Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pożegnanie/mam nadzieję że nie na długo...

Zrobiłaś wielki postęp i niewiele już zostało -podziwiam..wiem jednak, ze właśnie te ostatnie 2-3 kg są najtrudniejsze do zrzucenia i utrzymania..trzymam kciuki, krakowianki :)

Chyba o to chodzi, żeby wziąć na luz i odpocząć psychicznie, aż nabierzesz harmonii wewnętrznej :) Ja odpuściłam kontroling na kilka miesięcy, pozwalałam sobie na pewne odstępstwa dietetyczne i wynik to 2,5 kg mniej :) Teraz wracam już jakoś tak bardziej dla sprawdzenia siebie i oczyszczenia organizmu, aby po kopenhaskiej dobrać najwłaściwszy styl żywienia dla mnie :) Buziak!

Komentarz został usunięty

Wracaj szybciutko :*

Wracaj wracaj , czekamy :))

CZEEEEEEEEEEEKAAAAAAAAAAMYYYY :)

No ja zrobiłam angielskie wyjście... nie mówiąc nikomu :( Ale wracam po jednej wielkiej porażce. Mam nadzieję, że i ty szybciutko do nas wrócisz :*

Hej, ja właśnie wracam po 3 tyg.przerwy. Przyda Ci się odpoczynek :). Wracaj do nas szybko :). Powodzenia !!!

Serio? Szkoda. Tylko żadnego jojo! Pozdrawiam ciepło i czekam na powrót. :*

Będzie mi Ciebie brakowało. Odpocznij od diety, ale spróbuj nie przytyć. Daj znać od czasu do czasu, co u Ciebie. Pozdrawiam.

Życzę Ci powodzenia i tylko tam bez nas nie przytyj!:)))

To nabierz nowej energii i wracaj do nas:)

troche smutno...ale rozumiem...wirtualne zycie odciaga od tego prawdziwego..wspanialego lata i wagi takiej jaka pragniesz..pa,pa

Trzymaj się!!! walcz ze sobą i wracaj do nas szybko :))

Ja też czekam na szybki powrót:/

To zbieraj sie szybko w sobie I wracaj

Będę czekać.....Pozdrawiam

Szkoda, że odchodzisz... Ale ja to rozumiem. Mam tylko nadzieję, że szybko do nas wrócisz! :)

3mam kciuki żebyś szybko się ogarnęła i do nas wróciła :) Mnie motywuje lato, słońce i chęć pochwalenia się swoim ciałem w upalne dni.