Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie mam specjalnych zainteresowań :) kocham czytać książki tylko i wyłącznie fantasy, słuchać muzykę

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 14854
Komentarzy: 97
Założony: 29 lutego 2012
Ostatni wpis: 16 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aldane

kobieta, 31 lat, Łódź

155 cm, 50.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: ważyć 50 kg! :P

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 maja 2014 , Komentarze (6)

Zaczynalam, przestawałam i tak w kolo. Ale od stycznia do dzisiaj regularnie cwicze i zdrowo staram sie odzywiac. Schudlam okolo 4 kg. Jednak efekty sa. Cwiczylam z Mel B a od jakis 3 tyg skacze pol godziny na skakance codziennie. 

Oto efekty:

25 stycznia 2013 , Komentarze (4)

No to wczoraj zawalilam dzien :P byl bez cwiczen i do tego zjadlam 2 bulki slodkie :( no coz :P...ale dzisiaj i tak bylo moje zaskoczenie, gdyz okazalo sie, ze w ciagu 3 dni schudlam 1,5 kg O.o, otoz byly badania w szkole i na wadze pokazalo 51,5 kg! :D



A wracajac do tematu :P....wczoraj nie cwiczylam gdyz caly dzien bawilam sie przy wlosach xd...otoz rozjasnialam z czarnych farbowanych na jakis jasny kolor :P potem oczywiscie farbowanie odrazu :P tych zółtków :D ... wyszedl mi bardzo ladny kolor rudo/miodowy itp :P takie rozne ladne odcienie, jestem baaaaardzo zadowolona ;)

A co do nowego zycia, podobno jak dziewczyna farbuje wlosy itp to tez zrywa wtedy z chlopakiem xd powiedzial mi to przyjaciel :D a ja akurat wczoraj rozstalam sie z "toksycznego" lekko zwiazku ktory trwal krotko lecz wystarczlo bym cos poczula, ale jemu nie ;) i coraz wiecej roznic sie pojawialo :P


Tak wiec, NOWY KOLOR-NOWE ŻYCIE ! :D


Moze pokaze wloski :P

Przed rozjasnieniem:





Po rozjasnieniu:



22 stycznia 2013 , Komentarze (12)

No to 2 dzien za mna :P


a6w poszlo bez problemu ;) cwiczen nawet troszke wiecej zrobilam niz wczoraj ;)...ciezko z jedzeniem nadal bo chodze ciagle glodna lecz zoladek przywykl do wiekszej ilosci pokarmu to dlatego :P..no coz przywyknie :D

A to zdjecia z figura jaką zaczynam :))



21 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Czesc ;) .. po dluuuugiej przerwie w diecie i cwiczeniach bo az pol roku wracam do tego trybu :P... Dzisiaj byl moj 1 dzien diety MŻ i cwiczen :P co poszlo mi srednio bo ciezko jest sie troche przestawic; ) ... ale mysle, ze pozniej bedzie lepiej ;)

Zaczynam z wagą 53kg, wiem, ze to nie jest duzo lecz jestem bardzo niska wiec kazdy kg widac, szczegolnie na brzuchu i duzych udach :(...
Chce schudnac tak do 48 kg chociaz, by nie wstydzic sie ani troche ciala, ze cos mi lata badz odstaje ;) Do wakacji powinnam dac rade :d ...a ze teraz mnie tak naszlo to musialam to wykorzystac inaczej motywacja by znowu zniknela :P


Dzisiaj cwiczylam godzinke tylko z czego 25 min to byl taniec ;)
zaliczylam 1 dzien a6w, 8 min abs juz poszedl mi srednio powiniewaz miesnie nie wytrzymaly :P...no i doszly inne cwiczenia rozne na uda ;)

Co do jedzenia to na sniadanie byl jogurt maly, 2 kanapki w szkole z szynka, pomidorem,ogorkiem, obiad i kolacja to kasza/makaron z watrobka drobiowa (uwielbiam wiec nie moglo sie zmarnowac :D)

Jutro bede bardziej rygorystyczna dla siebie ;) obiecuje :P

30 grudnia 2012 , Komentarze (8)

Hej...dawno nie pisalam, ale tak mnie natknelo..by sie chyba wyzalic:/
Tylko ja spedzam Sylwestra sama w domu? mialam isc na domowke okazalo sie, ze jedyna osoba z ktora bym mogla tam sie dobrze dogadac nie idzie, a reszta to falszywe osoby gdzie bym sie tylko gorzej czula :/... a obecny chlopak? Juz Sylwester mial zaplanowany od lata a poznalismy sie miesiac temu ...wiec nie zmieni planow tylko dla mnie tym bardziej ze to typowo meski sylwester podobno ale coz :/ afera byla ale trudno..postanowilam mu darowac..i teraz wyszlo, ze bede sama w domu ... ehh :(

18 lipca 2012 , Komentarze (5)

Ogolnie juz od jakiegos czasu nie odchudzam sie ;) nic nie robie nie chce mi sie stracilam motywacje. Ale w ostatnie dni kolezanki zaczely sie zachwycac jaka to szczupla jestem itp itd ...no wiec weszlam na wage i bylo 57 na poczatku a jest teraz 51 ;)

poczatek:


Teraz:

13 czerwca 2012 , Komentarze (3)

No to wiec...sukienka na wesele juz lezy od hmm miesiaca gdzies w szafie ;d ale na poprawiny nadal nie moglam sie zdecydowac ;p ale juz mam :d i jestem zadowolona;p oto ona...jeszcze tylko 1,5 tyg i sie bawimy! :D

wesele:


poprawiny:



a fryzura? hmm sama zrobilam cos takiego ;d ale do fryzjera ide...niech cos podobnego zrobi i juz...bo jak ja robie to na 30-60 min starcza tylko :(


11 maja 2012 , Komentarze (2)

Moje Drogie ;)! Przysiegam, obiecuje, zarzekam sie itp itd od poniedzialku wracam do diety MŻ typu bardziej rygorystycznej, czyli odjac tluste itp jak to bylo na poczatku ;) Moj brzuchol rośnie znowu..nogi robia sie podstawne znowu i zaczynam sie zle czuc w swoim ciele again....mimo ze co 2 dni cwicze no ale coz...Waga niby taka sama 53-54 nie wiecej, ale.... wlasnie ale...czuje sie wzdeta ciagle i ogolnie lipa...Przyrzekam, ze bede od poniedzialku odliczac dni diety..to bedzie moja motywacja tak samo to bedzie cos gdzie bede mogla sie chwalic, ze przetrwalam ten dzien ;) Trzymajcie kciuki!

8 maja 2012 , Komentarze (3)

Dzisiaj zakupilam w koncu buty do sukienki na wesele w czerwcu..niby bylo ciagle mowione "a jeszcze beda nowe inne buty, zdazy sie" ale jak tak caly czas chodzilam i ogladalam to juz mnie nerwy braly ;d Dzisiaj kupilam szpilki, ktore od paru dni juz przymierzalam w sklepie i nie moglam sie zdecydowac...ale pod wplywem chwili poszlam do sklepu i kupilam odrazu bez marudzenia ;d Mam nadzieje, ze moj Tygrysek jak sily uzyje by mnie okrecic podczas tanca to sie nie przewroce w nich ;d Ale przejdzmy do rzeczy....tak mi sie moje nogi podobaja w szpilkach, ze masakra <3 szkoda tylko, ze caly czas nie moge w nich chodzic bo stopy by mi odpadly xD


6 maja 2012 , Komentarze (6)

Z dnia na dzień załamuję się coraz bardziej... Jem na prawdę mało. Ćwiczę codziennie...jak nie mam sił na intensywne ćwiczenia to włączam muzykę i tańczę z 30-40 min i później 100 brzuszków robię. A mój brzuch co? Jak oponka była tak jest...jak odstawał tak odstaje :/ muszę wciągać go ciągle wtedy wygląda dobrze i nie odstaje za bardzo :/...strasznie się czuję z nim :( nie wiem co mam jeszcze robić....Biegać nie mogę...mam zwolnienie z takich rzeczy już zemdlałam przez bieganie zwykłe w szkole ... Taniec to aerob więc powinno pomagać i nic :( już 2 miesiące minęły odkąd zaczęłam się odchudzać i ćwiczyć.



A taki był jeszcze 2 lata temu ;(


Ten kostium jak zaloze teraz to tak sie wszedzie wzyna w cialo ze az plakac sie chce :(







© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.