Dziś od rana Krzysiek się wścieka i wrzeszczy, bo zepsuła się nowa pralka. Uważa oczywiście, że to moja wina, bo po pierwsze kupiłam najtańszą, a po drugie mam pecha. Pecha mam oczywiście dlatego, że zajumję sie gusłami i uruchamiam szkodliwe fluidy. Fak faktem, że przez ostatni rok awarii sprzętu było sporo. I tak popsuła się kuchenka, pralka, piekarnik, telefon i telewizor. Psuje się też maszynka do mielenia mięsa i tylko patrzeć jak trzeba będzie kupić nową. Nie uważam jednak tego za jakieś przekleńswo, bo sprzęty w większości miały już swoje lata i miały prawo się zepsuć. No a z pralką no cóż tak się czasem zdarza. Teraz tylko kłopot będzie z naprawą.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ciezkacukierniczka
29 września 2014, 09:19U mnie własnie praleczka po napraiwe. znalazłam tanich magików. Oczywiście najpierw mój M próbowal się wykazać ale nie wyszło. Bez pralki przy 2 małych dzieci to armagedon. Od usterki do naprawy- ponad 2 tyg (mój M się wykazywał). Na szczęcie góra prania się zmniejsza.
ciezkacukierniczka
29 września 2014, 09:19U mnie własnie praleczka po napraiwe. znalazłam tanich magików. Oczywiście najpierw mój M próbowal się wykazać ale nie wyszło. Bez pralki przy 2 małych dzieci to armagedon. Od usterki do naprawy- ponad 2 tyg (mój M się wykazywał). Na szczęcie góra prania się zmniejsza.
Dana40
28 września 2014, 20:10A gwarancję maiła jeszcze? To przecież nie aż taki kłopot , czasem tak bywa co za nerwowy facet :) Nie daj sobie "w brodę pluć ;)"
araksol
28 września 2014, 22:50Tak ma...Mój pan fakycznie jest nerwowy i czasem jest gorąco, ale na głowę sobie wejść nie daję...
karlsdatter
28 września 2014, 20:08Właśnie, o co chodzi z tym dopisywaniem? Jak będziesz miała chwilę, to dodaj proszę wpis na ten temat. Oczywiście google też zapytam, ale Ty wydajesz mi się bardziej wiarygodna niż milion wyników w internecie - nie wiadomo któremu wierzyć :)
araksol
28 września 2014, 22:48to proste. I tak jeśli numer domu nie pasuje z wibracją urodzenia to się zmienia numer na pasujący dopisując małymi numerkami takie liczby by numer pasował. Ta zmiana wpływa na podświadomość i wpływa też na los...
irena.53
28 września 2014, 19:37A ja nie wypowiadam się,...... - tylko życzę, żebyś odnalazła przyczynę, bo może gdzieś z jakiegoś powodu troche niedobrych energii sie przewija. Chociaz mozna I podejść ,że miały swoje lata I może tak być ?Życzę żeby znalazły sie tam u Ciebie same dobre wibracje. Serdeczności...
araksol
28 września 2014, 22:49Sama juz nie wiem...
Nieznajoma52
28 września 2014, 18:34Nie znam się na numerologii. O co chodzi z tym dopisywaniem cyfr?
gilda1969
28 września 2014, 16:21Pralka ma gwarancje jeszcze, nie ma czym sie martwic.
araksol
28 września 2014, 16:27Gwarancja, gwarancją a tak problemy mogą być...
gilda1969
28 września 2014, 16:38Po co się martwić na zaś? :)
araksol
28 września 2014, 17:43Bo autoryzowany serwis daleko
alkapisz
28 września 2014, 15:01nie naprawa, a reklamacja..maja obowiazek przyjąc sprzęt jeżeli zepsuł sie w czasie gwarncyjnym
araksol
28 września 2014, 16:26oby dowozić nie trzeba było...
alkapisz
28 września 2014, 19:14no raczej trzeba zawieść ....
silvie1971
28 września 2014, 14:34Po prostu reklamujcie. Zajmujesz sie moze numerologia? Czasem takie nagminne awarie zdarzaja sie przy probach kombinowania przy portrecie numerologicznym, dopisywaniu dodatkowych nr na drzwiach, ale to trwa mniej wiecej 3 miesiace, nie rok. Zreszta jak czesc sprzetu ma swoje lata, to tak bywa. Nam sie w ciagu 2 tygodni przed samym Bozym Narodzeniem zepsul TV i lodowka. Tylko u nas wszystko psuje sie parami, jak jest spokoj to dlugo, a potem seria zepsuc
araksol
28 września 2014, 16:26coś w tym jest z tą numerologią. Faktycznie w poprzednie lato dopisałam numer na drzwiach.No ale o już rok...
silvie1971
28 września 2014, 19:21A to jak juz rok, to bedzie sie uspokajac ze sprzetem. Tez pare lat temu dopisalam sobie na drzwiach i dlugo myslalam, ze nie dziala, bo bylo najpierw gorzej niz wczesniej, ale po roku, zaczelo wszystko sie uklaldac i teraz jest o niebo lepiej niz przed dopisaniem. U mnie psulo sie i zwalaly rozne problemy dluzej niz 3 miesiace. Mysle, ze u Ciebie tez juz koncowka problemow. teraz niczego nie zmazuj, bo znowu nastepny rok energie by sie mieszaly