Witajcie!
No niestety nie mam czym się pochwalić . Miałam się trzymać, a w sobotę i w niedzielę znów zaliczyłam wpadki. Znów nie mam do siebie siły!!! Ja naprawdę jestem chyba nienormalna! Czytałam kiedyś, że np. bulimiczki jedzą co im wpadnie w ręce - nawet surowy makaron. Ja wprawdzie w weekend surowego makaronu nie jadłam, ale czekoladowe literki do ozdabiania tortu a i owszem. No to jest przecież chore! Czy Wam się zdarza, w napadzie głodu jeść coś niecodziennego? Na obronę mam tylko to, że wczoraj po raz pierwszy zrobiłam sobie podwójny trening - najpierw Killera, a potem Skalpel.
Dziś oczywiście znów mam plany, aby wreszcie wziąć się porządnie za dietę. Do pracy wzięłam sobie wędzoną makrelkę, a do kawki dietetyczny serniczek. A wieczorem to chyba zasznuruję sobie paszczę,
żeby znów nic mnie cholera nie skusiło! Może jest dla mnie jeszcze jakaś nadzieja...
Miłego dnia Wam życzę!!!
majeczka08
13 maja 2014, 11:49ja taki weekend mam od dawna :) Trzeba barć się do roboty! :)
wiola7706
13 maja 2014, 09:45Będzie dobrze. Otrząśnij sie i do roboty. p.s. Piekna niebieska filiżanka
agulina30
13 maja 2014, 10:39;)
ruda505
12 maja 2014, 21:04nadzieja jest zawsze! ja mam dokładnie to samo! ja potrafie zjeść ogórki kiszone a za chwile gotować budyń. Oczywiście przy tym przegryzając sobie chleb. dramat! ale staram się ogarnąć.
meglio.vita
12 maja 2014, 20:38mnie też coś ostatnio ciągnie do słodyczy szczególnie ;/ ale bedzie lepiej ! :)
marta781
12 maja 2014, 17:18Niestety mam tak samo od początku kwietnia :( wcześniej grzecznie się pilnowałam, a teraz porażka ... czasem rzucam się na jedzenie, jakbym od jutra miała nie dostać nawet okruszka... dwa dni się pilnuje, dwa dni jem wszystko, co mi wpadnie z ręce. Poza tym jestem strasznym slodyczoholikiem i nie potrafię ich sobie odmówić, ech...
agulina30
12 maja 2014, 17:19witaj w Klubie!!!
WielkaPanda
12 maja 2014, 16:56A ja jem chleb z margaryną posypany cukrem. Albo zdarzało mi się jeść zamarznięte ciasto.
agulina30
12 maja 2014, 17:12kurde, ale mamy hardcore! zamarznięte na wpół pączki też jadłam ostatnio...
martini244
12 maja 2014, 15:28Ja jak mam takie napady to jem wszystko nawet to co normalnie srednio mi smakuje a najczesciej jest tak przed @
agulina30
12 maja 2014, 15:30a ja mam tak od początku kwietnia :(
bzzziq
12 maja 2014, 14:20Daj spokój! Każdemu się zdarza. :) Będzie dobrze, może zacznij myć zęby w ciągu dnia, żeby Ci czekolada nie smakowała? :D
agulina30
12 maja 2014, 14:23tylko mnie się cholerka zdarza od miesiąca :(
Gacaz
12 maja 2014, 13:45To chyba przez tę pogodę, gdy jest zimno więcej się je, ale nie dajmy się. Walczymy dalej.
kiciasta90
12 maja 2014, 12:08Głowa do góry!
completed
12 maja 2014, 11:50No mi się jeszcze nie zdarzyło, żeby jeść czekoladowe literki - chyba, że zbliżał się koniec terminu przydatności do spożycia, to było usprawiedliwienie ;) Ale nie martw się, każdy ma czasem takie ataki i robi rzeczy, których później nie rozumie... I koniecznie sprawdź, może i Twoim literkom kończył się termin ;D
agulina30
12 maja 2014, 11:53kurde, nie kończył się, ha ha ha! ale co się nie robi, by mieć namiastkę czekolady ;)
completed
12 maja 2014, 11:56Może to taka wymówka, że te literki są tak malutkie, jakby się praktycznie wcale nie jadło czekolady, hihi :D
agulina30
12 maja 2014, 11:58a gdzie tam - brałam kilka do ust - aby poczuć objętościowo jak kosteczkę czekolady! kurde, jak to żałośnie brzmi...
completed
12 maja 2014, 12:01xD
Joannaz78
12 maja 2014, 11:39U mnie Dukan np powoduje okropny apetyt Po duzym wysilku, stad przy tej diecie zaleca be jest cwiczenie tzn chodzenie ma przyklad czyli minimalna wysilek max 30 min, a takie napady niestety sa, u mnie wtedy wszystko leci niestety, ba szczescie zadko to sie zdarza. Dlatego tez zdecydowalam sie juz ma 3 faze, majac wybor jest inaczej
agulina30
12 maja 2014, 11:40to na razie zmniejszę wysiłek fizyczny i zobaczę jak będzie. dzięki!!!
Izek31
12 maja 2014, 10:43Baty za podjadanie!!! Głaskanie za ćwiczenia. Czas i tak minie, a tylko od Ciebie zależy czy będzie działał na spadek czy wzrost Twojej wagi. Bardzo dużo osiągnęłaś i nie zaprzepaszczaj tego. Sama wiesz ile musiałaś na to pracować. Powodzenia.
agulina30
12 maja 2014, 10:49no właśnie, cholerka!!! dzięki za baty! za głaskanie też ;)
piteraaga
12 maja 2014, 10:10Dziś już będziesz grzeczna. Dasz radę.
gilda1969
12 maja 2014, 09:31A próbowałaś żuć gumę? Jak mam takie "dni żarłoka", wpycham sobie ze 4 gumy, oczywiście bez cukru, na raz do ust i żuję zapamiętale, aż szczęki zaczną boleć:))) Ileż to razy pogryzłam sobie przez to język hihi:))) Ale pomogło!:)
agulina30
12 maja 2014, 09:33próbowałam... na wieczorny głód mało co mi pomaga... nie mam już pomysłów!
gilda1969
12 maja 2014, 09:48Hmm.. to coś co odchudza a zapycha - jajka na twardo!
agulina30
12 maja 2014, 09:50muszę spróbować, ale wieczorami dopada mnie coś tak dziwnego - jakby wyłączał się mój rozum, a do "głosu" dochodził żołądek i chęć jedzenia zakazanych rzeczy... nie wiem jak to określić, ale ostatnio "to coś" zwycięża.
gilda1969
12 maja 2014, 10:06Kochana, pamiętaj, że to Ty tu rządzisz!:))) Jak sobie to uświadomisz, będzie Ci coraz łatwiej. Wymówki wywalamy do kosza - mój kosz jest ich pełniuteńki:)))
agulina30
12 maja 2014, 10:07OK! Ja tu rządzę i kropka!!! dzięki!!!
Grubaska.Aneta
12 maja 2014, 09:21Niech zatem plan zostanie zrealizowany, wierzę w Ciebie Kochana!:)
agulina30
12 maja 2014, 09:47ja w siebie już coraz mniej :( ale skoro nadal próbuję, to znaczy, że tli się we mnie jakaś nadzieja...