Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rozlewane perfumy i perfumy Fm...


Upał trwa nadal i ma trwać jeszcze przez tydzień. Zobaczymy. Mam nadzieję, że to ostatnie tak męczące dni tego lata. Jesień przecież idzie. W tym tygodniu powinnam zamówić już węgiel. Powinnam też umówić się z sąsiadem na wycięcie ostatnich drzew. Powinnam również przygotować partię kolczyków na bazarek tym razem dla kopytnych.

Kończą mi się lepsze perfumy i zostały mi tylko Far Away. Te lepsze to Opium i Hypnose. Problem w tym, że w upały staram się nie wychodzić z domu no i pieniędzy teraz na luksusowe perfumy za bardzo nie mam, a bez perfum żyć nie mogę. Tak sobie ostatnio wymyśliłam, że może by kupić perfumy rozlewane albo Fm. Podobno są trwałe i występują w szerokiej gamie, fajnych zapachów, zbliżonych do perfum oryginalnych. To wprawdzie nie oryginały, ale też dobre, a ja w końcu chcę ładnie pachnieć, a nie pachnieć markowo. Poczekam aż upały miną, wybiorę się do perfumerii i sprawdzę na własnej skórze jaka jest jakość tych perfum...

Dietę trzymam, a waga się waha pewnie puchnę przez upały...

  • Dana40

    Dana40

    29 lipca 2014, 11:30

    Też lubię pachnieć :)FM też miałam są ok .

  • Nieznajoma52

    Nieznajoma52

    28 lipca 2014, 20:35

    Ja tam upieram się przy lecie. Miłego wieczoru:)

    • araksol

      araksol

      29 lipca 2014, 11:22

      A niech sobie będzie byle nie upsalne

  • domino71

    domino71

    28 lipca 2014, 14:32

    Fm są zbliżone, niektóre bardziej inne mniej, mają też różny stopień naperfumowania, ale zgodzę się z koleżanką że trwałe to one specjalnie nie są. Ja używam Yves Rocher, jak się trafi promocja dla zarejestrowanych klientów to są w przyzwoitych cenach i są dosyć trwałe.

    • araksol

      araksol

      29 lipca 2014, 11:22

      Już sobie zamówiłam i teraz czekam...

  • WielkaPanda

    WielkaPanda

    28 lipca 2014, 14:04

    Ja nie cierpię perfum i drażni moje nozdrza jak ktoś jest mocno wyperfumowany. Jeżeli już coś to preferuję te świeże, orzeźwiające, owocowe. Ale tylko odrobinkę.

    • araksol

      araksol

      29 lipca 2014, 11:20

      Kocham i to te słodkie, duszące

  • gilda1969

    gilda1969

    28 lipca 2014, 12:52

    Tak, upały niestety zatrzymują nam wodę, ale to minie, tylko zrobi się ciut chłodniej. A perfumy to całkiem inna historia..:)

    • araksol

      araksol

      29 lipca 2014, 11:19

      przybyło mi prawie kg

    • gilda1969

      gilda1969

      29 lipca 2014, 11:28

      Jeśli dietkowałaś, nie przejmuj się ty i rób swoje:) Samo zejdzie i któregoś dnia zdziwisz się 2 kilowym spadkiem:)

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    28 lipca 2014, 12:09

    Nie, nie, nie, nie zgadzam się na koniec lata. Ale masz rację, jutro wracam już do pracy, w tym tygodniu mąż kupuje drewno do kominka. Lato na półmetku :(

    • araksol

      araksol

      29 lipca 2014, 11:19

      Mija już nawet nawłoć kwitnie, a ona sprowadza jesień..

    • ewakatarzyna

      ewakatarzyna

      29 lipca 2014, 12:05

      dokładnie to samo napisałam w moim wpisie, że nawłoć oznacza dla mnie koniec lata.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.