Właśnie napisałam długi post i.. wszystko mi się skasowało. Wrrr.. No to zaczynam od nowa.
Wczorajszy dzień okazał się całkiem udany. Na śniadanie zjadłam płatki ryżowe na mleku. Nie mogę się od nich odzwyczaić, szczególnie w zimie lubię ciepłe śniadania.
Od kilku dni do pracy zabieram zupę-krem. Wczoraj był z marchewki i pomarańczy- oczywiście bez śmietany. Dodam przepis. Jest bardzo sycący i przyjemnie rozgrzewa.
Na przegryzkę dwa kiwaki :)
Możę na kolację trochę zgrzeszyłam. Zjadłam sałatkę cesarską ze skwarkami z boczku. Trochę męczyły mnie wyrzuty więc zrobiłam ćwiczenia z Ewą Chodakowska- Skalpel. I od razu było mi lepiej.
Swoją drogą ostatnio widziałam w necie jej Anty fan page. Nie rozumiem dlaczego ludzie są pełni nienawiści? Czy to zazdrość? Nie podoba się, nie ćwiczę- dla mnie proste. Przecież nikt nikogo nie zmusza. Ja lubię jej treningi. Jest to dla mnie alternatywa dla ćwiczeń poza domem na które nie zawsze mam ochotę. Rozumiem, że komuś się nie podoba, wkurzają go komentarze podczas ćwiczeń które są dla niektórych za trudne, za długie zbyt monotonne. Ok. ale po co od razu robić komuś koło tyłka i pisać naprawdę prostackie komentarze, dziwię się, że ludziom nie szkoda na to czasu. Znam dwie dziewczyny które zdrowo się odżywiając i ćwicząc z Ewą wysmukliły i wyrzeźbiły sylwetkę, dlatego nic mnie nie obchodzi co mówią inni, zamiast siedzieć na kanapie wolę ruszyć tyłek i zrobić coś dla siebie.
Ok. uzewnętrzniłam się :)
Oby ten dzień był co najmniej tak dobry jak wczorajszy. Snickersom stanowczo mówimy NIE!
Miłej soboty.