Pierwszy dzień na siłowni za mną.. nie było tak strasznie i sama nie wiem czego się obawiałam. Co prawda na razie nie szaleję bo moje plecy mi na to nie pozwalają, powoli obserwuję wszystko przy cardio :) W czwartek na wadze -0.8kg! Fajnie, chociaż patrząc na to ile mi zostało to można się załamać, a tu robi się coraz cieplej.. no cóż, to nie wyścigi, ważne, żeby robić to z głową i na stałe. W święta nie zamierzam odpuszczać, zwłaszcza, że zaczęłam dopiero. Ciekawe co będzie w kwietniu, nauka, siłownia i moje problemy ze spaniem.. może jest tu ktoś kto mógłby zasnąć dosłownie w każdej chwili? Ciągle chce mi się spać i to strasznie przeszkadza w życiu.. a jak u Was? :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.