Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Praca i bułka


Jestem już po pracy i rozglądam się za następną. Trochę gotówki mi wpadło. Może nie są to jakieś wielkie kwoty, ale na siedzenie, a właściwie leżenie w domu w dresie na kanapie to i tak niemało. Teraz odpoczywam i czaję się na następne zlecenia. Od kilku dni chodzą za mną malowane kolczyki. Kolczyki drewniane już mam i teraz wystarczy je tylko pomalować farbami akrylowymi, a później lakierem bezbarwnym i niebanalna ozdoba gotowa. Przydałyby mi się takie, a może i coś by mi się udało sprzedać na DaWandzie albo Srebrnej Agrafce, gdzie mam sklepiki z rękodziełem i obrazami. Dałabym też kilka par na bazarki z których pieniądze idą na koty potrzebujące pomocy. Może ktoś by kupił to koty by skorzystały.

Dieta oczywiście przerwana. Jem wszystko i to niemało. Dziś zjadłam nawet bułką /zwykłą nie domową/ z rzodkiewką. Wstyd. Bułka była duża i pulchna i bardzo mi smakowała. Na wagę nie wchodzę, ale już znowu przytyłam, bo coś brzuch mam większy.

Byle do wiosny i świąt, a po świętach dukan
  • Nieznajoma52

    Nieznajoma52

    21 lutego 2014, 21:43

    Nie chcę się mądrzyć, ale tutaj wśród znajomych mam Dziewczynę, która ma straszliwe problemy z nerkami po stosowaniu przez trzy lata Dukana. Może znajdź sobie inną mniej szkodliwą dla nerek dietę.

  • gilda1969

    gilda1969

    21 lutego 2014, 21:00

    Ale na wagę wchodź, chociaż raz w tygodniu. Bo zawału dostaniesz jak po swiętach zobaczysz plus 10..:( A przecież nawet jak się nie od hudzasz, to trenuj dobre nawyki. Odwdzięczy Ci się ciało mniejszą zwyżką, zobaczysz.

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    21 lutego 2014, 19:44

    Aż się ośliniłam jak przeczytałam o bułce z rzodkiewką. A jak znaleźć ten Twój sklepik ?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.