Ktoś powie, że mam je przecież od miesiąca... To nie do końca prawda, ale niech będzie. Nie chce mi się ciągle tłumaczyć, że to uczniowie mają takie długie wakacje, a nauczyciele muszą po zakończeniu roku wiele spraw poogarniać, a potem przed początkiem nowego się przygotować. Zatem wreszcie ogarnęłam to, co musiałam na koniec, bo wcześniej miałam odruch wymiotny, gdy patrzyłam na wszystkie dokumenty do zrobienia. Nawet usiąść do lapka nie mogłam. Trzy dni łaziłam do szkoły, ale zrobione!!! Chciałabym jeszcze zrobić analizę wyników egzaminu, ale to potrzebne za miesiąc, więc jakoś motywacja mi spadła ;)
Pasek wagowy zaktualizowany! Niestety przesunął się w lewo. Trudno, nie będę się spinać, bo to mi nie pomaga. Jak na luziku robię swoje, to powoli idzie. I tak od wczoraj spadło 0,7 kg, ale pewnie to był ten kamień z serca, że zaległości nadrobiłam ;)
Biegam codziennie, staram się nie objadać, ale wiadomo, że wpadają nadprogramowe owoce, lody itp. Dziś aktywność będzie w sumie duża, bo rano pobiegane i po południu działka. Wczoraj pojechaliśmy, żeby popatrzeć jak wygląda, bo prawie 2 tygodnie nie byliśmy. Koniecznie trzeba skosić, zebrać czarne porzeczki i wiśnie. Ogarnąć sytuację z jabłkami, których naspadało mnóstwo. Najszybciej będzie wycisnąć z nich sok. Mamy patent na rozdrobnienie i potem używamy wyciskarkę ręczną:
Kiedyś robiliśmy cydr, ale jak wyszło nam 30 litrów octu jabłkowego🤪, zniechęciliśmy się. Chociaż ocet był świetny...
annaewasedlak
6 sierpnia 2021, 09:20Ja jeszcze nie ogarnęłam papierów. Mam odrzut od komputera na ich wspomnienie. A miało być tak mało biurokracji a jest 3 razy tyle. Pozdrawiam
BG1966
30 lipca 2021, 23:46Odpoczywaj! Miłego :)
tara55
30 lipca 2021, 18:01Fajnie, że wreszcie masz wakacje i możesz cieszyć się działką. Czarne porzeczki są pyszne a szczególnie ich sok uwielbiam. Wspaniałego odpoczynku życzę. 😘
Nattina
30 lipca 2021, 10:51Masz moje pełne zrozumienie. Jestem nauczycielką, w dodatku polonistką w liceum i wiem, ile się pracuje. Ja też mentalnie zaczynam wakacje pod koniec lipca i kończę około 20 sierpnia. Najpierw zamyka się miniony rok a potem przygotowuje do kolejnego. A jak jeszcze pracuje się w komisji rekrutacyjnej... Odpoczywaj i ładuj akumulatory koleżanko po fachu😊
przymusowa
29 lipca 2021, 21:55Wiesz, trochę mnie zdziwiłaś bo bratowa jest nauczycielką i nie zauważyłam, żeby kiedykolwiek coś ogarniała :) Weźmy np. ten rok - koniec roku miała u siebie w czwartek a w sobotę siedziała już w aucie z rodziną w drodze na urlop. Za bieganie i aktywność Cię szczerze podziwiam a soku już zazdroszczę:) Czekam na swoje ulubione Spartany ale to jeszcze ponad miesiąc niestety.
Joanna19651965
29 lipca 2021, 21:45Świetnie rozumiem!!! Pracuję na uczelni i jak ktoś mi mówi, że mam długie wakacje, to niebezpiecznie wzrasta mi poziom agresji. Formalnie urlop mam od 1 sierpnia, ale to teoria. Pomijając fakt, że w tym roku szefuję rekrutacji i w związku z tym mam ciągłe obowiązki (dyżury, akceptacja dokumentów, odpisywanie na podania, itp. - nie dostaję za to ekstra wynagrodzenia, ani innej gratufikacji), to okres wolny od zajęć zawsze poświęcałam na pisanie artykułów/książek, prac na kolejne stopnie naukowe albo po prostu siedzenie w bibliotekach, bo podczas roku akademickiego nie ma na to zbyt wiele czasu. A jednocześnie mamy obowiązek publikowania.
roweLova
29 lipca 2021, 16:58Wakacje zaczynają się gdy głową może odpocząć więc doskonale Cię rozumiem. Korzystaj, odpoczywaj, ładuj baterie.
Wracam_Do_Siebie
29 lipca 2021, 14:43Oj znam to ;) ten stereotyp, że pracując w szkole ma się dwa miesiące wakacji, ferie i w ogóle to mało się robi ;) Ja nadal mam odruch wymiotny jak myślę o tym, że powinnam zrobić porządki w papierach, kartach pracy itp. :D może mi przejdzie w sierpniu, jak będę spędzała tydzień, dzień w dzień na radach pedagogicznych i wtedy się za to zabiorę :D
equsica
29 lipca 2021, 14:22Z tymi wakacjami to ja cię rozumiem ;) moja mama jest dyrektorem szkoły :D. I jak ktoś mówi że nauczyciele mają fajnie bo mają dwa miesiące wakacji weekendy wolne itp... to aż mi się nóż w kieszenie otwiera ;P. I wtedy pytam czy by chcieli uczyć swoje dziecko sklonowane 28 razy przez 6-8 godzin dziennie ;P plus posiedzieć na przerwie w takim hałasie ;)
Mirin
29 lipca 2021, 13:02Fajnie, że masz wreszcie prawdziwe wakacje. Odpoczywaj przy owocach :)