Cześć Kochani
Dziś poczytałam trochę Waszych pamiętników i poczułam ochotę na nadprogramowy trening Jeszcze to słońce za oknem mnie pozytywnie nastroiło, tak więc nie było wyjścia i wskoczyłam na trochę na matę, pomachałam chwilę hantlami, a potem jeszcze na pół godziny na rowerek A co, nie będę się obijać Fakt, że ten weekend miałam trochę nie tegez, bo dopuściłam się karygodnego zjedzenia ptasiego mleczka w sporej ilości (widać, że @ nadciąga), ale potem trenowałam z dużym zaangażowaniem, więc mam nadzieję na łagodny wymiar kary w sobotę na wadze
No nic, w każdym razie dzisiaj znalazłam w sobie dużo więcej energii i po prostu musiałam ją gdzieś spożytkować Więc Kochani, nie lenimy się, tylko pora zakasać rękawy i zabieramy się za siebie! Wiosna idzie
Ściskam Was mocno i życzę Wam dużo energii i siły do wspinania się na szczyt Paaaa
KochamBrodacza
21 lutego 2019, 08:25Pozytywnie działasz :) oj te zachcianki przed @ :P
martiniss!
18 lutego 2019, 21:59Niezły come back tu serwujesz ;) I kurczę... Nic mi nie mów o ptasim mleczku. Te pyszności leżą w biurze od tygodnia i ciągle mnie kuszą ;) gdyby to były śmietankowe wedla to pewnie bym się skusiła (moje naj naj ;) ) ale obiecuję sobie że zrobię domowe z ksylitolem. No cóż może kiedyś się zbiorę :D
Amas9
19 lutego 2019, 16:44Ja na ptasie mleczko jestem po prostu chora :P A od kilku dni kusiło i w końcu uległam ;) Ale pocieszam się, że gdybym się cały czas katowała, to byłabym psychicznie wymęczona, a tak, to teraz ptasie mleczko dalej jest otwarte (kolejne), ale ja już nie czuję na nie ochoty :) A domowych nie próbowałam i chyba na razie nie będę szukać przepisu, bo jeszcze mam za słabą silną wolę :D
Maratha
18 lutego 2019, 20:59Cos dzisiaj w powietrzu chyba, u mnie tez nadprogramowy trening :D Ptasie mleczko odpuszczone skoro w ramach pokuty byl dodatkowy ruch, oby waga byla rownie laskawa :D
Amas9
18 lutego 2019, 21:45No proszę, widać, że wiosna nam sprzyja :) Brawo Ty :D I dzięki za rozgrzeszenie, choć czuję jeszcze lekki dyskomfort, że tak popłynęłam ;) Ale za to dziś micha czysta, więc może nie będzie dramy na wadze ;) Pozdrawiam Cię serdecznie :)
luna1984
18 lutego 2019, 19:27Super, że masz w sobie tyle energii. Masz rację, trzeba spinać poślady i walczyć :-)
Amas9
18 lutego 2019, 20:23Bez naszego zaangażowania nie ma szans na sukces :) Tak więc walczymy :) Sama się przekonasz, jak endorfiny pozytywnie wpływają na codzienność i dodają ochoty do dalszej walki :) Trzymam kciuki za Ciebie :)