Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Staram sie zacząć żyć zdrowiej i świadomej a ta strona jest idealna żeby sobie wszystko pookładać i wprowadzić w życie systematyczność. Bo siła sukcesu jest motywacja i chęć zmiany nawyków żywieniowych. A no i jadę w tym roku na wakacje życia i chce pięknie wyglądać i czuć sie zdrowo :).

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 679
Komentarzy: 9
Założony: 1 lutego 2015
Ostatni wpis: 6 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Aga.rud

kobieta, 35 lat, Ceglasta Chatka

164 cm, 79.70 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 lutego 2015 , Komentarze (2)

Dzień jak co dzień tylko zdrowiej :) 

Strasznie się zaparłam jestem zmotywowana i podążam do celu. Nie wiem co jest nie tak ale w 5 dni spadło 1,5 kilograma a rano było 2. Może po prostu aż tyle wody zemnie zeszło, ważyłam się na 2 wagach. Dziś nie ćwiczyłam za dużo ale w pracy miałam mega urwanie wiec latałam tam i z powrotem. Zrobiłam trochę brzuszków ale nie jest źle jak na mnie to i tak duży wyczyn przez te 5 dni nie zjadłam nic innego jak 4 podstawowe posiłki codziennie rano jem śniadanie a przez moje 26 lat życia(za 3 dni urodziny) nigdy nie jadłam śniadań chyba tyko wtedy kiedy byłam noworodkiem i w przedszkolu :). No i afirmuje sobie wszystko że się nie poddam bo niektórzy na to liczą, że będę silna bo kto jak nie ja. Tak naprawdę nie jestem w ogóle głodna.

NAPRAWDĘ wystarczy zmienić tylko myślenie i dążyć do wyznaczonych celów i się nie poddawać. Wszystko wymaga wysiłku i naszego poświęcenia ale efekty są tego warte. A jak pokochamy siebie łatwiej nam będzie realizować cele. 

KOCHAJMY SIEBIE !!

ps. oklepane teksty zawsze do mnie trafiały dlatego AFIRMUJE :)

4 lutego 2015 , Komentarze (1)

Dziś było naprawdę dobrze - bardzo podoba mi sie wsparcie które dostaje od bliskich i nawed mój mąż wykupił dietę na vitalii :) teraz razem będziemy walczyć a w kupie siła :D. 

Nic oprócz wyznaczonych posiłków nie zjadłam w sumie 1300 kcal było (tylko obiad mi nie skmakował ale to moja wina)wypiłam 3 litry wody trenowałam 45 min dziś były ciężarki rościąganie i trochę cardio :). Teraz tylko napije się pokżywy i zrobię jedzonko na jutro i lulu dobranoc . 

3 lutego 2015 , Komentarze (2)

Jak narazie po 2 dniu jest ok. Najgorzej jest wieczorem jakoś 1,5 godziny po ostatnim posiłku. Stare nawyki sie odzywają przy pracy na komputerze bierze mnie ochota na chrupanie czegoś ale nie poddaje się jestem twarda i taka zamierzam być. Zrobię sobie herbatkę ziołową i pójdę spać. Zastanawiam sie czasami jak można było pochłaniać takie ilości niezdrowych rzeczy :( ale ja byłam bezmyślna i nawet nie zastanawiałam sie jaki to ma wpływ na mój organizm. No ale to już za mną walka dalej trwa :). Witaj nowa ja. Jeszcze nigdy nie byłam taka silna. 

1 lutego 2015 , Komentarze (4)

Od jutra zaczynam zmianę swoich nawyków żywieniowych. Kończę z zajadaniem nerów podjadaniem miedzy posiłkami, kończę ze słodkimi napojami i mam nadzieje ze wytrwam w swoich postanowieniach i ze niedługo będe sie mogła pochwalić swoimi osiągnieciami. A najbardziej liczę na zmianę nawyków ze po tym czasie diety automatycznie będe sięgać po zdrowe produkty i nadal ćwiczyć. Pozdrawiam wszystkich którzy tez zaczynaja życzę wam wytrwałości!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.