Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga ciężka (1 tydzień... znowu)


Cześć wszystkim 😁 

Po kilku latach przerwy wracam tutaj ze zwieszoną głową. Kiedyś było tak fajnie, zrzuciłam 30 kg ciężko ćwicząc i stosując rozważną dietę. Ale potem nastały gorsze czasy, trochę problemów ze zdrowiem i w życiu. I odeszłam od prawidłowych nawyków. No może nie tak do końca, bo zachowałam ilość posiłków. Ale na ćwiczenia nie starczało czasu, a i coraz łatwiej mi było dorzucać do menu różne frykasiki.

I co? No właśnie, można się było tego spodziewać, że waga zaczęła rosnąć... A ja nawet przestałam się kontrolować i ważyć. Tylko co rusz zaczynałam narzekać, że ubrania się robią coraz ciaśniejsze. Aż w końcu stanęłam na wagę... Ups, to był ciężki cios. Kiedyś tu zaczynałam z wagą 120 kg. Po wielu miesiącach ćwiczeń i diety doszłam do 90 kg. A teraz? Znowu waga ciężka... bardzo ciężka 😭 Ważę 119 kg i aż trudno mi uwierzyć, że w 2 lata można było zaprzepaścić wszystkie trudy. 

Ale mimo wszystko ponownie staję na starcie i zaczynam kolejną walkę o siebie ❤ I nie będę załamywać rąk. Po prostu wyciągam matę i zaczynam! I znowu stawiam sobie cele, które pragnę osiągnąć. Te małe kroki, które natchną mnie optymizmem i nakręcą do kolejnych wysiłków. Pierwszy, to wpaść w rytm ćwiczeń i dojść do 115 kg. A potem, to już z górki pójdzie 😛 Trzymajcie kciuki 😉

Dzisiejszy trening już za mną, więc pora na zasłużony odpoczynek, Życzę Wam wszystkim wspaniałych efektów diety. I oczywiście pamiętajcie o dużej dawce ruchu. Trzymam za Was kciuki, papa 👋

  • Evcia1312

    Evcia1312

    25 sierpnia 2021, 20:47

    Powodzenia

    • Amas9

      Amas9

      25 sierpnia 2021, 21:21

      Dziękuję Ci bardzo :) Na pewno się przyda!

  • PACZEK100

    PACZEK100

    25 sierpnia 2021, 19:27

    Powodzenia i melduj jak ci idzie:)

    • Amas9

      Amas9

      25 sierpnia 2021, 19:42

      Na pewno będę tu co nieco skrobać ;) Dziękuję Ci za dobre słowo :) Powodzenia w Twojej walce :)

  • annna1978

    annna1978

    25 sierpnia 2021, 19:15

    Kochana, nie myśl o tym co było. Jest tu i teraz a Ty podjęłaś słuszna decyzję i to się liczy. Trzymam kciuki 😃💪

    • Amas9

      Amas9

      25 sierpnia 2021, 19:20

      Masz rację, lepiej zapomnieć o złych emocjach i patrzeć z optymizmem :) Dziękuję Ci za doping i pozdrawiam Cię serdecznie :)

  • Kananga

    Kananga

    25 sierpnia 2021, 17:54

    Ja również wróciłam :) też udało mi się zrzucić kg a teraz zaczynam od nowa :) damy radę 😊

    • Amas9

      Amas9

      25 sierpnia 2021, 18:01

      Na pewno! :) Dziękuję Ci za dawkę optymizmu :) Walcz i nie poddawaj się! Powodzenia Ci życzę :)

  • NewBegining2015

    NewBegining2015

    25 sierpnia 2021, 16:57

    Dasz radę dasz ja ledwo co zrzuciłam w 3 lata 8 kg bez jojo że 110

    • Amas9

      Amas9

      25 sierpnia 2021, 17:59

      Każdy kilogram się liczy - ja zawsze cieszyłam się z najmniejszych drgnięć wagi w dół. Wiadomo, że chciałoby się od razu dojść do celu, ale nie ma lekko. Za to jak się zdobędzie wymarzony cel, to dopiero smakuje :) Życzę Ci tego z całego serca :)

  • ognik1958

    ognik1958

    25 sierpnia 2021, 12:37

    zaczynałem od 118 kg i tez zwaliłem ale 40kg i trzymam wagę od 9 latek 80 +- 1 kg dzięki codziennym marszom i dietce i codziennym ważeniu z rańca i można

    • Amas9

      Amas9

      25 sierpnia 2021, 16:17

      Piękna sprawa, gratuluję :) Oj, takich optymistycznych wzorów potrzebuję! Mam nadzieję, że tym razem mi się uda i pójdę Twoja drogą. Pozdrawiam Cię serdecznie i... oby tak dalej! :)

    • ognik1958

      ognik1958

      25 sierpnia 2021, 17:37

      proscizna trza nie ma zmiłuj do roboty z kapcia i to z kijkami hmm nie pójdziez cóz wywalą z roboty i kaski zabraknie a taak idziesz i chudniesz bo cwiczenia nie forsowne a długotrwale dają najlesze spalanie no mozna jeszcze odwalac interwały to jest chód naprzremian z przebiezką taak do 4 minut i taaK 20 km ale to w weekend mozna uskutecznic powo tomek

  • marloe

    marloe

    25 sierpnia 2021, 09:05

    Jesteś wielka. Muszę przyznać że też wracam co i rusz. Nie mam samozaparcia i brak mi ochoty na cokolwiek. Ciągłe zmęczenie po pracy doprowadza do niechęci. Ale oczywiście znowuż wróciłam i nawet zaczęłam się ruszać. Owszem, jestem zmęczona ale jakoś daję radę. Postanowiłam że od września biorę się za większy ruch i będę korzystać z basenu. ( Od września bo tak dostanę kartę Multisport) Pozdrawiam 😁 I życzę wytrwałości Tobie, sobie i każdemu....

    • Amas9

      Amas9

      25 sierpnia 2021, 16:13

      Ja jestem trochę dziwna ;) Ale tak mam, że jak wpadnę w rytm, to potem nieważne, czy leje, czy mróz, mnie po prostu ciągnie do ćwiczeń. I nawet przy ogólnej niechęci do wszystkiego, po prostu zabieram się za ćwiczenia i wraca energia do życia :) Tylko muszę wrócić do stałych ćwiczeń i potem będzie ok. Ty masz za to basenowy zawrót głowy - i wspaniale! Niech ten rodzaj ruchu sprawi Ci dużo radości i wróci Ci ochota do życia :) Trzymam kciuki, będzie dobrze, zobaczysz :)

  • Berchen

    Berchen

    24 sierpnia 2021, 20:44

    Ojejejej, powodzenia:)

    • Amas9

      Amas9

      24 sierpnia 2021, 22:05

      Dziękuję Ci ślicznie :) Mam nadzieję, że wytrwam w walce :)

  • kika_kudzika

    kika_kudzika

    24 sierpnia 2021, 20:40

    Dasz rade. Raz dalas rade i upadlas. Wiec wiesz jak ciezko. Teraz zrzucisz i wiecej bledu nie powtorzysz

    • Amas9

      Amas9

      24 sierpnia 2021, 22:04

      Pięknie Ci dziękuję za otuchę :) Mam nadzieję, że tym razem będę wyciągać wnioski i zdrowie dopisze :)

  • papryczkachili2021

    papryczkachili2021

    24 sierpnia 2021, 20:14

    Życzę powodzenia i wytrwałości :)

    • Amas9

      Amas9

      24 sierpnia 2021, 20:29

      Bardzo Ci dziękuję :) Mam wielki cel i dzięki dopingowi na pewno mi będzie łatwiej. Jeszcze raz pięknie dziękuję :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.