic czekać. Wczoraj zaczęłam czytać drugą z książek o metaboliźmie i w przeciwieństwie do pierwszej rady w niej zawarte kompletnie mi nie odpowiadają. Po pierwsze nie mam możliwości przestawić się tylko na ekologiczne zakupy żywnościowe, bo raz, że nie mam gdzie takowych kupić, a dwa, że są one nie na moją kieszeń. Po drugie nie zrezygnuję na stałe z napoi gazowanych i potraw smażonych. Zbyt je lubię, choć wiem, że zdrowe nie są. Jem też jogurty smakowe i trochę białej mąki. Nie przepadam za warzywami gotowanymi na parze. Wolę np. kotleciki z warzyw czy sałatki np. z majonezem. Wiem, wiem, wiem to zdrowe nie jest, ale za to smaczne, a ja wychodzę z założenia, że jedzenie ma być też smaczne. Zdrowie jest ważne, ale można o nie dbać na różne sposoby. Nie tylko za pomocą diety.
Dieta mnie już trochę zmęczyła i zauważyłam, że ostatnio zaczynam jeść bardziej smakowo niż dietetycznie. Nie nie jem więcej, ale jem więcej węglowodanów, które lubię i obawiam się , że przez to spadki będą mniejsze o ile będą. Powinnam wybierać dolną granicę normy a nie górną. Poza tym jem chyba za mało mięsa i ryb. Kusi mnie za to fasola, soczewica, soja. Marzę o młodych ziemniakach, makaronach, ryżu, kaszach. Nie mam ochoty na lekkie potrawy z warzyw. Muszę z tym skończyć, bo nie schudnę tak szybko jakbym chciała.
Pojawiła się za to długo oczekiwana wena. Znowu coś działam. Czy wena zostanie dłużej za mną? Jeszcze nie wiem, bo coś szelma ulotna ostatnio jest...
HappyWay
9 czerwca 2015, 15:46ROBISZ SOBIE KRZYWDE! Nic więcej nie napiszę... Jeszce popadasz w paranoję codziennego ważenia!
HappyWay
9 czerwca 2015, 15:46ROBISZ SOBIE KRZYWDE! Nic więcej nie napiszę... Jeszce popadasz w paranoję codziennego ważenia!
araksol
9 czerwca 2015, 17:32nie wdzę nic złego w codziennym ważeniu...
Dorota1953
8 czerwca 2015, 23:04Majonez jak używam, to robię go sama. Przynajmniej wiem co jem :) Na pewno wkrótce zobaczysz 8 z przodu :) Miłego wieczoru :)
araksol
8 czerwca 2015, 23:48oby jak najszybciej...
niezdecydowanaona
8 czerwca 2015, 21:05zawsze możesz stopniowo zamieniać niektóre produkty na zdrowsze odpowiedniki, nikt nie jest w stanie z dnia na dzień zmienić swoją dietę o 180 stopni :) w każdym razie trzymam kciuki i życzę wytrwałości !
araksol
8 czerwca 2015, 21:09dzięki za wsparcie...
meartyna881008
8 czerwca 2015, 20:49Majonez możesz połączyć z jogurtem naturalnym 1:1. Konsystencja będzie trochę rzadsza, ale smak jest ten sam. Pozazdrościć talentu, bo ja do tych spraw mam dwie lewe ręce.
araksol
8 czerwca 2015, 21:12tak robię...
Izabela_p
8 czerwca 2015, 20:45Przepowiadam więc...... 8 przybędzie za 2 dni. :D:D
araksol
8 czerwca 2015, 21:11oby
JaninaAlicja
8 czerwca 2015, 16:46No tak... Nie chce, nie lubię, nie potrafię... Znasz jakies inne słowa? :)
araksol
8 czerwca 2015, 16:56Mimo tych słów odchudzanie mi idzie. Prawie 5 kg w 4 ygodnie w moim wieku i bez ćwiczeń to chyba niezły wynik?
araksol
8 czerwca 2015, 17:03a niekoniecznie
araksol
8 czerwca 2015, 17:10ja tam juz teraz sie cieszę, bo moje działanie przyniosło rezultaty...
JaninaAlicja
8 czerwca 2015, 17:24Szkoda ze rezultaty kosztem zdrowia. Ja nie mogę. Jestes w wieku mojej matki a nie znasz podstawowych praw biologii :-)
araksol
8 czerwca 2015, 17:31Każdy tak żyje jak mu pasuję i ma do tego prawo...
swinka89
8 czerwca 2015, 13:57A jakie są te sposoby dbania o zdrowie? Skoro zdrowe odżywianie nie i ruch też be? Nie mówię, że ze wszystkiego trzeba zrezygnować ale warto poszukać potraw smacznych i zdrowych (a jest ich bardzo, bardzo dużo) żeby te to dogadzanie smakowe majonezami i innymi pojawiało się rzadziej. Ekologiczne produkty to nie tylko takie, które mają etykietkę "eko" (te są rzeczywiście drogie) :)
araksol
8 czerwca 2015, 14:23np zioła reiki czy tym podobne...
swinka89
8 czerwca 2015, 16:41Gdyby receptą na zdrowie były ziółka zamiast zdrowego odżywiania, ruchu i ogólnie stylu życia to raczej nie byłoby tylu chorób cywilizacyjnych - otyłości, cukrzycy, miażdżycy, problemów z ciśnieniem… Chciałoby się żeby to było takie proste a tak się nie da.
araksol
8 czerwca 2015, 16:47zioła leczą, a ruch mam w ogrodzie
araksol
8 czerwca 2015, 16:55a zdrowy styl życia to hasło raczej podchwytywane ostatnio przez osoby młode. Jeszcze nie wiadomo jaki ten styl bedzie miał wpływ na ich zdrowie w starszym wieku. to sie dopiero okaże...Prawie wszystkie sarsze osoby choruję, bo to starość ma do siebie...
swinka89
8 czerwca 2015, 17:03Już tu to kiedyś pisałam - najłatwiej kogoś zdyskredytować ze względu na wiek ;) Ale dam Ci przykład - kobieta 80 lat, jedyna dolegliwość to wada kręgosłupa. W pełni sprawna i fizycznie i psychicznie, z wynikami badań osoby 50letniej. Ale babcia całe życie w ruchu, zdrowo się odżywiała, unikała alkoholu - więc tak, wierzę, że to ma wpływ. I mam w otoczeniu (głównie rodzinie ale nie tylko) wiele takich przykładów ;) Mam też wiele przykładów na efekty trybu życia całkowicie innego. Ale babcia pewnie też młoda i głupia bo mówi mi o zdrowym trybie życia ;) Pozdrawiam.
swinka89
8 czerwca 2015, 17:03Komentarz został usunięty
araksol
8 czerwca 2015, 17:05to są wyjątki
swinka89
8 czerwca 2015, 17:08Szczerze? Ludzi, których znam z podobnym trybem życia (od 50 wzwyż) jest całkiem sporo i wszyscy cieszą się dobrym zdrowiem ;) Ale przyznaję - są wyjątkami bo większość ludzi jest leniwa i wierzy w magiczne ziółka, które same załatwią sprawę. Skończyłam dyskusję, rób co chcesz. Tylko przestań się usprawiedliwiać sama przed sobą.
araksol
8 czerwca 2015, 17:11Mam inny styl życia i w co innego wierzę. Moja mama też jest apsolutnie zdrowa choć zdrowy styl życia jesj jest obcy...
araksol
8 czerwca 2015, 17:29Nie sądzę, bym aż tak źle żyła. Moje życie i tak jest zdrowsze od innych. Moi przodkowie tez gorzej żyli a dożywali do 75-86 lat. A z reszt a lępiej żyć krócej a przyjemnej niż dłużej tocząc z sobą boje i przeżywając katusze w formie sportu...
araksol
8 czerwca 2015, 19:20a nic będzie tak samo...U mnie cholesterol był z niedoczynności tarczycy i podniesiony o 5
gilda1969
8 czerwca 2015, 12:44Fajnie ze wena powraca. Ja na swoja ciagle jeszcze czekam.
araksol
8 czerwca 2015, 12:58Przyjdzie, przyjdzie i do Ciebie...
ggeisha
8 czerwca 2015, 12:38NA diecie węglowodanowej można bardzo szybko i efektywnie chudnąć! Tylko wywal te majonezy i inne smażeliny. To nic dobrego nie przynosi.
araksol
8 czerwca 2015, 12:58Przecież nie codziennie to jem, a na węglowodanach od dawna tyję. Mnie one nie służą...
ggeisha
8 czerwca 2015, 13:04Ale to dlatego, że łączysz je z tłuszczami. Na samych węglowodanach byś nie przytyła.
araksol
8 czerwca 2015, 13:06no tak ale ja inaczej nie lubię...
Alianna
8 czerwca 2015, 10:16Każdy odchudzający się człowiek ma żywieniowe dylematy. Pozdrawiam.
araksol
8 czerwca 2015, 12:58:)