Cześć SKARBY wytrwałe!
U mnie cóż. Wstyd. Znowu waga w górę, znowu brak czasu na wszystko.
To jest troszkę smutne, ale chyba taki life...
Ogólnie to pracuję po 10-11 godzin, śpię po 6 ... od 12 miesięcy miałam tylko 11 dni urlopu... i ledwo zipię... Ale już patrzeć na siebie nie mogę... Wykupiłam dietę Vitalii. I tak prawie codziennie gotuję, i tak. Postaram się więc robić to zdrowo. Potrzebuję wsparcia i motywacji. Mam słabą wolę, ale cóż - wiecie i ja wiem, że raz z Vitalią mi się udało. Teraz też chcę żeby mi się udało:-) Najgorzej będzie z czasem na ćwiczenia, ale myślę że jakoś będę musiała podołać. Każdy z nas ma dane 24 h codziennie, i każdy jakoś to planuje, ja też muszę i chcę mieć czas na lepszą siebie:-)
Mam nadzieję że podołam,
będę pisać, może dużo rzadziej niż kiedyś ale będę się starać,
buziaki
Ania
iw-nowa
23 maja 2017, 15:21Powodzenia Aniu, każdy ma czasem wzloty i upadki, życzę udanej walki o siebie. :), a skoro masz gotować, to oczywiście warto zdrowiej, niż niezdrowo!
Anulka_81
24 maja 2017, 05:56Dzięki kochana.usciski serdeczne!
Weronika.1974
22 maja 2017, 19:35fajnie, ze wracasz!!!!!!!!!! oj w takim kieracie to trudno znaleźć czas na wszystko, ale Ty jesteś silna Babka i dasz radę!!!
Anulka_81
23 maja 2017, 06:07Dzięki wielkie.buziaki serdeczne!
LastChance2016
22 maja 2017, 19:21Trzymam kciuki!:)Dasz radę!:)
Anulka_81
23 maja 2017, 06:07Dzięki; -)
rapioszek
22 maja 2017, 17:58Witaj i powodzenia!
Anulka_81
23 maja 2017, 06:07Hej,Dzięki! ;-)
Anika2101
22 maja 2017, 11:19Witaj kochana ! Powodzenia, dasz radę :) xx
Anulka_81
23 maja 2017, 06:06Dzięki kochana.buziaki serdeczne!
marta_kokocinska (pracownik Vitalia.pl)
22 maja 2017, 09:25powodzenia, dasz radę :)! Pamiętaj, że posiłki możesz przygotowywać np na 2 czy 3 dni, to Ci zaoszczędzi trochę czasu w kuchni :)
Anulka_81
23 maja 2017, 06:05Dzięki.wlasnie tak zrobie;-)
marta_kokocinska (pracownik Vitalia.pl)
23 maja 2017, 08:43:)
olova82
21 maja 2017, 17:20Witaj! 3mam kciuki za Ciebie. Ja mam dokładnie to samo, na nic nie mam czasu, ciągnę na oparach sił, zawsze coś do zrobienia a du** rośnie od stresu, zmęczenia, niewyspania. Z ćwiczeniami ciężko bo kiedy je zrobić? Ale wiesz co? Dasz radę i ja też dam :) Pozdrawiam
Anulka_81
22 maja 2017, 08:22Dziękuję pięknie i trzymam kciuki!
ZacznijmyOdPoczatku
21 maja 2017, 15:43pamiętaj, że wszystko zaczyna się w naszej głowie. możliwe jest połączenie wszystkich obowiązków i jeszcze robienie czegoś dla siebie. dobra organizacja kluczem do sukcesu, na pewno stopniowo będziesz ogarniać, chociaż zdaje sobie sprawę z tego, że czasem doba mogłaby mieć ze 30-35 godzin :)
Anulka_81
22 maja 2017, 08:23Oj tak.z tym czasem to jest kłopot.ale najpierw muszę pokonać chęć na cukier;-) buziaki!
kirsikka_10kg
21 maja 2017, 13:25Witaj kochana!!!
Anulka_81
22 maja 2017, 08:24Buziole!!!!
RapsberryAnn
21 maja 2017, 13:03a prosze jak miło że jestes ;)
Anulka_81
22 maja 2017, 08:24Dziękuję i ściskam serdecznie!
mania_zajadania
21 maja 2017, 11:45No i nie wiem co napisać... bo z jednej strony się ucieszylam jak zobaczyłam Twój nowy wpis. Szkoda tylko że znów trzeba się mobilizowac. Ja od poniedziałku może nie ale już niebawem dołączę do Ciebie. Na czwartek mam termin porodu ;) a potem będzie co zrzucac bo ta ciąża przelezana od połowy i trochę zajadalam stres, nie ma co kryć... Póki co trzymam kciuki żeby Tobie się udało. Ale jak pamiętam zapał i zacięcie z jakim wtedy walczyłam to teraz też się uda :) jako motywację możesz czytać swoje stare wpisy!
Anulka_81
22 maja 2017, 08:27Kochana cudnie;-) trzymam kciuki za poród! Ściskam serdecznie!
endorfinkaa
21 maja 2017, 10:55Ja jestem na diecie vitalii od 8 maja
Anulka_81
22 maja 2017, 08:28Super!dołączam; -) buziaki!
kika_kudzika
21 maja 2017, 10:24Powodzenia :)
Anulka_81
22 maja 2017, 08:28Dziękuję; -)
Antikleja
21 maja 2017, 08:03Cześć, miło Cię znów widzieć! Ja niestety też poległam...w listopadzie wróciłam do pracy po wychowawczym i ...zaczęłam tyć:( Wróciłam do tego co zrzuciłam. Jojo jak się patrzy. Także staram się ogarnąć, więc jestem z Tobą :)
Anulka_81
22 maja 2017, 09:03O.to mnie rozumiesz bardzo.ja też największy kłopot mam z powodzeniem job z dietą...buziaki
Barbie_girl
20 maja 2017, 23:04Hej tak zeby Cie zmotywowac pracuje 11 godzin do tego dojazd znajduje czas na siownie i basen po pracy jasne czlowiek bywa zmeczony ale da sie to poalczyc naprawde ! Zycze Ci aby tobie tez sie udalo wszystko pogodzin :)
kirsikka_10kg
21 maja 2017, 13:25A masz dwoje dzieci?
Barbie_girl
21 maja 2017, 14:15nie mma ale kolezanka ktroa chodzi tez ma 3 ;) mysle ze jak sie chce to sie da polaczyc tylko wiadomo kosztem czwgos ja spie tylko 5 godzin przez to ;(
Anulka_81
22 maja 2017, 09:07Też sypiam tylko 5h max 6h.też dojeżdżam ok3h dziennie. Pracuje 10-11 h.i jeszcze gotuję.i mam dzieci.czas to najcenniejszy towar...i najbardziej to brak.ale można godzić to jakoś.od roku mam też 2h angielskiego;-) jakoś chyba można da radę. . Kwestia organizacji i sił fizycznych.bede probowac;-)
Barbie_girl
22 maja 2017, 10:18lekko nie ma to napewno :( trzymam za Ciebie kciuki zeby sie udalo ;)
blondi391
20 maja 2017, 22:53Ja tez zaczynam SD od poniedzialku :) Powodzenia -trzymam kciuki za na sobie )
Anulka_81
22 maja 2017, 09:08Super!
MagiaMagia
20 maja 2017, 22:31Powodzenia na lzejszej drodze zycia. Pewnie bedziemy sie tu regularnie widywac, bo przede mna tez dluga droga do przejscia.
ORene81
20 maja 2017, 22:07Powodzenia!!!czasem i ciężko ale trzeba wytrwać dla lepszej JA :)
Greta35
20 maja 2017, 21:28Tez jestem slaba ale trzeba walczyc o siebie. Dasz rade :)
aska1277
20 maja 2017, 21:22Człowiek zaczyna od nowa, ale to dobry znak, bo wie,że przegiął i zszedł z tej lepszej drogi :) Grunt to wiedzieć, kiedy na nia wrócić :)