Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Hej ! Trafiłam tutaj chyba już z desperacji.. Muszę coś ze sobą zrobić bo nie chcę w wieku 30 lat cierpieć na cukrzycę bądź nadciśnienie oraz w końcu chciałabym włożyć jasne dżinsy nie krępując się przy tym jak GRUBO w nich wyglądam..

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3437
Komentarzy: 54
Założony: 11 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 5 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Amaazing

kobieta, 34 lat, Gliwice

165 cm, 92.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 marca 2014 , Komentarze (5)

Witam wszystkim późną porą ! 
Wróciłam.. muszę coś ze sobą zrobić.
Ostatnio udzielałam się w kwietniu 2012 i co ? 
Olałam wszystko, okazało się że mam problemy hormonalne.. i takie tam.
Przytyłam bardzo dużo, muszę coś z tym zrobić !
Od jutra zaczynam ćwiczyć z Mel B, na początku 10min akcje.
Jutro znowu się udzielę, bardziej się rozpiszę; dziś już nie mam siły, jestem wykończona i zdołowana.. :(

..dobranoc.


30 lipca 2012 , Komentarze (5)

Cel postawiony w poprzednim poście oczywiście nieukończony.
No gdzieś by tam gdy sie wpierniczało co oczy widziały.. Nawet wolę na wagę nie wchodzić!
Dzisiaj się jednak załamałam. Kumpel przesłał mi zdjęcia jak miałam 16 lat.. boże jaką ją miałam boską figurę ! Ale byłam szczuplutka- mega załamanie.
Nie mam motywacji, dodatkowo jestem chora jakieś przeziębienie czy coś.
Ostatnimi czasami nawet nie miałam myśli o odchudzaniu, obrona była moim głównym celem- otrzymałam 5 z prawa konstytucyjnego ! :))) Wyższe mam w garści ! Teraz będę szukać nowej pracy- choć wiem, że to nie łatwe..

Nie wiem jaka dieta co jeść, co robić.. chcę schudnąć, ale gdyby sama chęć byłaby rezultatem to każda z nas byłaby szczuplutką cizią.
Chcę zacząć ćwiczyc, ale nie mam chęci. Mam jakiegoś doła..
Pomóżcie mi!! :(

4 czerwca 2012 , Komentarze (1)

Witam Was moje kochane po dłuższej przerwie :*
Nie odzywałam się ze względu na brak czasu, mam sesję, obronę i pisanie pracy, i oczywiście dziennie w pracy. MASAKRA JEDNA !
Dieta poszła na bok i oto maj uważam za porażkę.
Ważę 84,2 kilo czyli do tyłu o 2 kilo od poprzedniej wagi..
Było wesele, komunie, i ciągłe imprezy rodzinne, więc nie ma się co dziwić jak się żarło co wlazło.. :/
Od dziś dieta, dieta i jeszcze raz dieta !
Założyłam sobie  cel: W Lipcu- 4 lipca będę chudsza o 4 kilo, i koniec !
Dziś w menu:
Bułka grahamka posmarowane Turkiem naturalnym świeżym.,
Jogurt bakoma kremowy
Bułka grahamka posmarowane Turkiem naturalnym świeżym.,
Jogurt bakoma naturalny

Wracając do diety białkowej- poszła na bok bo strasznie źle się po niej czułam , w ciągu 4 dni schudłam 2 kilo, ale byłam masakrycznie osłabiona.. Może kiedyś znów jej spróbuje, póki co, stosuję dietę MŻ + nie jem po godz.19 !

KONIEC

12 maja 2012 , Komentarze (1)

w trakcie nauki postanowiłam tutaj zerknąć i coś napisać.
Co u mnie? bardzo źle i naprawdę kiepsko.. od weekendu majowego nie stosuję żadnej diety.. żre ile wlezie, nie zważając na porę dnia. Są słodycze, wystąpił także fastfood..
Nie potrafię się ogarnąć, za dużo imprez.. Jutro idę na komunię i w poniedziałek też, pewnie zjem kluski i masę innego tuczącego żarcia.
W piątek nawet się nie ważyłam bo nie chcę zobaczyć czy waże 83kilo czy znów 85. Wszystko to co osiągnęłam przez dwa tygodnie przed majówką poszło się walić.
Jednym słowem jestem na siebie mocno wkurzona.
Co chodzi o sprzęt który miałam zakupić w tym miesiącu [stepper z linkami] znów nie wypali bo wyskoczył inny, ważny wydatek i dupa.
I tak w kółko.
Mój temat na dziś: klamka zapadła- czyli od wtorku stosuję dietę białkową, dosyć rygorystyczna jest, ale musze spróbowac. Parę moich koleżanek nieźle na niej schudło- jedna około 25 kilo.
W piątek idziemy na imprezę do znajomych, postaram się nie jeść nic tuczącego, ale alkoholu sobię nie odmówię.
Jestem na skrajnym wykończeniu.. zbyt dużo się dzieje, na nic czasu i wieczne zmęczenie- z powodu braku odpowiedniego snu..

Pozdrawiam Wam cieplutko

8 maja 2012 , Komentarze (3)

Witam :((
wróciłam po małej przerwie.. z kilogramem do tyłu.. kurwa mać ! przez ten weekend majowy.. nawet nie trzymałam się diety zbytnio.. w piątek się ważyłam i było 83kg.. w sobotę byłam na weselu też się pojadło.. dzisiaj idę na urodziny do Panny Młodej.. i mam dość.
W niedziele i poniedziałek komunia.. zwariuję i znów wrócę do wagi wyjściowej.. :(
Jestem załamana.
Myślę nad dietą białkową [dukana], stosował ją ktoś? Serio daje takiego kopa w chudnięciu ?
proszę WAS pomóżcie mi ! :((

DÓŁ, DÓŁ, DÓŁ !!! :(((


30 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

Witajcie moje kochane chudzinki ! :)
Jak tam weekend? Sorki, że się nie odzywałam ale brak czasu..
W piąteczek było ważenie- oczywiście !
Schudłam !! Waże 82,1 kg czyli jakiś kilo do przodu mniej :))
Kupiłam również sukienkę na wesele- kolor chabrowy ! :D
Taka rozpinana na przodzie- rapowania na brzuszku, więc ukrywa wszelkie niedoskonałości i wyglądam w niej o jakiejś 5kg chudsza :)
Jeszcze szpilek chabrowych nie mam.. :/ Dzisiaj jadę poszukać po centrach handlowych.
W weekend jak w weekend- byłam na wieczorze panieńskim- był alkohol, pizza. Wczoraj desperados, tosty, trochę chipsów.. Ale odpuszczam sobie weekendy :)
Myślę że dużo dało te latanie po tych sklepach, jutro 1 maja więc dzień wolny.. pojadę na majówkę na rowerze więc spale co nie co :)
Dzisiejszy dzień:
1- red bul [bo jestem pitoma]
2- jogurt migdałowy Bakoma
3- jogurt pitny waniliowy 0% tłuszczu 0%cukru
4- jogurt ryż na mleku waniliowy
5- ? jeszcze nie wiem może jakaś tortilla z kurczakiem :)

Taka piękna pogoda a ja w pracy.. wrr.. zazdroszczę wszystkim tym, którzy mają wolne ! :)
Macie jakieś plany na weekend majowy ?

24 kwietnia 2012 , Komentarze (4)

och ach ich ech !
Poszukiwania sukienki w martwym punkcie- nic nie kupiłam i nie mam pojęcia w czym pójdę, ostatnia szansa sklepiki na 'rynku' może tam coś kupię.
Co chodzi o weekend- było trochę alkoholu, trochę chipsów, panakota, ale ogółem i tak nie najgorzej ;-)
Wczoraj już całkowicie dietetkowo, dzisiaj też.
1- kubuś
2- zielona herbata + pół bułki grahamki z serkiem almette,
3- pół bułki -II-
4- jogurt pitny waniliowy 0%tluszczu 0% cukru + red slim tea
5- sałatka z 2 gotowanych jajek + 5 plasterek szynki drobiowej + 5 plasterek zielone ogórka + plasterek serka topionego

Mam pytanko do Was jakie urządzenia polecacie do ćwiczenia, po za orbitrekiem i rowerkiem [ takie którę zajmują mało miejsca ] Czekam na info od Was :)


20 kwietnia 2012 , Komentarze (2)

wiitam ! :*

Tak, tak, tak !
dzisiaj mam suuuper humor !
rano się ważyłam.. iiii... ważę 83,1 kg !! :D Schudłam 1,9 kg ! :)
Aż się lepiej czuję :)
Wczoraj przed 18 jadłam ostatni posiłek: tortilla z kurczakiem grillowanym i sałatką :)
Dodatkowo +2 godziny latania po Tesco i Realu, więc kalorii się trochę spaliło, bo nogi nie ludzko mnie bolały [10cm obcasy dały się we znaki] :/
Dzisiejszy dzień:
1- sok marchewkowy kubuś
2- krokiet od teściowej [opieczony naleśnik+ mięso+ kapusta+ pieczarki] wiem.. ma trochę kalorii ale ona robi najlepsze krokiety pod słońcem ! :) więc zjadłam sobie go na śniadanie, a nie wczoraj wieczorem [plus do mnie za silną wolę]
3- mała ciemna bułka z serkiem almette
4- to samo.
Dodatkowo 2x zielona herbata + 1x red slim tea + 1x cappuccino magnez + witamina b6

A jak tam u Was? Dzisiaj piątek- koniec tygodnia i początek :)
Więc w weekend dieta trochę na bok.. będę robić panakotę z tiramisu.. :/
Postaram się ograniczyć te wszystkie mega kalorie.

19 kwietnia 2012 , Komentarze (6)

Witam Was moje kochane :)
Ale mam dzisiaj dobry humor.. :)
Wczoraj dzień skończył się dosyć dobrze, przed 18 zjadłam sałatkę z dwóch jajek gotowanych + 5 plasterek szynki drobiowej + pół papryki + 2 małe plasterki sera zółtego.
Ostatnio jakoś dobrze się czuję :)
Powoli odstawiam kawę z rana [robię mocny błąd: na głodny żołądek piję kawę i palę papierosa] zamiast kawy zastąpiłam mocną zieloną herbatkę z ananasem z biedronki.
Odnośnie poszukiwać sukienki to dziękuję wszystkim za porady.. narazie poszukiwanie stanęły w martwym punkcie :/ W sobotę jadę na targ może coś znajdę i oprócz tego licytuję sukienkę:




Dzisiejszy dzień:
1- kubuś
2- pół bułki grahamki posmarowane serkiem twarogowym almette
3- to samo
4- serek bakoma migdałowy
5- ? jeszcze nie wiem,

2x zielona herbata + 1x red slim tea


Salamandra91- dziękuję Ci bardzo, dokładnie o takie urządzenie mi chodziło, kupię sobię w maju [teraz za dużo wydatków wesele, 2x komunia]

gucio.- postawiłam sobie pierwszy cel:
Waga 75kg, to kupię sobie takie, boskie są !



Ps. Co tam u was?
Trzymajcie za mnie jutro kciuki, ponieważ następuje ważenie ! :(

17 kwietnia 2012 , Komentarze (7)

Ale jestem wściekła na maxa.. drugi dzień latam po centrach handlowych by znaleźć tą sukienkę na wesele które jest za dwa tygodnie i nadal nie potrafię !!
Matko Święta ! Na kogo oni to szyją? Na anorektyczki !?
Wiem że mam tu i ówdzie, ale holera.. mam największy problem z moimi piersiami ! Są BIG ! D70 [takie mam ze triumfu], zaś w atlantiku mi powiedzieli że mam rozmiar G ! :/
powariowali !
Jak sukienka pasuje, to w piersiach ledwo się dopinam, jak znów w piersiach dobre to na dole za duże i tak w kółko, i w dodatku ta głupia moda na sukienki pod samą szyję !.. Przecież takiej nie kupię, bo wtedy będę wyglądała jak matka karmiąca 4dzieci !
Gdzie ja mam znaleźć sukienkę z dekoltem w kwadrat bądź w trójkąt i taka która chociaż trochę mnie wyszczupli ? POMÓŻCIE !! :(

Ps. nadal ponaglam pytanie na temat urządzenia na ćwiczeń
[ w poprzednim poście] :))

Dzień zakończyłam o godz. 19 wypijając koktajl na mleku.
Zła, wściekła, idę sobie zapalić.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.