Witajcie w ten ponury, deszczowy dzionek!
Nic przy takiej pogodzie człowiekowi się nie chce! Jestem ospała i senna.
Dobrze, że dzisiaj piątek - to jedyne pocieszenie w ten ponury dzień.
U mnie nadal jak na huśtawce - przedwczoraj zajadłam /ale malutko/, wczoraj trzymałam się z dietką i dziś waga łaskawa pokazała: 66,4 kg. Czyli na minusie -2,2 kg. Do wagi paskowej brakuje tylko /albo aż/ 1,6 kg. I wkurza mnie fakt, że gdybym na początku kwietnia nie złamała się i stale trzymała dietkę, tak jak powinnam, to pewnie osiągnęłabym już swój cel. A tak - nadal bujam się ze zbijaniem wagi. No cóż, sama jestem sobie winna. Nie wiem jeszcze jak to będzie w weekend, bo jedziemy do mojej mamy na imieniny i znów ogarnia mnie strach - czy wytrzymam, czy nie skuszę się na jakieś łakocie.
Zobaczymy...
Tęsknię za słoneczkiem i ciepełkiem i wreszcie chciałabym odpocząć i poleniuchować
- ale chyba znowu nie będzie mi to dane - sprzątanko, gotowanko jak zwykle na mnie czekają...
Życzę wam udanego, spokojnego i słonecznego weekendu! PA!
Ps. Weszłam na główną stronę Vitalii i doznałam szoku! Nie podoba mi się ta nowa stronka! Po co oni co chwilę coś zmieniają? Chcę starej!!!!!
completed
19 maja 2014, 10:24Gratuluję spadku :) Mój weekend był ciężki - mam nadzieję, że chociaż Ty oparłaś się pokusom :)
Ylona666
17 maja 2014, 18:29Ehh niestety czas ucieka, a prawda jest taka że ucieknie czy sie odchudzamy czy nie :/ Ja sobie zdałam sprawę z tego że co roku w maju sie odchudzam (no bo ja ciagle musze byc na diecie) a co roku ważę 2 kg wiecej w stosunku do poprzedniego :/
KasiaWarszawa26
16 maja 2014, 19:34ja tez wole stara wersje vitalii
Grubaska.Aneta
16 maja 2014, 15:49Gratuluję spadku i życze dużo słonecznych dni, bo u mnie już przestało padać i coś tam zza chmur przyświeca słońce;)
agulina30
16 maja 2014, 15:52no u mnie właśnie też ;) mam nadzieję, że nie na nowy deszcz...
martini244
16 maja 2014, 14:30Przesylam Ci troche slonca bo u mnie cudnie jest:)
agulina30
16 maja 2014, 14:52zazdroszczę! ale do mnie też słoneczko w końcu musi zawitać!
WielkaPanda
16 maja 2014, 13:04Podobno od niedzieli ma być słonecznie. Zobaczymy czy się prognozy sprawdzą...
agulina30
16 maja 2014, 13:05oby, bo już mam dosyć tego deszczu :( a jeszcze ząb mnie boli - idę wieczorem do dentysty i boję się jak cholera!
milka30.1982
16 maja 2014, 10:29Jak się skusisz to nie rób z tego tragedii tylko poćwicz więcej. Kup sobie pas neoprenowy na brzuch i jak pojesz za dużo to poćwicz z tym pasem z godzinkę intensywniej. Wiem że w ten sposób tłuszczu nie spalisz ale na wadze będzie na drugi dzień mniej a psychika nie będzie dokuczać. Nie da się cale życie sobie wszystkiego odmawiać. Tragedii też nie będzie jak swój cel osiągniesz tydzień później. I będzie i wilk syty i owca cała bo spróbujesz miminych łakoci i osiągniesz cel tylko trochę później :-) Buziaki i trzymam kciuki za pomyślność planu.
agulina30
16 maja 2014, 10:42dzięki wielkie! zobaczymy jak będzie. będę się starała, a jak nie wyjdzie, to też rzeczywiście nie ma co rozdzierać szat!
Justynak100885
16 maja 2014, 10:13Szkoda sie złamać słodyczami skoro tak mało zostało juz do osiągnięcia celu :))) chociaż wiem jakie to trudne bo kocham wypieki mojej mamy :d będę trzymać kciuki, a Ty tam sie nie daj pokusie :*
agulina30
16 maja 2014, 10:16postaram się... dzięki ;)
gilda1969
16 maja 2014, 09:38Nie kuś się na łakocie, nie warto, ale Ty o tym dobrze wiesz:) Masz zadanie bojowe - dotrzeć do wagi paskowej, czyż nie?:))) U nas też leje, ach, bardzo. Ale my mamy maj:(
agulina30
16 maja 2014, 10:16tak, tak... wiem... a co do pogody - podobno cały maj ma taki być :(