Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Waga stoi (56 tydzień)


Cześć wszystkim :D(balon)

Dziś znowu pobudka o świcie ;) Ale "ten typ" tak widocznie ma :p A ponieważ siedziałam trochę dłużej w nocy, to na razie mam totalnego lenia :D No ale już nie ma wyjścia, muszę startować, skoro stanęłam na wadze i zaczęłam sobotę (szloch):D

Jak widzicie w temacie, moja waga stanęła. Hmm, jak zwykle w takich sytuacjach człowiek zaczyna analizować. Nie jestem przed @, piłam 2,5-3l wody, ćwiczyłam codziennie za wyjątkiem piątku, trzymałam dietę (5 posiłków, w każdym warzywo lub owoc, chleb ciemny, kasze, makaron brązowy, duży jogurt naturalny w jednym posiłku koktajlowym, ser twarogowy lub puszysty przynajmniej w jednym posiłku; musli, płatki owsiane), czyli wydaje mi się, że nie jem źle. Ale coś jednak nie poszło jak trzeba, hmm... Oczywiście dalej będę walczyć, bo cel wciąż daleko, ale chciałabym trochę spadków zobaczyć ;)Hehe zaskoczyłam Was, no nie? :D

Może w diecie jakieś zmiany jeszcze zrobić? Z warzyw teraz jem głównie paprykę, szpinak, ogórka kiszonego/konserwowego i rzodkiewkę. Na obiady jadam brokuła, marchewkę, surówki z kapusty. Często mam na obiad różne makarony lub kasze z kurczakiem. Wydaje mi się, że nie powinny mieć wpływu moje obiady z zeszłego weekendu - gołąbki - to takie moje odstępstwo od rozpiski. No ale jednak COŚ było nie tak. Jeśli macie jakieś sugestie, to napiszcie mi w komentarzu - będę bardzo wszystkim wdzięczna :)

Z pozytywów, to ostatnio znowu usłyszałam miły komentarz na swój temat i widocznych zmian, więc przyjemnie mi się zrobiło :) A że wczoraj był Dzień Kobiet, to zaszalałam z pazurkami (koralowa czerwień), do tego wiosenna bluzka i poczułam się znacznie lepiej :) Tak bardziej kobieco, chyba rozumiecie? :D Do tego, nie wiem czy wiecie, wczoraj był dzień rudych osób - czyli takich jak ja :D Stąd wczorajszy dzień to moje podwójne święto :p(alkohol)



A dziś mam taki mały plan - chcę iść do paru sklepów i wyczaić... rower ;) Wspominałam tu gdzieniegdzie, że chcę kupić, rozmyślam, szukam... Ale ja jestem typem, który lubi przeanalizować sobie dokładnie, poczytać, porównać. I powiem Wam, że ostatnio sporo czytałam, aż w końcu doszłam do wniosku, że... nadal nie wiem czego chcę :D:D:D Chcę jeździć po mieście, ale też jakieś bezdroże może się trafić. Stąd rozmyślam nad rowerem trekkingowym, ale miejski też biorę pod uwagę. Chcę żeby jak najdłużej mi służył, więc nie może się szybko psuć :D Czytałam o rożnych podzespołach, ale ostatecznie chyba posłucham jakiegoś fachowca :p Nawet o markach czytałam i jest wiele porad, żeby kupić ten czy tamten rower. A w kolejnych komentarzach krytyka wcześniej wymienionych marek. Więc ogólnie jest zamieszanie :D Ostatecznie wolę jednak kupić namacalnie w sklepie stacjonarnym, a nie przez internet. Więc wybór będzie mniejszy. No nic, zobaczymy jak mi pójdzie :D Ale w tym roku już jestem zdecydowana - chcę jeździć nie tylko w domu ;) Oczywiście kolor roweru to drugorzędna sprawa, ale jakby co, trzeba będzie sobie znowu ciuszki kupić :D(bomba)
Jak widzicie dobry nastrój mnie mimo wszystko nie opuszcza i super :) Na razie lecę więc dom ogarnąć, a potem frrr... poszaleć po sklepach :D Buziaki, ściskam Was serdecznie :) Miłego weekendu (pa)(kwiatek)(slonce)
  • KochamBrodacza

    KochamBrodacza

    11 marca 2019, 21:41

    Czasem się zdarzy, nie ma co się zniechęcać, oby szybko znów zaczęło spadać :) :*

  • eszaa

    eszaa

    9 marca 2019, 11:20

    wydaje się, ze dobrze jesz.Kwetia tylko ile to kalorii w stosunku do zapotrzebowania. Zastój? ile trwa?, bo u mnie dwa miesiące, wiec wiesz :)

    • Amas9

      Amas9

      9 marca 2019, 13:04

      Jem do 2.100 kcal a spalam podczas ćwiczeń do 1000 kcal, więc mam nadzieję, że ten zastój jest tylko chwilowy. U mnie długo zrzucałam ostatnie 5 kg w stosunku do wcześniejszych spadków, stąd chciałabym szybciej pokonać kolejną 5-tkę ;) No wiem, marzenia ;) Pozdrawiam Cię serdecznie i ściskam kciuki za Twoje postępy :)

  • Laurka1980

    Laurka1980

    9 marca 2019, 10:24

    Dobra decyzja z rowerem - posłuchać fachowców :) Udanego weekendu.

    • Amas9

      Amas9

      9 marca 2019, 13:02

      No właśnie posłuchałam i już rower kupiłam :D Jest super, bardzo mi się podoba i już nie mogę się doczekać lepszej pogody (dziś mocny wiatr wieje u mnie). Mam straszna ochotę na szaleństwo rowerowe :D Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę Ci dużo uśmiechu :)

  • PannaNiecierpliwa

    PannaNiecierpliwa

    9 marca 2019, 10:07

    Jakościowo jedzenie wybierasz bardzo dobre, zależy pewnie ile tego jesz :) Przy wyborze rowerka najbardziej uwagę zwróciłabym na wygodne siodełko ;)

    • Amas9

      Amas9

      9 marca 2019, 13:00

      Jem tyle, ile mi podpowiada Vitalia - do max 2100 kcal. Ćwiczę dużo, więc spadki powinny się pojawić. A nie podjadam, stad dziwi mnie zastój. No nic, może w kolejnym tygodniu będzie lepiej. Co do roweru, to... właśnie kupiłam :D Siodełko chciałam lepsze, wygodniejsze i za dopłata mi wymienili. Jeśli masz ochotę to zapraszam do kolejnego wpisu o moich pierwszych wrażeniach ;) Przyjemnego weekendu Ci życzę :)

  • HarleyQuinnn

    HarleyQuinnn

    9 marca 2019, 08:25

    Może po prostu masz chwilowy zastój i za chwile samo się unormuje :) a liczysz kalorie ile dziennie spożywasz? Bo to tez może mieć wpływ bo np jak jesz od początku 2000 kcal a już masz 56 tydzień dietki no to może najwyższa pora obciąć trochę kcal ;) Co do zakupów to mam podobnie tez jak się decyduje na droższy zakup to kilaka dni sprawdzam opinie a później to już w ogóle nie wiem co wybrać :D powodzenia i miłego dnia :)

    • Amas9

      Amas9

      9 marca 2019, 12:57

      Liczę kalorie - jem ok. 2000-21000 kcal, spalam dziennie podczas ćwiczeń 700-1000 kcal. Więc czekam na spadki :) A zaczynałam od 2700 kcal i spadki były. Co do roweru to... właśnie kupiłam ;) O tym wspomniałam w kolejnym wpisie parę chwil temu ;) Tak więc jestem bardzo zadowolona i już planuję się gdzieś ruszyć :D Pozdrawiam Cię serdecznie :)

    • HarleyQuinnn

      HarleyQuinnn

      9 marca 2019, 13:11

      No to myślę że chwilowy "kryzys" i się wszystko unormuje :) Jak zadowolona to świetnie :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.