Cześć Najukochańsi!!! Cudownie że jesteście, i zaglądacie do mnie:-) Ja do Was też staram się na ile czas mi pozwala:-) Dziś dzień miałam na szybkich obrotach, i w sumie mało czasu na złapanie oddechu. Głównie Jaśkowałam, i to od rana do nocy, gdyż mój małżonek kończył te moje mebelki spiżarniowe. Jak dobrze pójdzie to w weekend może fotki wrzucę już gotowych;) Obecnie brakuje tylko drzwiczek:-) Nawet blat już jest, górne też wiszą:-)Super, naprawdę mam Skarba w domu:-) Taka złota rączka ułatwia życie :-)))W zasadzie nie ma takiej rzeczy, której by nie naprawił:-) Do dziś jak Antosiowi coś się zepsuje -nawet z plastiku, to wie że tata zrobi:-) On potrafi naprawić silnik w aucie, zrobić komputer, poprawić kran, ułożyć płytki, podłogę, meble.... Bardzo to fajne, a teściowa opowiadała, że przed naszym ślubem to nawet palcem u niej nie kiwnął Jak miała jakieś meble do skręcenia to musiała płacić "monterom" :-))) A po naszym ślubie okazało się że synuś potrafi "wszystko", tylko zależy kto prosi :-)))Teraz też swojej mamie już dużo pomaga i robi, ale na początku była zaskoczona:-)
Co do mojej aktywności to dziś z racji braku czasu na rower tylko 40 min spacer na wietrznej pogodzie (podobno śnieg ma być...) , a wieczorem późnym jak Jasiek już zasnął zrobiłam 30 min dywanówek, w tym 250 brzuszków, ćwiczenia na ramiona i plecy z Mel B i na pośladki:-) Także nie za dużo, ale zawsze coś. Dziś w TV słyszałam wypowiedź Konrada Gacy, iż lepiej ćwiczyć kilka razy w tygodniu (nie codziennie) po 60-70 minut, niż codziennie i mniej ... Fajnie mówić, ale mi naprawdę ciężko wygospodarować dla siebie ponad godzinę (nawet jak jeżdżę 40 min to potem muszę się wykąpać, nabalsamować etc, to też czas jest...). I tak sobie myślę żeby choć dwa razy w tygodniu jeździć po godzinie na rowerku, a w inne dni mniej, czy tyle ile się da. Będę negocjować z mężem :-) Choć to też nie zawsze od niego zależy, wiadomo, on też ma w domu po pracy robotę... Zawsze jakąś... :-)))
A dieta w miarę OK, jadłam co miałam w lodówce:-) Raczej zdrowo:-)
A było tak:
na II jogurt z musli:-)
na obiad ziemniaki (z wody bez sosu), i warzywa które robiłam do pęczaku:-)
Lubię ziemniaki, jestem "Anka-Ziemniaczanka" :-)))))))))))))))))))
potem troszkę podziobałam orzeszki ziemne i daktyle, w ramach podwieczorku:-)
A na kolację chciałam "skromniej" i zjadłam vitaminki w wersji naturalnej:-)
Także u mnie dziś "grzecznie", doba co prawda za krótka żeby wszystko w domu ogarnąć ( i żeby się wyspać...), ale takie uroki :-)))
Pozdrawiam Was wszystkich gorąco,
życzę spokojnej nocki i miłego dnia jutro:-)))
buziaki
Ania
KiedysBedeMama
25 lutego 2016, 21:07Pozazdroscic meza :) chociaz ja na swojego teznie narzekam ;) a jesli chodzi o Gace,opinii jest sporo na Jego temat... Zarzucaja mu,ze Jego podopiecznym wraca jojo... Nie wiem ike w tym prawdy,ale wystarczy spojrzec na Dominike Gwit, najpierw sporo schudla,potem wrocila prawie do swojej figury sprzed, kiedys ogladalam z Nia wywiad i nie wypowiadala sie przychylnie o Gacy... Aleja tam nie wiem,wole vitalie ;)
Anulka_81
25 lutego 2016, 21:30Nie wiedziałam, że ona z nim się odchudzała... Pamiętam , że schudła a potem wróciło jej... Ale w sumie jeśli chodzi o jojo to ciężka sprawa, albo człowiek się będzie do końca życia pilnował albo jest ryzyko przygrubienia się :-( Ale sam pan Konrad G do mnie również jakoś szczególnie nie przemawia, tzn nic nowego nie mówi, raczej oczywistości:-))) buziaki
dorciaw1980
25 lutego 2016, 20:22Zawsze mozesz wstac albo pojsc spac godzine wczesniej. A najlepszy trening na brakczasu to interwaly! poczytaj sobie. wtedy wystarczy 20-30 minut 2-3 razy w tygodniu i bedziesz miala lepsze wyniki niz powolne pedalowanie codziennie. Przy interwalach spalasz jeszcze dlugo po treningu a przy zwyklym cardio tylko w jego trakcie... ( mozesz oblukac tez hasla HIIT i Tabata) ale skoro jestes tu tsk dlugo to moze juz to wszystko wiesz :) teraz tylko zastosowac ;) Powoodzenia
Anulka_81
25 lutego 2016, 21:25Troszkę wiem:-) Tylko wprowadzić w życie ciężej;-))) buziaki
cynamonowy44
25 lutego 2016, 14:32Daj mi Boże takiego faceta!! ;)
Anulka_81
25 lutego 2016, 21:22Da na pewno:-)))
Melanieee
25 lutego 2016, 12:35Z tym czasem to i u mnie tak jest, doba za krotka na wszystko:))))) i rzeby tak ponad gdzne na cwiczenia wygospodarowac to naprawde ciezko.... Aniu swietnie ci idzie!! Naprawde super dajesz sobie rade! BUziaki:)))
Anulka_81
25 lutego 2016, 21:21Dzięki wielkie, buziaki!
janiaa
25 lutego 2016, 12:16Piękne menu. A mąż złota rączka - super. Co do ćwiczeń to ja trenuję (zamierzam to robić regularnie) 3 razy w tygodniu po 70 - 80 minut a zabiera mi to ok 2 godzin - bo tak jak piszesz - najpierw trzeba się przygotować, później prysznic itd...A przy dzieciach ciężko wyrwać tyle czasu dla siebie
Anulka_81
25 lutego 2016, 16:39Ładniue trenujesz,brawo!!!!
Annanadiecie
25 lutego 2016, 11:08A ja tam lubie się poruszać codziennie, bo lepiej się potem czuję. Choć treningi pewnie powinny trać dłuzej, żeby się sadełko wytapiało. Rozumiem, przy dzieciach człowiek się cieszy jak się porusza przez pół godzinki:-) Jakoś mało mi się tego jedzonka dziś wydaje? Ile to niby kcal?
Anulka_81
25 lutego 2016, 12:12Mi się bieganie marzy:-))) może jak będę miała pomoc do bąbla to zacznę z wiosną biegać:-))) buziaki
Annanadiecie
26 lutego 2016, 09:56Ja z tym bieganiem mam taki romans przy okazji, przerywany. Nie mogę przejść na tryb "stały związek".
catty.art
25 lutego 2016, 09:58Naprawdę podziwiam że chce Ci się ćwiczyć choć wiem że to dobra sprawa i poprawia humor też, ale mi się nie chce a mam tylko jednego bąbla. A mąż super złota rączka!! szkoda że mój to totalny antytalent :D powodzenia dalej a efekty będą szybkie :)
Anulka_81
25 lutego 2016, 12:10Na pewno ma talent do czegoś innego;-))) niom nie zawsze mi się chce,ale mam poczucie że tracę coś jak nie ćwiczę ;-) buziaki!
Weronika.1974
25 lutego 2016, 09:39podziwiam Twoją energię, że Ty po takim aktywnym dniu jeszcze wieczorem siadasz i robisz wpis- a pewnie z pół godzinki jak nie i więcej Ci to zajmuje!!! brawo, brawo, takich motywatorów na potrzeba!!! :-))
Anulka_81
25 lutego 2016, 12:08Fakt,zajmuje;-) czasem już naprawdę padam,ale co tam;-) żyje się tylko raz:-))) buziaki!!!
UdaSieXD
25 lutego 2016, 08:58Super, Twoja energia zaraża ;D pozdrawiam ;D
Anulka_81
25 lutego 2016, 12:07Dzielę się dzielę:-))) buziaki!
xwxexrxoxnxixkxa
25 lutego 2016, 08:43O widze mamy podobnych mężów hihi :) Moj tez potrafi wszystko dokladnie hihi tylko ze ja zazwyczaj niszcze a On naprawia haha :) nooo tez lubie Gace ale czasami przegina haha :D np z cena w swoich osrodkow :) mam jego ksiazke i uwielbiam jego serek wiejski z ogorkiem i czosnkiem :) Polecam ! ❤Moja siostra kupila ksiazke dieta bez diety fajne przepisy wrzuce cos kiedys jak bede u niej Ps.chyba jak mnie ostatnio zobaczyla to stwierdzila ze tez bedzie tak jadla i z tekstem to Ty jesz i chudniesz?ja mowie tak bo kiedys juz schudlam w 2 miesiace 22 kg i co?nic nie jadlam doslownie nic :)a teraz zdrowo smacznie kolorowo aaaa i tez robila juz musli ;)wiec cos jest na rzeczy haha
Anulka_81
25 lutego 2016, 12:06Super,że tak pięknie ci idzie.ja kiedyś też głodząc się duzo schudłam i szybko,ale równie szybko wróciłam do wagi "sumo" ;-) teraz będzie lepiej :-) buziaki!!!
anulka19801980
25 lutego 2016, 08:21To trafił Ci się mężulek o wielkich zdolnościach, a że u własnej matki wcześniej nic nie robił to skądś to znam bo mój taki sam hehe:) Ale wczoraj poddał się i spędził u niej czas do wieczora skręcając meble. Co do ćwiczeń u mnie maks 50 minut bo też nie mam na więcej czasu. Dzieciaki dają popalić, a teraz jeszcze trzy razy w tygodniu wożę starszego na boks na drugi koniec miasta, więc na brak zajęć nie mogę narzekać. Buziaki;)
Anulka_81
25 lutego 2016, 11:56Niom właśnie,tego czasu każda z nas dla siebie ma mało:-( Ale zawsze coś tam da się wykombinować i tego się trzymajmy:-)))) buziaki!
Gosiunia31
25 lutego 2016, 08:05Co do ćwiczeń, to mi się wydaje, że rzeczywiście dłuższe treningi powodują spalanie "zaległej" tkanki tłuszczowej, a krótsze - to po prostu spalasz "bieżące" kalorie - ale też mi się wydaje, że lepiej poćwiczyć choć parę minut dziennie, niż w ogóle - zawsze coś ekstra się spali i choć trochę mięśnie popracują :-) poza tytm te teorie się wciąż zmieniają, jeden mówi to a drugi tamto, więc działaj dalej, bo pięknie Ci idzie!!!
Anulka_81
25 lutego 2016, 11:54Dzięki kochana bardzo,buziaki:-)))
sachel
25 lutego 2016, 07:53Aniu, aż miło Cię czytać. Jaka pozytywna energia bije z każdego posta. Miłego dnia.
Anulka_81
25 lutego 2016, 11:50Bardzo dziękuję za ciepłe słowa:-) buziaki!
lapaz80
25 lutego 2016, 07:36Ty piszesz że mało ćwiczyłaś? Kobieto ja nie mogę się zebrać żeby w ogóle zacząć, mimo że dzieci mam już w miarę duże. Zazdroszczę Ci i podziwiam . Oby tak dalej
Papatka-78
25 lutego 2016, 07:28to w takim razie skoro treningi z vitalią są tylko ponad 20 min to nie wiele dają??? hm.. to czegos tu nie rozumiem ...
chrupkaaaa
25 lutego 2016, 07:02Ej to ja już nie wiem jak lepiej ćwiczyć. Słyszaałam od znajomej ze jej dietetyczka zaleciła ćwiczenia 5 razy w tygodniu. Inni mówią że dieta i codzienna aktywność. Spotkałam się z wersją cwiczenia co drugi dzień. Zgłupiałam co jest najlepsze :) Kolacyjka w barwach wiosennych. Miłego dnia
Anulka_81
25 lutego 2016, 07:14Ja też nie wiem.vitalia wyznaczyła mi 6 treningów po 90 minut!!! Czego absolutnie nie mam czasu wykonać:-((( Poza tym ciężko 1,5 godz ćwiczyć na raz... Buziaki
chrupkaaaa
25 lutego 2016, 07:426 treningów po 90 minut w tygodniu?? Wow. Jestem w szoku.
barbarossa1976
25 lutego 2016, 06:26Milego dnia jestem z tobą
Anulka_81
25 lutego 2016, 07:11Dzięki kochana,pozdrawiam!
doloress1988
24 lutego 2016, 23:42Piękne ćwiczonka ;) ale z mężem to ja mam tak samo ... wszystko zrobi, obiady gotuje przepyszne a teściowa mi mówi że jak z nią mieszkał to nawet ziemniaków nie umiał obrać :p ha ha a z tą dobą to masz rację :P za krótka zdecydowanie - dlatego jeszcze nie śpie :P
Anulka_81
25 lutego 2016, 07:11:-))) hahasha tak to jest dobrze trafić;-)
Anika2101
24 lutego 2016, 23:34Wiesz co ważne, że ćwiczysz wystarczy codziennie nawet 30 minut, ale aby był ruch. Wiem, że mówią iż 30 min to powinno być na rozgrzewkę i spalasz tłuszcz dopiero po tym czasie, ale cieżko czasami wygospodarować 70 min na same ćwiczenia. Dobrej nocy kochana x
Anulka_81
25 lutego 2016, 07:10Masz rację:-) buyziaski serdeczne!