Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
deszczowo i smutno


pogoda pod psem, ale ponoć jutro ma być już ładnie a na koniec tygodnia upałyyyyyyyy 20°C :D w każdym razie magiczne pudło zwane radiem tak mówiło ;)

opowiedzcie mi dziewczyny coś w sprawie ilości posiłków w trakcie dnia...rozumiem sens tego 4-5 posiłów co 3-4 godziny. I tak próbuję sobie je rozplanować, zeby mnie nie napadały ataki głodu. Ale wiadomo, czasem tak jest że wyjadę z pracy ok.15 i mam jeszcze 100 rzeczy do załatwienia po drodze. Więc często gęsto obiad jem dopiero ok. godz. 18. 

Ale co potem? ok. 20 nie czuję głodu, bo jeszcze czuję obiad...na siłę jeść nie będę, a po 3 godzinach od ostatniego posiłku czyli o godz. 21 to już jest dla mnie za późno na jedzenie. Więc coś tam jeszcze robię i nagle ok. 22 zaczyna mi burczeć w brzuchu...no masakra jakaś, bo w ostatecznym rozrachunku kładę się głodna spać  (szloch)

jak uważacie, może jednak po tym późnym obiedzie mimo tego, że nie czuje się głodu, warto jednak zjeść coś lekkiego...nie bardzo wyobrażam sobie jedzenie dla zasady, gdy nie czuje się głodu, ale później chodzenie spać na głodzie też mi się nie podoba:)

Poza tym, tyle się mówi, żeby jednak nie pomijać posiłków bo to spowalnia metabolizm. Jak jest u Was?

  • katy-waity

    katy-waity

    9 kwietnia 2015, 04:21

    czasem mozna jesc i 1000 kcla i nie czuc glodu....wiec lepiej jedz tyle ile masz zaplanowane aby nie zwolnila przemiana materii

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      9 kwietnia 2015, 09:08

      tak, masz rację...więcej już nie zrobię takiej głupoty

  • MadameRose

    MadameRose

    8 kwietnia 2015, 22:05

    Powinnaś jeść kolacje. Głód szczególnie przed snem jest zły. Poza tym budzisz sie rano głodna, a to tez nie jest dobre. Cos lekkiego np. Serek wujski z cynamonem nie jest jałóweczki, ale tez nie będziesz głodna.

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      8 kwietnia 2015, 22:08

      no właśnie dziś się to na mnie zemściło, nie umiałam się dziś poskładać "do kupy"...cały dzień byłam głodna. Nigdy więcej się tak nie załatwię ;)

  • wojownik83

    wojownik83

    8 kwietnia 2015, 21:21

    Myślę, że można zjeść lekkiego np. zupkę. Ja sam nie raz sobie podgrzewałem o północy-jak mnie głód dopadł. Pozdrawiam i życzę sukcesów!

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      8 kwietnia 2015, 21:55

      oby jak najmniej takich dni, gdy ssie wieczorem w żołądku ;)) pozdrawiam i także trzymam kciuki :))

  • befit1981

    befit1981

    8 kwietnia 2015, 21:07

    Ja jem o 6 rano, póżniej ok.10 w pracy, przekąska ok 13.30-14.00, no i obiadokolacja 17-18. I wsio. Czasem jak mnie bardzo ssie to przekąsze wieczorem kilka rzodkiewek albo ogórka kiszonego;)

  • andzia.28.05.

    andzia.28.05.

    8 kwietnia 2015, 18:44

    Musi być ciepło bo planujemy sobotni wypad nad morze ;)

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      8 kwietnia 2015, 21:58

      weź mnie, weź mnie ze sobąąąąąąąą :D :P

    • andzia.28.05.

      andzia.28.05.

      9 kwietnia 2015, 06:45

      Zapraszam ;) o ile będzie słońce to pewnie wylądujemy w Międzyzdrojach :) a jak nie, to moje chłopaki już planują rozgrywki w PESa ( piłka nożna) na komputerze :p

  • x001x

    x001x

    8 kwietnia 2015, 18:36

    Planowanie posiłków to dla mnie też zawsze była katorga, ale przywykłam, choć wiadomo, że z róznych względów czasem się nei uda zjeść o zaplanowanej porze. Bierz coś ze sobą. Ja jeśli mogę to biorę obiad na wynos, jeśli nie to jogurt, owoc lub jakąś swoją mieszankę. Ja nie jem ok 3 godzin przed snem ale jak jest tak, że ssie mnie na maksa w żołądku i musze to zjadam końcówkę chleba zeby nieco się nasycić :)

  • violettone

    violettone

    8 kwietnia 2015, 14:41

    w Niemczech już od wczoraj jest słoneczko :) Nawet wykorzystałam to i poszłam biegać :) też mam czasami problem z układaniem posiłków, ale jak nie czuję mega głodu to sobie jedzenie daruję lub coś przegryzam na wieczór np.jabłko albo jakiś jogurt.

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      8 kwietnia 2015, 14:57

      aaaa to tam od Was to pewnie ładna pogoda zaraz przyjdzie i do nas :)) i może w końcu zacznie się prawdziwa wiosna :)

  • czarne_72

    czarne_72

    8 kwietnia 2015, 14:28

    Moim zdaniem warto zjeść coś lekkiego :) też czekam na te upały :D

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      8 kwietnia 2015, 14:33

      taaaaaa, a jak juz upały przyjdą to będziemy wołać: "litościiiiiiiiii... trochę chłodu!" ;)

    • czarne_72

      czarne_72

      8 kwietnia 2015, 14:35

      zawsze tak jest :D

  • pulchnaanka

    pulchnaanka

    8 kwietnia 2015, 12:26

    witam, chyba mam ten sam problem, jednak na siłę nie zjadam posiłku ,natomiast nawet późnym wieczorem gdy czuje mocne ssanie zjadam bardzo lekką sałatkę (niewielką ilość-sałata lodowa, papryka,ogórek) lub białko z jajka, owoców o tej porze raczej unikam w moim przypadku się sprawdza , nie chodzę spać głodna ale też nie wmuszam posiłku na siłę.Pozdrawiam :)))

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      8 kwietnia 2015, 12:29

      to tez jest dobry pomysł, po takiej sałatce to chociaż nie położę się spać z wyrzutami sumienia, że jem na noc :) dzięki

  • witaaminkaa

    witaaminkaa

    8 kwietnia 2015, 11:52

    No to o tej 20 zmuś się chociażby do jogurtu naturalnego, czegoś naprawdę lekkiego ... Ja jem nawet jak nie jestem głodna. Natomiast gdy mnie już głód dopadnie to jest gorzej bo nie mogę się pohamować z jedzeniem... Ja też czekam na te słoneczko

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      8 kwietnia 2015, 12:09

      Dzięki :) no muszę koniecznie coś z tym zrobić, bo mam wrażenie że przez wczorajsze pominięcie posiłku, jestem dziś cholernie głodna od rana. Dziś jem "jak dietetyk przykazał" ale ciągle jestem głodna, może mi brakuje tej wczorajszej kolacji :/

    • witaaminkaa

      witaaminkaa

      8 kwietnia 2015, 12:19

      Pewnie tak to rozlegulowanie systemu trawiennego. Poszłaś spać głodna i przez te wszystkie godziny snu organizm poczuł atak na siebie i teraz chciałby magazynować na ponowną taka sytuację... Dietetyczka mi kiedyś powiedziała, że jeśli idę spać bez głodu i wstaję rano i nie czuję głodu to znak że przez noc organizm korzystał z zapasów a więc spalał tkankę... Jeśli natomiast pójdę spać najedzona i wstaję głodna to znak że organizm w nocy spalał to co miałam w żołądku... Jeśli natomiast pójdę spać głodna to w nocy organizm ograniczył spalanie a w dzień reaguje jak magazyn tj chce uzupełnić zapasy na ewentualny wieczorny głód i noc.... Coś w tym jest.

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      8 kwietnia 2015, 12:22

      no tak o tym nie pomyślałam, ale w sumie jest to bardzo logiczne

  • julcia2008

    julcia2008

    8 kwietnia 2015, 11:14

    tak zrobię!chciałam zobaczyc jak tam waga po wczorajszych ćwiczeniach i czy odrobiłam,to co nadrobiłam w święta a tu szok.Na wadze jeszcze więcej!Masz rację,teraz walnę wagę w kąt i wyciągnę w piątek

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      8 kwietnia 2015, 11:24

      i dobrze :) nie ma co się dołować :)

  • julcia2008

    julcia2008

    8 kwietnia 2015, 11:04

    Ja zauważyłam,że jak pomijam posiłek to zaraz mam skok wagi w górę:-(Przykład ze wczoraj:pominęłam śniadanie,bo po nocce spałam,obudziłam się o 11 więc doszłam do wniosku,że zjem po prostu od razu drugie śniadanie i dziś na wadze +0,4 kg:-(po mimo,że jadłam wszystko jak miałam i ćwiczenia były!Pełna załamka:-(

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      8 kwietnia 2015, 11:08

      dlatego ja omijam wagę szerokim łukiem, staram się ważyć tylko raz w tygodniu, w terminie podawania pomiarów. Naprawdę człowiekowi jest wtedy lżej, bo te skoki wagi to poprostu dobijają :/ nie patrz na wagę, olej to, rób swoje a ważyć się bedziemy w piątek czytam w sobotę. Trzymaj się, buziole*:*: nie będzie nam ta szklana tafla (zwana waga łazienkową) psuć humoru!!! jeszcze jej pokażemy :)

  • MonikaSeget

    MonikaSeget

    8 kwietnia 2015, 10:54

    Może dałabyś radę pomóc sobie szklanką herbaty, żeby oszukać głód?

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      8 kwietnia 2015, 11:04

      Dzięki. No jakoś trzeba sobie dawać radę, płyny są chyba tutaj naszymi sprzymierzeńcami :) więc i pewnie herbatka pomoże :)

  • KASI2013

    KASI2013

    8 kwietnia 2015, 10:08

    niby jest tak,że jak na głodniaka idziesz spać ...to rano największy spadek na wadze ,więc może nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;) pozdrawiam ...i trochę słońca podsyłam :)

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      8 kwietnia 2015, 10:12

      hahahaah no mam nadzieję, że się nie mylisz :)a słoneczko biorę z otwartymi rękoma !!! :) kochana nie wiem gdzie Ty mieszkasz, ale chyba masz jakiś abonament na piękną pogodę ;) bo ja rozpoczęcia sezonu ogrodowego to póki co nie widzę ;)

    • KASI2013

      KASI2013

      8 kwietnia 2015, 10:15

      ...wiecznie zimna deszczowa zamglona Anglia ;)

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      8 kwietnia 2015, 10:18

      hahahaha no bezczelność :D i jak to tak, to się nie godzi, abys Ty miała taka piekną pogodę a my tu beeee ;) całe szczęście , że się dzielisz słoneczkiem :d

    • KASI2013

      KASI2013

      8 kwietnia 2015, 10:23

      :))) tu taka pogoda to rzadkość ale jak świeci słońce to na maxa :) dlatego chwytam każdą chwilę żeby się nacieszyć ... z tego co oglądam to i w kraju niedługo i Wam przygrzeje :) i to ja pewnie będę podziwiać wasze piękne zdjęcia i szczerze zazdrościć ;)

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      8 kwietnia 2015, 10:34

      nie martw się, wtedy to ja Tobie podrzucę wiaderko pięknej pogody, trzeba się dzielić :D

  • Maaarzycielka888

    Maaarzycielka888

    8 kwietnia 2015, 09:33

    Ja osobiście za wszelką cenę staram się nie jeść tak po 19-20, więc jeżeli czuję taki wilczy napad d(każdemu się on zdarza) to oszukuję wtedy mój żołądek wodą. Fakt, później w nocy biegam co chwilę do łazienki, ale przynajmniej rano gdy wstaję czuję się lekka :) Kochana nie głupim pomysłem jest też zabieranie obiadu do pracy, nie wiem nawet czy nie najlepszym :)

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      8 kwietnia 2015, 10:00

      z Waszych porad skleję coś dla siebie ;) co do obiadku, to ja jednak muszę zjeść choć raz dziennie coś ciepłego a w pracy niestety nie mam możliwości obiadu podgrzać. ps.wodą też się oszukuję i to się sprawdza...a potem rankiem jest galop do łazienki ;))

    • Maaarzycielka888

      Maaarzycielka888

      8 kwietnia 2015, 10:13

      Takie właśnie uroki tej wody. Ale skoro tak dobrze wpływa na organizm to niech jej będzie ... ;) Na pewno zrobisz to, co najlepsze dla Ciebie. a to w tym wszystkim przecież chodzi !

  • Agata1994

    Agata1994

    8 kwietnia 2015, 09:08

    Ja jednak staram się nie omijać posiłków ani ich zbytnio nie przesuwać. Gdy wiem że nie będzie mnie w domu do 18 to robię sobie obiad rano i zabieram w pudełku ze sobą bo te 15 minut na zjedzenie kawałka kurczaka z brokułami znajdę. Dzięki temu później w biegu na podwieczorek wypijam kawę na odtłuszczonym z coffe heaven a jak wracam o 18 jem kolację. Jeżeli Ty wolisz jeść obiad jednak tak jak wracasz to zjedź go trochę mniej a po 3 godzinkach gryźnij kawałek chudego białka bądź zjedź jabłko. Nie wpłynie to na wagę a Twój metabolizm nie będzie spowalniał. Co jak co ale w diecie te posiłki są bardzo ważne, gdy schudłam pierwsze 25kg to przez pierwsze dwa miesiące mojej diety to była pierwsza zasada której się wyuczyłam. Również, gdy wiedziałam że będę miała dłuższe przerwy to jadłam głównie produkty o niskim indeksie glikemicznym które sprawiały że wgl nie myślałam o jedzeniu. Nawet gdy nie czujesz się głodna a nie jadłaś już przez ostatnie 3 h powinnaś coś zjeść choćby owoc bądź jogurt ew batonik muesli. Buziaki ;)

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      8 kwietnia 2015, 09:13

      no właśnie tego obawiam się, że będę pomijała posiłki i organizm będzie się buntował i zwolni. Wiesz, hahahaha głupio tak o sobie mówić, ale tępa masa ze mnie ;P niby taka prosta sprawa a nawet nie pomyslałam o tym, żeby ten obiad zmniejszyć ;) dzięki, przecież to logiczne :) zjem mniejszy obiad, to potem będę mogła i cos na kolację przegryźć. buziole i dzięki :*:*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.