Dwudziesty pierwszy dzień diety - 27.05.2013r.
Dzisiaj wyjątkowo zjadłam w domu obiad
Jeszcze jutro do pracy i dwa wolne dni, ale odpocznę. Jutro też ranna zmiana wiec mam w sumie cały dzień dla siebie. Miła odskocznia od wieczornych zmian i sprzątania.
Dziś zjadłam:
Śniadanie: Jogurt JOGOBELLA i 3 jajka na miękko
W pracy zjadłam dwie kromki chleba na przerwie
Obiad: Dwie kluski, udko kurczaka i kapusta
Kolacja: Jogurt JOGOBELLA i kromka chleba
Brat mnie wkurzył na maksa, bo wczoraj byliśmy u mamy wieczorem i dała dwa kawałki ciasta, ale ta nienażarta i tłusta świnia co ma żołądek bez dna wpieprzyła oba kawałki! Mam serdecznie dosyć tego, jak wszystko ten prosiak wyżera. Basior zwisa mu już poza spodnie, ale on ciągle ma mało i nie liczy się z nikim. Nawet moje jogurty mi wyżera! Tu mam do Was pytanie, jak skutecznie schować je w chłodnym miejscu, do którego tylko ja mam dostęp? Bo nasza lodówka odpada, bo z niej wszystko wyżera....Może jakaś lodówka przenośna z zamkiem, z szyfrem, proszę o pomysły.