....a ja nadal w czarnej dupie. Niby jest lepiej, ale to nadal nie to. Jak nie mogę biegać to ciężko mi się zmobilizować do ćwiczeń w domu, a kiedyś nie wyobrażałam sobie mnie biegającej, dzisiaj jestem uzależniona i jako się nie wybiegam to mnie zwyczajnie nosi, a ćwiczenia w domu nie sprawiają mi żadnej przyjemności...niby najlepiej byłoby połączyć bieganie z ćwiczeniami siłowymi, ale póki co nie mogę do tych drugich się przekonać. Faktem jest że bieganie pięknie zmienia ciało, ujędrnia i modeluje, ale ja chcę schudnąć, zadowolę mnie 3 kg w te 4 tygodnie, bo też na cuda nie mogę liczyć...
No to zaczynam i zobaczymy za tydzień jak mi idzie...15- czerwca lecę na Teneryfę... Boże jak ja się cieszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mam nadzieję tak właśnie spędzać czas!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I może pobiegać...
jestem_gruba102
24 maja 2016, 10:18Moze waga nie spada, ale skoro cialo sie zmienia to moze ubywa cm? Mam nadzieje, ze do wyjazdu bedziesz z siebie zadowolona ;-)
agacina81
19 maja 2016, 11:33Na asze pierwsze wakacje lecieliśmy na Teneryfę 15 czerwca :) oby Wam pogoda dopisała, bo my mieliśmy max 23 stopnie i chmury. Kelnerzy mówili, ze tydzień wcześniej padało, wiec i tak mieliśmy szczęście. Ale ogólnie fajnie było :)
am1980
19 maja 2016, 12:14nawet nie żartuj...chyba bym się zabiła, przy życiu trzyma mnie myśl, że już niebawem będę się grzała na plaży...a w której części byliście...my lecimy na południową...
agacina81
19 maja 2016, 13:36Los Christianos :) ale super bylo, nie bylo goraco, ale bardzo cieplo. blisko miasteczko, na prawde swietne miejsce. W restauracjach bylo dosyc tanio. Moi znajomi w styczniu, lutym latali na Gran Canarie i mieli cieplej niz my w czerwcu.
zielonyjelonek
19 maja 2016, 10:28Zabierz mnie w bagażu podręcznym ;)
am1980
19 maja 2016, 11:17przy Twojej wadze spokojnie zmieścisz się do podręcznego...
ewela22.ewelina
18 maja 2016, 19:54łooooooo pozazdrościć !!!! może i ja za rok polece teraz się musze zadowolić polskim morzem:) powiedz mi ile biegasz? i jakie sa efekty?
iva85
18 maja 2016, 13:58Hej mysle, że dasz rade :-) zazdroszcze Teneryfy :-)
am1980
18 maja 2016, 14:05dzięki kochana, bardzo bym chciała dać radę, ale zobaczymy, dzięki zza dobre słowo, a wakacji sama sobie zazdroszczę, ten rok był dla mnie ciężki...poroniłam w lutym i tak bardzo potrzebuję się wyluzować i nie myśleć o niczym w końcu...mam nadzieję, że mi się uda, pozdrawiam
Annanadiecie
18 maja 2016, 13:243 kg w 4 tygodnie to bardzo realny cel (no dla mnie nierealny, ale dla Ciebie jak najbardziej!). Ale jeśli chcesz wymodelować ciało, to oprócz diety i biegania przydadzą się też te 4 tygodnie ćwiczeń.... Chodakowska? ;-)
am1980
18 maja 2016, 13:50tak własnie chciałam zrobić, 1 dzień biegania 1 dzień Chodakowska, ale tak jakoś nie mogę się przemóc, choć kiedyś regularnie robiłam jej ćwiczenia, chyba najbardziej zadziałały na mój brzuch, więc idealnie byłoby biegać i ćwiczyć na przemian, ale jak jest ładna pogoda to szkoda mi dnia żeby nie biegać, a jak jest brzydka pogoda to nie chce mi się nic, no nic pożyjemy zobaczymy czy 3 kg w 4 tygodnie są realne...
Sadpotato
18 maja 2016, 12:533kg w 4 tygodnie to bardzo realny cel, zadbaj przede wszystkim o dietę i nie będzie problemu :)
am1980
18 maja 2016, 12:57tak właśnie mam zamiar zrobić...dieta to jednak podstawa, ale biegania i tak nie odpuszczam...pozdrawiam
milunia0404
18 maja 2016, 12:27mysle ze 3kg w 4tyg to cel jak najbardziej realny o ile będziesz miała wysoką aktywność ;) ja i biegam, wędruję, ćwiczę siłowo mi akurat różnorodność jest potrzebna bo szybko się nudzę :D i właśnie po to jest urlop! Leżeć z drineczkiem w ręce i pełen relaks :)
am1980
18 maja 2016, 12:34ja chwilowo głównie biegam... nie nudzi mnie ten sport, a wręcz relaksuje i cudownie męczy, mogłabym biegać codziennie choć też trzeba trochę zregenerować organizm, ale pogoda ciulowa, u mnie deszcz, zimno i piździ jakby był listopad a nie maj...ale mam nadzieje, że się uda...
anemari1980
18 maja 2016, 12:073 kg w 4 tygodnie to jak dla mnie dużo,czy nie wyznaczyłaś sobie za wysokiej poprzeczki? Jak dla mnie to nie waga jest najważniejsza a pięknie wysportowane ciało,jędrne ale nie z przerośniętymi mięśniami dlatego jak tylko urodzę to wracam do biegów :) Udanych wakacji
am1980
18 maja 2016, 12:19myślę, że 3 kg w 4 tygodnie to tak akurat, ani dużo ani mało...ale masz rację ważniejsze ładne ciało, nawet jak ma się kilka kg za dużo, a ja lubię swoje ciało, nie żebym była zachwycona, ale chyba jestem na etapie swojego życia gdzie pogodziłam się sama z sobą...walczyć będę pewnie do końca swoich dni...no ale cóż, już chyba inaczej nie potrafię...a dla ciebie i maluszka dużo zdrowia